pojolem cus

dzis uswiadomielm sobie ze jestem zniszczony przez porno, to ze nie moge dac kobiecie satysfakcji seksualnej, moge dac wszystko ale nei zadowolenie w tej dziedzinie, i choc ja sam nie odczuwam przyjemnosci marwi mnie ze jej nie moge dac ...choc nie uwazam tego za najwazniejsze to dzis jakos zle sie pouczulem ,,,na tyl zle ze swierdzilem ze mimo iz moge dac komus siebie dam mu tylko poczucie ze chce z kims innym (ona) . mam nadzieej ze zrozumialem to bez konsekwencnji

To że nie możesz czegoś dać to jest przekonanie. Przekonania to tylko myśli w głowie. Możesz to zmienić, jeśli tylko zechcesz. Naprawdę zechcesz ...

Żaden sztywniak. Jeszcze żyję!

ja walcze juz z 2 lata z porno jestemuzalezniony

zero przyjemnosci z seksu...fajka mieknie jak szalona..i po co i na co ...dzis postanowilem...koniec..i tak rozumiem, ze seks jest przeraklamowana bajaka ale mozna probowac byc dla kogoss oparciem i tym podobne... mam nadzieje jedynie ze lekcja byla bez wiekszych konsekwenccji