Czy jemu zależy tylko na seksie?

Mój chłopak myśli tylko o jednym. Żyjemy w związku na odległość, zawsze jak spotykamy się w weekend to on chce kochać się po 3 razy dziennie. Bardzo go kocham i jest świetny w łóżku ale to chyba za często... Przecież powinniśmy robić też inne rzeczy razem, i nie zawsze wspólne wyjście gdzieś, randka itp. musi kończyć się po powrocie seksem. Czy jest tutaj jakaś dziewczyna/kobieta, która też nie może "odpędzić się" od swojego partnera?

3 razy dziennie to chyba przegięcie, co?

Raz narzekanie, że facet szybko kończy, a innym razem, że chce za dużo seksu. Weźcie się jakoś może dogadajcie i wymieńcie chłopakami.

mój też chce sie pare razy na dzien kochać, a wieczorami to niemal kilka godzin. Ale plus tego taki, że bardzo się do siebie zbliżyliśmy. Na początku tego nie dostrzegałam, ale teraz to widze. Lepiej między nami jest. Nie iwem czemu, no jakoś tak. Czasem juz mam dosyć ale go kocham to się mu "oddaje" :P

No właśnie nie kończy szybko. Mam dopiero 20 lat, jeszcze się do seksu nie przyzwyczaiłam... i tak mi za dużo trochę :/

To mój nick - autorki postu :) zarezerwowałam sobie, żeby nie było podszywów :)

HA, a jak będziesz po 30 to Ci się zachce i nikt Cię nie będzie chciał

No i w życiu bym się nim nie wymieniła, bo bardzo go kocham

Coś słyszałam o tym, że kobietom po 30stce libido idzie w górę. Ale dlaczego nikt? Znam dużo pięknych 30latek które nie wyglądają na swój wiek :D

powinnas się cieszyć:-) przez 5 dni celibat trzeba jakos nadrobic:-P

Dobra, lecę spać, bo padam po świętach :) jutro może wrócę do tematu ;)

Ja też bym się cieszyla a nie narzekala że za dużo sexsu.Zarabiscie byloby się cały dzień lub całą noc bzykac

5 minut temu, Gość Czerwona Róża napisał:

Ja też bym się cieszyla a nie narzekala że za dużo sexsu.Zarabiscie byloby się cały dzień lub całą noc bzykac

Seks jest ważny ale życie nie polega tylko na "bzykaniu"  i każda relacja oparta tylko na tym rozleci się z czasem jak domek z kart.

2 minuty temu, marinero napisał:

 

Ale to z 2013 jest i nie przeczyta autorka tego przecież i pajęczyna w pochwie juz