Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieumiemwytrzymac

mój cel to ...-30 do wakacji. zaczynam od 100!!!!!!!!masakra

Polecane posty

Gość nieumiemwytrzymac

witam panie i ...może panów mam 100kg!!! i 172cm. mam 30 lat i sama sie do tego doprowadziłam raz mam diete a po kilku dniach wracam do żarłoctwa i tak już od zawsze... moją motywacją są wakacje bo to moje pierwsze wakacje z mężem i córeczka w sierpniu jedziemy nad morze niechcę by wielorybem w bikini. niemam konkretnej diety bo wiem że w żadnej niewytrzymię dlatego chcę się poprostu maksymalnie się ograniczac zwłaszcza słodycze i kolacje. zacznę wiczyc kiedy tylko mogę a zacznę od 3 dni oczyszczenia z grejfrutami i zieloną herbatą. zapraszam więc wszystkich któży się ''od zawsze'' odchudzają może razem będzie razniej a cel mam ważny bo strój kąpielowy juz upatrzony:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza...:)
Ja się do Ciebie dołączę:) też ważę podobnie...:( jakieś 97kg....:( mam 176cm wzrostu i zaczynam dietę:) koniec z wpierdalaniem, czas na zdrowe jedzenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieumiemwytrzymac
jak sie roztuczy? to proste...przychodzi powoli najpierw sie jest okrąglutkim dzieckiem które wszyscy podziwiaja potem nastolatką z nadwagą i milionem diet bez skutku skoki wagi .jojo, potem sie na wszystko macha ręką bo nie jest az tak zle i tak waga przez lata rośnie 70...71...72...potem sie zachodzi w ciążę a jak to ciężarnej wszystko wolno i tak zrobiło się +30 a po urodzeniu jak to matka polka zaniedbałam sie jako kura domowa miałam depresje poporodowa było mi wszystko jedno czy mam 90 czy 100kg. aż przychodzi moment kiedy to dociera do człowieka co z sobą zrobił jak dziecko pełne energii chce się bawic a mama siły niema albo seks nie jest juz 5 razy w tygodniu ale 2 w miwsiącu i to po ciemnu bo się własnego męża wstydzę. taka jest moja historia jak się do tedo doprowadziłam piszcie co chcecie że jestem leniwym wielorybem ale gdyby mnie to jak wyglądam nie bolało i nie żałowałabym że tak się sama doprowadziłam do tego stanu nie pisałabym tu teraz.a nawet jeśli nie schudnę to może chociaż to pomoże innym żeby bardziej nie przytyc z własnej głupoty i podjadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieumiemwytrzymac
dokładnie... np takie święta to można w weekend przyty nawet 3-4kg. a potem miesiąc trzeba nie raz aby to zzucic albo i nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiulka 62
To i ja sie dolacze...mam 35 lat i ok..12 kilo do pozbycia sie...do lipca bo odwiedzam rodzinke...oj trzeba sie ostro rac do pracy...cwiczenia i dietka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiulka 62
Ja zawsze wazylam w granicach 52...teraz cos kolo 63..tak mysle ale pewna nie jestem bo na wage boje sie wejsc.u mnie to diety na przemian z obrzarstwem doprowadzily do obecnej sytuacji.ale koniecznie tego ..bierzemy sie do pracy.dzis juz zmykam spac...jutro zamelduje sie z postepami...oby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja za nic w świecie
nie zrezygnuję ze słodyczy. Jak śnieg zniknie zamierzam biegać. Do zrzucenia 12 kg , albo chociaż brzuch. Zawsze nosiłam roz 36, a teraz 40/42. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaiza+30
To ja też jak pozwolisz dolaczam do was mam 35 lat i 105 kg wagi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja musze 20 zrzucić, zapasy pociążowe. Prawie pół roku po ciąży a ja wyglądam jakbym znowu zaszła.... Masakra, moim przekleństwem są słodycze- nie umię się opanować jak je widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sheray ja tez mam problem ze slodyczami i to zwlaszcza pozno wieczorem ale biore sie za siebie jestem juz taka beczka ze nie moege patrzec na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ja mam 28 lat, 2 dzieci, i zaczynałam od 93 ( tydzień po ciąży tyle ważyłam). Na diecie jestem od stycznia, pozbyłam się ok 15 kg, jeszcze jakieś 15 muszę, bo jestem bardzo niska, i moje BMI wciąż ogromne. jesteśmy już na forum kafe, może się ktoś tam dołączy jakby tu się nie udało Wam utrzymać topiku. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5163625&start=6240. Jest nas już kilkoro, trzymamy się dzielnie i zapraszamy. IM WIĘCEJ NAS TYM LEPIEJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieumiemwytrzymac
witam miłe panie cieszę się że jest nas więcej. dzis wytrzymałam bez kolacji i jak mi córka zaśnie będę cwiczyc na rowerku może godzinke postaram się ,w niedziele się zważę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się dołącze a co mi tam. Trzeba coś ze sobą zrobić. A więc ja mam 90 kg na liczniku .Chcę dobrnąć do 65 mam nadzieje że wzajemnie sobie pomożemy i damy radę ; ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieumiemwytrzymac
ale fajnie że jest nadzieja że ten topik sie utrzymie:-) tak jak sobie obiecałam cwiczyłam na rowerku ale... nie godzinę tylko 25min. moja forma jest do bani. muszę nad tym popracowac jutro postaram się 10 min. dłużej. denerwuje mnie ta pogoda dgyby było słoneczko i ciepło z dzieckiem bym spacerowała więcej i tym samym lodówki nie miała w zasięgu ręki a jak w domu siedzę to strasznie kusi. to pierwszy dzień diety wieczorem poczułam że mi brakuje sytej kolacji to chyba dobry znak że mój żołądek zaczyna się kurczyc i pewnie za kilka dni sie przyzwyczaję do niejedzenia wieczorami. zaczynam rozumiec jaki to jest dlamnie problem jak brak alkoholu dla alkoholika jestem uzależniona od podjadania i tylko silna wola mi może pomóc w wasze wsparcie:-) jak tego nie zmienimy to za kilka lat będziemy zaczyna topik od 150kg! także babeczki zabieramy się za nasze dupska niezależnie ile która ma do zżucenia. niecodziennie mam czas pisac z wami ale postaram się żebyśmy wytrwały jak najdłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochani! Zaczęłam dzień raczej kiepsko (zjadłam małe świąteczne jajeczko z czekolady) ale od jutra na pewno tego błędu nie popełnię:) Właśnie jestem po treningu belly twins (taniec brzucha z bliźniaczkami) i padam z sił>>>ciało spocone, mokre włosy oj topi się sadło:) Waga110kg/180cm gosz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Przyłączam się do topiku. Mam do zrzucenia 20 kg. Ważę 77 kg przy wzroście 167 cm. Zaczęłam 01.04 a tak naprawdę udało mi się utrzymać na diecie dopiero od wczoraj. Cały czas powtarzam sobie, że tym razem będzie lepiej :) Dziewczyny napiszcie jak Wam idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieumiemwytrzymac
witam Panie tak jak mówiłam w niedzielę ważenie.... i jest 97.5 to 2,5kg mniej w 5 dni:-) jest rewelacja. mobilizuje mnie to do dalszych działań pewnie gdybym codziennie cwiczyłam byłby większy efekt ale i tak jest super. jadłam płatki z mlekiem na śniadania obiad normalnie a wieczorem jakiś owoc tylko pije 2 zielone herbaty dziennie i 2 kawy niesłodzone z mlekiem to umnie standard:-) słodyczy od wtorku nie spróbowałam i to mój największy sukces:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka31
gratulacje tak trzymac a na pewno bedziesz laseczka w bikini nad baltykiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieumiemwytrzymac
witam,szkoda że dziewczyny zrezygnowały ja ciągle jestem trzymam się planu i pomimo ze się niegłodzę to znowu jest na minusie. na dzień dzisiejszy jest 94.8 jestem bardzo zadowolona to niecałe 3 tygodnie i prawie 6 kg. zgubiłam. szkoda że dziewczyny odpadły, zapraszam chętne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja ciągle jestem :) tylko zostało mi 0,5 kg do osiągnięcia 1 celu w zrzucaniu. Za to w centymetrach jest bardzo duży postęp. Cały czas trzymam się jako takiej diety i jem tylko wtedy gdy jestem głodna a nie wtedy gdy mam ochotę :) to działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieumiemwytrzymac mam nadzieję, że się trzymasz i zajrzysz jeszcze do topiku Ja postanowiłam się pochwalić! Dziś udało się zrealizować 1 cel, 73 kg. Tym razem waga spada bardzo wolno ale to dobrze. Za to ubytek w centymetrach mnie powala :) Jestem zachwycona ponieważ zaczynam dopinać się mniejszych koszulach :) spadek: - 4 cm - waga - 5 cm - obwód klatki - 5 cm - talia - 9 cm - brzuch - 4 cm - pupa - 2,5 cm - udo - 1 cm - ręka Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olcia Dubicka
Rozumiem Cię doskonale, sama ustawiłam sobie cel na 27 kilogramów ;) 18 już za mną po 2 miesiącach zdrowego odżywiania oraz z tabletkami Forever Slim, można je kupić na allegro. Bo jakoś na samej diecie to ciężko było i efekty tak wolno przychodziły. A teraz motywuje mnie to ile już schudłam i nawet nie mam takich zachcianek na słodycze jak kiedyś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka889
był ktoś w Barcelonie? ja zastanawiam się nad wakacjami tam, ale nie wiem - czy dwa tygodnie to nie za długo? http://turystyka.wp.pl/gid,11238620,title,barcelona--idealne-miasto-na-wiosenny-weekend,galeria_zdjecie.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×