jestem ubezpieczona ale płaciłam za wizyte?

byłam dziś w szpitalu iż nie czułam ruchów dziecka od 3 dni, pojechałam do szpitala (nie prywatnego) po badaniu Pani dr. powiedziała że badania usg są odpłatne , mimo że NFZ płaci im też za moje wizyty:( dostałam paragon i wysłana do domu z 80 zł mniej. Czy taka sytuacja jest normalna?

Dziwne. Ja ubezpieczona NIE jestem, a mimo to nie płaciłam bo ustawowo miałam opiekę. Trzeba było zapytać z jakiego tytułu ta opłata

o uszy z tym płatnym usg w tym roku ale dokładnie nie wiem co i jak.

a nie robili problemu, nie kazali okazać dowodu ubezpieczenia? ja wiem że kobiety w ciąży i w połogu sa ubezpieczone z tego tytułu, ale ponoć i tak kobiety mają problemy jak nie mogą udowodnić ubezpieczenia...

A ja mam za miesiąc operację w państwowym szpitalu i kazali mi zrobić odpłatnie badania za 200 zł do operacji to jakieś kpiny na co idą moje skałdki zdrowotne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

spójrz na to z drugiej strony. Żałujesz 80 zł na swoje dziecko? Pomyśl gdyby było coś nie tak....nadal szkoda było by ci tych 80 zł. I dam Ci Autorko dobrą radę: przygotuj się na to że pomimo iż jesteś ubezpieczona to i tak nieraz jeszcze przyjdzie Ci korzystać z prywatnych wizyt, szczególnie jak dziecko jest małe).

A co miałam okazać jak ubezpieczenia nie mam? Nie to że zapomniałam tylko najnormalniej nie jestem ubezpieczona. Problemów nie robili, w każdym szpitalu powinna wisieć informacja na ten temat żeby właśnie problemów nie robili. Przy przyjmowaniu tam gdzie babka normalnie wpisywałaby ubezpieczenie robiłam notatkę " proszę o rozliczenie z ustawy" składałam podpis i tyle. Raz byłam w czasie ciąży, drugi raz do porodu

tylko że ja pokazałam ubezpieczenie, mało tego dr. sprawdziła to w systemie i przekonała się ze jestem ubezpieczona. Tu nie chodzi ze mi szkoda, tylko o sam fakt poco płace w takim razie składki zdrowotne? to za poród też będę płacić 2 tys ? bo przecież to moje dziecko??? puknij się . Nawet jak ktoś jest bogaty to nie pozwoli żeby robiono go w bambuko. Pytam , tu bo może jest tu jakaś pracownica szpitala i wie coś o tym czy tak można

Poszukałam w Google i nieznalazłam nic o płatnym w tym roku, a jedynie, że niektórzy lekarze robią prywatnie :O bez sensu bo co innego jakby Cię chociaż poinformowała, a nie przyjęła w szpitalu i wystawiła rachunek, ja bym dopytała czemu i nie płaciła raczej. I nie chodzi o samo 80zl, ale jak już bym miała płacić to bym sobie poszła do gabinetu, troszkę doplacila a jeszcze film na płycie 4d bym miała. Sama raz płaciłam w szpitalu, ale wiedziałam że robie to prywatnie. Miałam full wypas wizytę z nawet wewnętrznym usg 3d, z pełnym wydrukiem zdjęć itp za 100zl. Po znajomości zalatwilam sobie tę wizytę, ale w tym samym szpitalu na izbie jak byłam kontrolnie nie płaciłam za nic

no popytam. dziwne to jest.

Nie może Cię lekarz PO badaniu informować że było płatne... spróbuj to zgłosić do NFZ. Co masz na paragonie?

w czasie ciazy i akurat podczas pobytu stracilam ubezpieczenie poinformowano, ze 'troche Pania te wczasy beda kosztowac' ! Jak zapytalam dlaczego, skoro w ciazy i tak jestem ubezpieczona, to lekarz mruknal 'zobaczymy' z glupim usmiechem i wyszedl po odwolaniu sie ubezpieczenie mi przywrocono, jestem ciekawa czy nie musialabym sie wyklocac za swoje z platnym usg sie nie spotkalam, ale jak mialam miec robione usg z nfz to uprzedzono mnie, ze musze miec wlasna prezerwatywe na wziernik... Wiec nic mnie juz nie zdziwi