Pociąg fizyczny dlaczego tak?

Słuchajcie. Mam kuzyna, z którym można powiedzieć się wychowywałam ( z nim spędzałam najwięcej czasu w dziećiństwie). Od ok 2 lat zauważyłam dziwne podteksty z jego strony. Wiadomo jakie podteksty. I najgorsze jest to, że podłapałam temat. Podteksty są bardzo delikatne i właściwie nasilają się po alkoholu. Zaczeło się od zastanawiania się jak blisko jesteśmy ze sobą spokrewnieni i czy moglibyśmy no wiecie. Niby w żartach. NIBY! Od czasu do czasu jakieś głupie zboczone żarciki na temat wspólnego seksu. Nic wulgarnego! A wczoraj? Nocowałam u niego w mieszkaniu. Mieszka ze swoimi dziadkami . Razem imprezowaliśmy wieczorem, a że ja nie miałam jak wrócić do siebie wiadomo po alkoholu nie mogłam prowadzić. I ok. Ja spałam u nich w salonie, on u siebie w pokoju. Leżąc w łóżku zaraz dostawałam smsy: czy śpie, puszczał sygnałki hah itp. więc wstałam cicho i poszłam do niego do pokoju zapytać sie co chciał. O i tak gadaliśmy o dupie maryny. I ja mówie, że ide spać a on podnosi kołdre i mówi to chodź. I potrórzył propozycję kilkakrotnie nawet kiedy się z tego śmialam. Powiedziałam mu, że zwiariował przecież ciotka jest za ścianą i poszłam do siebie. A wychodząc chciał uszczypnąc mnie wtyłek czy szunąć mi piżame nie wiem. Ale kurde tak mnie to niesamowicie rozjuszyło. I wiem na 100% , że gdybyśmy byli sami doszło by do czegoś. dziwi mnie jednak najbardziej to, że on nigdy mi sie jakoś wybitnie niepodobał. Nie jest w moim typie. W życiu by mi do głowy to nie przyszło. Ale czasem zdażają sie takie sytuacje, że poprostu atmosfera nam gęstnieje. Tak jak np to było wczoraj. I mi poprostu odbiera wtedy rozum:o Możecie mnie zbesztać. :D Wiem, że to dziwne:o Ja sama tego nie rozumiem. Nie jesteśmy bardzo bliskim kuzynostwem, ale też nie bardzo dalekim. Nie jesteśmy też małolatami:) Kurdemusiałam sie wygadać:D