Jak odejść od chłopaka, ktory mnie bije ?...

Podjelam juz decyzje i nie chce z nim zyc.,nie pozwoli mi odejsc, mieszkamy razem, do rodzicow nie wroce, nie mam stalej pracy. Poradzcie cos

sprobuj drzwiami

po kolei - dlaczego nie wrócisz do rodziców? I czy jest ktoś - koleżanka, rodzeństwo, ciotka, ktokolwiek - kto mógłby Cię przenocować? Czy mówiąc, że nie masz stałej pracy masz na myśli brak jakiejkolwiek pracy czy pracę dorywczą, a co za tym idzie - czy masz jakieś swoje pieniądze?

szybko

Jesli twoi rodzice nie sa alkoholikami to do nich wroc, cokolwiek bys nie zrobiła, matka to zawsze matka. Nie kombinuj. A jesli nie masz nikogo to są domy dla kobiet i samotnych matek, tam są ludzi ktorzy ci pomogoą tylko trzeba chciec.

a w tym czasie porządny mężczyzna spędza kolejny wieczór sam.

Musisz sobie zorganizowac jak najszybciej plan wyprowadzki! Znajdz moze stala prace i najlepiej wroc do rodzicow, dziadkow. www.niebieskalinia.pl

Idź do matki i jej po prostu o tym powiedz. idź do przyjaciółki i jej o tym powiedz. Nie wstydź się najbliższych!! Dzisiaj zadzwoniła do mnie przyjaciółka, moja najlepsza taka od piaskownicy!! Nie powiedziałam jej, że mój ex mąż mnie wtedy zdradzał!! Nie obarczałam jej moimi problemami "uchodziłam za najszczęśliwszą mężatkę na świecie". Miała swój dom i rodzinę, nie chciałam nikogo w nic mieszać, ja się po prostu wstydziłam!! Miała do mnie żal, że jej nie powiedziałam, byłam sama w tamtym czasie!! Dziś jak zadzwoniła złożyć mi życzenia zaczęła płakać, wyczułam, że coś nie tak. Na pozór zajebiste małżeństwo, troszkę mi się otworzyła, że nie jest tak kolorowo!!. Moja najlepsza przyjaciółka, z dala ode mnie 500km!!. Płakała, tak się z tym źle dzisiaj czuję!! Powiedziałam jej, że jedno jej słowo i wsiadam w samochód i po nią jadę. Nie zgodziła się, bo śniegu kurwa najebało. Z tej okazji już mam 3 piwo w święta w dupie, słucham jakiś starych przebojów i oglądam nasze zdjęcia. Jutro ją ściągnę do siebie, dlaczego nie dzisiaj, mam tak straszne wyrzuty po Twoim topiku, że ją tam zostawiłam!!

kaykkk - 'Jak odejść od chłopaka, ktory mnie bije ?' - serio? to - szybko! Zdecydowanie. Stanowczo. I szybko. x 'nie pozwoli mi odejść' - to wyrażenie jest bardzo niepokojące. Co to oznacza, że 'nie pozwoli' Ci odejść? Nie ma prawa 'nie pozwolić', rozumiesz? Jeśli jest tak, jak mówisz, i czujesz się zastraszona/zagrożona ('grożenie' - m.in. - podpada pod odpowiednie paragrafy prawne niosące za sobą spore niedogodności dla tego, który grozi) - to zdecydowanie i szybko trzeba skorzystać z wizyty/kontaktu z miejscami wskazanymi wyżej przez kolegów/koleżanki. Tam powinnaś otrzymać potrzebną pomoc, informacje co dalej robić oraz wskazówki, 'jak' to przeprowadzić najprościej/najłatwiej/najszybciej. x 'do rodzicow nie wroce' - ok. Nie wnikam. Nie znam sytuacji. x 'nie mam stalej pracy' - o pieniądze w tej chwili nie martw się. Jak będą potrzebne - przyjdą. W tej chwili, ważniejsze jest abyś zrobiła ten najważniejszy krok, tzw: 'pierwszy krok'. Krok w stronę wyjścia z tego układu, o ile tego chcesz. (założyłem, że chcesz, bo tak napisałaś) X powodzenia i oby szybko powiało 'dobrym' dla Ciebie. :) pa

niestety to przykre ale wiele dziewczat jest w podobnej sytuacji facet z poczatku milutki potem okazuje sie tyranem po takich przejsciach kobieta juz nie zaufa zadnemu mezczyznie.. sprobuj pogadac o tym z mama badz przyjaciolka zeby ci pomogy sie od niego uwolnic..

brednie jakies - nie pozwoli odejsc bo one tego chca? ktora normalna kobieta chce byc ponizana i bita ? facet przewaznie na poczatku sie kryje, potem wychodzi z niego cham !

Swiadomie afresorow

Zamów paru łysych,wpierdolą mu - oni to lubią i po sprawie

raz dwa raz dwa raz dwa.....

Wroc do rodzicow na jakis czas, az nie znajdziesz porzadnego faceta. A damskiego boksera zglos na policje, a wczesniej o tym pogadaj ze swoja matka.