Gość rozczarowanaaaaaa19 Napisano Kwiecień 2, 2013 Witam wszystkich, szukałam pomocy u przyjaciółek, u samej siebie jednak nic nie pomogło więc pozostał internet. Jestem w totalnej rozsypce. ponad 3 miesiące temu poznałam na imprezie u kuzyna pewnego chłopaka, spędziliśmy razem całą imprezę, tańczyliśmy, rozmawialiśmy super się bawiliśmy i na tym się skonczylo, natomiast na kolejnej-sylwester było już coś wiecej, powiem krótko zaiskrzyło cos spotykaliśmy się przez tydzien, wiecie ciągłe smsy, rozmowy itp aż nagle nadszedł ten dzień, musiał wyjechać na studia... jednak niestety ze studiów nici-zawalił i znalazł sobie jakąś porządną robotę. Dodam, że dzieli nas 500km. z początku nadal było super,smsy,godzinne rozmowy. przez ten caly czas bylam przekonana, ze uda nam sie zobaczyc na swieta jednak okazalo się że nic z tego nie przybył do rodzinnego miasta gdyż święta spedza co roku z rodzią w miescie 40minut drogi ode mnie i nie przyjechał bo musiał wracac bo czeka na niego praca... jestem w totalnym dołku bo nagle nasz kontakt się urwał, jestem mega rozczarowana nie mam ochoty do życia co o tym myślicie? to wszystko jest tak w skrócie jakby co to mogę rozwinąć pomóżcie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach