Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cytrynka3

fałszywa przyjaciółka

Polecane posty

Gość gferewerwer
Cytrynka3: Wytłumacz mi jak to jest że piszesz że ona stałą sie we wszystkim lepsza od Ciebie a za innym razem piszesz że ona Ci zazdrości. Nie rozumiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o fak ooo
no dobra masz od nas dwie (bo najczęściej "padały" w wypowiedziach) propozycje: 1) olać ją 2) zemścić się Jaką wybierasz? bo nie wiem czy jest sens abym się dalej udzielała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HKJNN
ja po wielu latach przekonałam się co znaczyło jak mama mi mówiła ze nie ma przyjaciółek. Musiałam tego doswiadczyć na wlasnej skórze żeby w końcu to do mnie dotarło. Ostatnio zerwałam kontak z jedną, z którą uważałam za przyjaciółke w dorosłym zyciu, myślałam ze jest poukaładana i czasy rywalizacji i zazdrosci dawno ma za sobą. Niestety po jakims czasie okazało sie ze jednak nie, oprócz tego wykorzystywała mnie na maksa, a ja zawsze jej we wszystkim pomagałam. Po pewnym czasie zorientowałam sie ze ona chętnie bierze ode mnie pomoc, nawet sama sie narzuca a od siebie nie daje nic. Uważała ze ta moja pomoc jej sie nalezy z racji tego ze sie "przyjaźnimy". Wyrachowana peezda, tyle o niej moge powiedziec. Rzygać mi sie chce jak o niej pomyśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba wszyskiego doswiadczyc, zeby wiedziec jak bolesne moga byc skutki "wielkiej przyjazni". Moja kuzynka miala przyjaciolke od pierwszej klasy liceum. Zachowywaly sie jak papuzki - nierozlaczki. Nie mialy przed soba zadnych tajemnic. Taka idylla trwala wiele lat. Po studiach moja kuzynka wyszla za maz. Swiadkiem na jej slubie byla oczyswiscie "przyjaciolka". Malzenstwo nie oddalilo przyjaciolek, nadal spedzaly sporo czasu razem. "Przyjaciolka" byla stalym gosciem w domu mojej kuzynki. Kiedy kuzynka spodziewala sie dziecka, "przyjaciolka" wspierala ja w trudnych momentach. Maz kuzynki byl przy porodzie, a potem wrocil do domu i zrobil impreze dla znajomych. "Przyjaciolka" zastepowala Pania Domu. Tak bardzo zaangazowala sie w ta role, ze po imprezie ostro alkoholowej, zostala na noc w domu kuzynki. Co bylo dalej ? - nie trudno sie domyslic. "Przyjaciolka" przespala sie z mezem mojej kuzynki. Oczywiscie winien byl alkohol. Sprawa wyszla na jaw, bo maz kuzynki, mial odwage powiedziec zonie co sie stalo. "Przyjaciolka" zostala wrogiem nr. 1, a malzenstwo z trudem przetrwalo. Bolesne to, ale prawdziwe wydarzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastelowe pola
Oczywiscie winien byl alkohol. Sprawa wyszla na jaw, bo maz kuzynki, mial odwage powiedziec zonie co sie stalo. x nie do konca alkohol. Facet jest tak samo winny jak kolezanka twojej kuzynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdgffsd
Tak to już jest z tymi "przyjaciółkami". Myślę że wiele z nas się na nich zawiodło. Znam jednak przypadek gdzie 2 dziewczyny przyjaźnią się od podstawówki a mają po 28 lat. Obie mają od jakiegoś czasu swoich mężów i wszystko jest ok. Myślę, że to wyjątek ale chyba tych wyjątków znalazłoby się więcej. Aczkolwiek to zawsze będą wyjątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsdgdagfd
Tez mialam taka przyjaciolke .. Na kazdym kroku chciala mi pokazac jaka to jest lepsza.. No fakt jest no ale coz.. Ale zaczelo mnie to wkurzac,zerwałam znajomosc, ja ja traktuje jak przyjaciolke, a ona sie ze mnie smiala, olewala, robila imprezy nie zapraszajac mnie a cala reszte klasy.. Pokazywala mi ostentacyjnie zdjęcia z chłopakiem, który kiedyś był mi bliski.. Kiedyś pamiętam podobał mi się pewien chłopak i jej o tym jakos powiedzialam ( głupia byłam!!) , pamietam jej wyraz twarzy.. smiała się ze mnie, pokazywała mmi ze nie mam szans, mówiąć o nim mówiła : O, ostatnio tanczyłam z nim na dyskotece! z takim usmiechem triumfu.. Pamietam jak na mnie patrzyła.. Z takim usmieszkiem politowania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuska;;;;
a czy któraś z was straciła może swojego faceta przez taką właśnie pseudo przyjaciółkę?albo przynajmniej namieszała w waszym związku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też przez Coś takiego przeszedłem i wiem jak to boli. Zawsze byłem na każde jej zawołanie ale ta niby przyjaźń była tylko w jedną stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfsdrs
Prawdziwa przyjaźń powinna opierać się na bezinteresowności a tymczasem obecnie wszędzie można spotkać interesowność. Ludzie przychodzą do drugich tylko wtedy gdy czegoś potrzebują. I nie chodzi tu zazwyczaj o potrzeby materialne, np. by ktoś im coś pożyczył ale o to by ktoś ich zaciekawił, rozweselił swoim poczuciem humoru. Jeśli nie masz tych zalet to cię nie chcą. Słusznie ktoś jakiś czas temu stwierdził, że dziś nie ma przyjaźni, a jest tylko załatwianie interesów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chce ci go odbić, uważaj, odsuń ją od was, bo ci faceta ukradnie, zobaczysz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też byłam takiej relacji postanowiłam się zemścić odebrałam jej znajomych i ich zainteresowanie nią. Teraz jest sama i dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×