Nie czuję instynktu macierzyńskiego...

co ze mną jest. Mam 28 lat.

Wzruszajace, urzekla mnie twoja historia:(

idź do psychologa .... porozmawiaj ze specjalistą anie tu ..nie pomożemy

wszystko z toba dobrze. Urodzilas juz? bo ja jak chodzilam w ciazy to nie spiewalam do brzucha nie gadalam nie glaskalam i nie piszczalam wszystkim oj jak kopnal oj jak sie poruszyl o jejku ale sie wierci wrecz mnie to wkurwialo u innych.... jak mialam cesarke to jak mi polozna dala go pocalowac to powiedzialam oddajcie go do taty... potem w domu probowalam karmic piersia ale ani ochoty ani cierpliwosci to ja niemialam wiec karmilasz butelka. Nie spala z nim w lozku nie glaskalam wrecz chcialam go odlozyc do lozeczka i niech spi a ja bede miala troche spokoju... A teraz swiata poza nim nie widze spimy razem glaskamy sie i miziamy... to nadejdzie samo nie wymyslaj ze jestes wyrodna matko czy cos takiego wszystko jest o.k nie wszystkie baby sa takie piszczace....

Nie nie mam dziecka. Mąż chce mieć dziecko, ale ja boję się, ze nie dam rady. Lubię moje życie takie jak jest teraz.

no to zaraz mnie matki polki tutaj pocisna aaa i dodam ze ja mam 27 lat... poprostu tak mialam. Ale powiem ci jedno ze przez to moje dziecko potrafi samo usnac nie musze go lulac godzine az usnie tylko poprostu odkladam do lozeczka i sie bawi potem zasypia. Moj synus nie potrzebuje adoracji non stop... potrafi bardzo ladnie bawic sie sam i sam odkrywa pewne rzeczy np. gdzie wlaczyc zabawke itd... to tez ma swoje plusy bo jak widze u znajomuch jak one lulaja te dzieci non stop wrecz siedza na tym dziecku a zobacz to a tutaj wlancamy a a piesej jedzie.... matko kochana mnie to wkurwia,,,, dajcie tym dzieciom troche oddychac wlasnej intencji kombinowania to szybciej zalapie niz uczenie na sile i podawanie wszystkiego pod nos takie moje zdanie

wiesz co.... ja zdecydowalam sie na dziecko bo stwierdzilam ze juz czas ale jakos strasznie to tez tego nie czulam i nie staralam sie jakos obsesyjnie ....

Stać nas na dziecko, ale pytanie czy ja będę dobrą matką. W mojej rodzinie jest małżeństwo, które ma pół roczną córkę odkąd urodziła małżeństwo zaczeło się walić. Ale dziecko nie zaśnie samo tylko ok. 2h trzeba kołysać, nie pobawi się sama, cały czas trzeba ją nosić. Jak jej mama poprosiła mnie, żebym ją potrzymała, bo ona musi do wc to nie wiedziałam co zrobić.