Oszczedzanie pieniędzy dla dziecka

Witajcie jestem mamą 2 letniej dziewczynki. Od jakiegoś czasu myslę nad jakąś formą oszczędzania pieniedzy na przyszłość dla niej. Nie zarabiam dużo, ale powiedzmy te 100 zł miesiecznie jestem wstanie jej odłożyć. Wiadomo, czasem dostaje pieniadze od babci czy chrzestnych i własnie te poieniadze chciałabym jej odkładać. Poradzcie mi jak to zrobić? Konto bankowe moge załozyc dziecku powyzej 13 rż. A może Wy juz macie jakies doświadczenia w tym temacie? Jaką formę proponujecie?

zadna z was nie oszczedza?

Ja odkladalam na zwyklym koncie,a jak juz sie zebrala niezla sumka kupilam dzialke bo pieniadze sa nic nie warte

Od 5 lat mam założone konto na dziecko z tym że opiekun może operować tym kontem do 18 roku życia dziecka. Gdy dziecko ukończy 18 lat ma do dyspozycji odłożone pieniądze. Odkąd skończył 3 lata ma na koncie ponad 20 tyś zł odłożonych, których ja nie wypłacę i dalej będę odkładać. Wiadomo że pieniądze za kilka lat nie będą miały tej samej wartości, ale ja mając 18 lat chciałabym mieć na własne wydatki chociaż 2 tysiące zł , zawsze to jakiś start w dorosłe życie naszych dzieci.

konto i oszczędności gotówkowe małych kwot mijają się z celem ,z prostego powodu -inflacja . Dziś rok 2013 masz na koncie 500 zł ,miesiąc w miesiąc dokładasz po 200 , jest 2029 , twoja córa ma 18 lat , ma na koncie 38400 , o ile to kwota imponująca na dziś dla tak młodejk osoby ,o tyle w 2029 może starczy na rower. Zainteresuj się giełdą walutową ,jak jesteś bystra , interesujesz się gospodarką możesz inwestować w waluty i to niekoniecznie eu ,dolce , franki czy gbp ,a te niszowe. To samo numizmaty . Papiery wartościowe . Pieniądz do prawidłowego rozwoju potrzebuje sporo ruchu :) zupełnie jak dziecko hihi . Ostateczność - lokata ,ale to powyżej 20 tyś zł ,inaczej bezsens.

a jak się boisz wtopić to rób tak , za część kup numizmaty ( te raczej nie tracą wartości) oczywiście na początek musisz się podszkolić ,a drugą część na konto , śledz kursy zakupionych numizmatów , sprzedawaj , kupuj , nadwyżkę odkładaj

My nie oszczedzamy :) Wychodze z zalozenia ze jak sami bedziemy mieli dobra sytuacje to bedziemy tez w stanie dziecku pomoc. Na dzien dzisiajszy splacamy kredyt mieskaniowy i wazniejsze jest dla mnie posiadanie dachu nad glowa niz konto oszczednoscioowe ktore za kilka lat i tak zadnej wartosci miec nie bedzie. Jak nasze mieszkanie splacimy (czyli za rok :) ) to chcemy kupic drugie.... bedzie wynajmowane i dostanie je corka jak 18 lat skonczy :)

które wynajmuję, wzięłam częściowy kredyt, kotry już został spłacony, teraz mam kase za wynajem, mieszkanie będzie syna lub sami w min zamieszkamy a syn dostanie nasz dom, przyszlosc pokaze, rozglądam się jeszcze za kupnem ziemi lokata bankowa to kiepski pomysł

Z każdej transakcji pobiera mi kilka zł plus pierwszego pobierana jest pewna kwota i to jest dla młodego. Jak uzbiera się poważniejsza kwota to pomyślę o zainwestowaniu tych pieniedzy.