Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaśka098716191918

Zwiazek małzenski z antyterrorystą.

Polecane posty

Gość Jesteś poje*ana!!
Tak się składa, ze mam 25 lat, idiotko. Zartowalam sobie a ty juz od razu chyba za bardzo zestresowana jesteś.. Haha a wgl to jest to zabawne bo na chuj ty siee pchalas w ślub z nim?? Przecie tacy to tylko chuje.. psy jrbane pozdrowko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonecznikowa pani lubi masloo
Hej! przeczytalam twoje wpisy na temat twojego malzenstwa z antyterrorrysta. Powiem ci tak, to OKROPNE co robi twoj slubny niedosc ze wyzywa, pozno wraca do domu ( chociaz to mozliwe, w koncu ze w TAKIEJ pracy wszystko jest mozliwe). Ja śmiem nawet twierdzic ze cie przepraszam, ale zdradza.. No bo pomyśl sama, do ciebie sie rzuca o byle gowno, sam pozno wraca do domu, jest o cb zazdrosny (ten twoj incydent z kolega pod blokiem). Moze sie myle i daj boze zeby tak bylo no ale kurde! .. A jesli te awantury sa bardzo czesto, to chyba sensu nie ma chodzic na terapie z reszta chyba takie "twardziele" z takiej jednostki policyjnej nie dadza sie namowic na taka ingerencje z ich zycie prywatne. A poza tym, to wg mnie kasa w bloto bo jesli ty bedziesz chciala, a on nie to nic nie pomoze ;( Sprobuj jeszcze raz z nim rozmawiac, no i wlasnie zblizcie sie do sb, no nieweim zaproponuj wspolny wypad do kina, restouracji czy nawet na spacer do parku? A w jakiej branzy pracujesz? możliwe ze nie tylko on ma taka stresowa prace.. Pozdrawiam i zycze szczescia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginekolog z sopotu2
Kurde, współczuję Ci z całego serca. Nie wiem co ja bym zrobiła na Twoim miejscu, na prawdę.. Chyba bym wyladowala w psychiatryku O.o zadam Ci teraz osobiste pytanie, .. a jak wyglądają wasze sprawy seksualne? Reguralne czy nie? Jestem ginekologiem i czesto pacjentki sie skarza na mezow ze je zdradzaja wlasnie z poowodu braku tego w zwiazkach! Ale ten twoj ma wyjatkowo ostrą i odpowiedzialna prace pewnie dlatego tak reafuje w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiałam dziś z moim mężem na temat tej naszej terapii wspólnej i czy sie na nią godzi (dodam, ze w zlosci powiedzialam mu ze jesli nie, to sie wyprowadze z synkiem jak doradzilyscie Wy mi oraz przyjaciółka i kilku znajomych) na to on wypalił coś w stylu: "Gowno mnie interesuje co zrobisz, ja napewno na zadna terapie nie bede chodzil ci psycholodzy zarabiaja na naiwnosci malzenstw" jednak nic nie wspomniał o dziecku. Poczym wyszedł z domu ja też po tej kłótni miałam rozpieprzony humor na resztę dnia:( Mąż zaraz powinien być w domu, jednak nie odbiera teelfonów ode mnie, zwyczajnie odrzuca połaczenia! Ja niewiem te klotnie sa okropne, albo sie obaj zmienimy i na ta terapie pojdziemy albo... rozwód? cholera! Do "ginekolog z sopotu2" : seks u nas jest na "spontanie" robimy to w miare mozliwosci regularnie, ale teraz te nasze awantury temu nie sprzyjają, i tak to teraz jest PUSTYM seksem wg mnie. Moja praca? Jest mila, spokojna, mam kontakt z ludzmi bo pracuję jako instruktorka aquaaerobiku w centrum sportowym w godzinach pon-pt. 08:00 - 16:30 więc chyba lekka? Jestem załamana nasza sytuacja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko powiedzieć czy taki charakter czy jakieś inne czynniki tu w gre wchodzą...mój mąż jest zawodowym żołnierzem ,był na wojnie...ale mężem jest cudownym,wiadome że czasami są kłótnie,wszędzie są,ale bardzo się kochamy i szanujemy.Porozmawiaj z nim szczerze,być może ma jakiś problem z którym sobie nie radzi,wiesz...to jest bardzo trudny zawód a my musimy im pomagać w odnalezieniu się w życiu rodzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to nie jest tak, że ja go nie wspieram itp. Kiedyś (wtedy tez byl antyterrorystą) potrafiliśmy ze soba normalnie, miło porozmawiać, super spedzic czas. Teraz? Sama widzisz. Twój Cie szanuję, nie wyzywa ja nie mowie, klotnie sa normalka w malzenstwach ale chyba nie do tego stopnia co my, my sie potrafimy awanturować kilka razy dziennie (szczegolnie weekendami).. Zeby on jeszcze chcial mi cos powiedziec co go dreczy, to on nie, woli sam w sobie to dusic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się,że taki typ...widzisz pewne rzeczy z czasem wychodzą.Uparty jest też bo na terapię nie pójdzie,gdzieżby twardziel na terapie chodził-tak sobie pewnie myśli.Ciężko będziesz mieć skoro nic do niego nie dociera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsasdasdasdas
a kiedy ostatni raz zrobilas mu kobieto OzP?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie spodziewałam sie po nim takiej reakcji, a teraz jeszcze go nie ma i wyłączył telefon.. Ja tam nie wiem, ale mysle ze mnie zdradza! Ty masz szczescie ze trafilas na takiego fajnego faceta i w dodatku żołnierza! Najlepszego Wam życzę.. Yy, dokładnie?? Jakieś 3 tygodnie temu, debilu/ko! To Cie smieszy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy mi radzą (Wy, przyjaciółka, znajomi) żebym się rozwodzila jesli terapia nie wchodzi w grę. Rzeczewiście, nie wchodzi bo jak pisalam, moj maz ma swoją dziwną "meska dumę".. Hm, ciesze się ze masz corkę i wogule tak ci się dobrze wiedzie. Ja swojego za bardzo kocham by móc tak poprostu odejść i wniezc do sądu pozew rozwodowy.. może to "głupia" miłość ale jednak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynkaes
Heh wygląda na to ze masz pecha! Moja sis jest zona antyterrorysty i nie maja takich problemów, maja dwójkę dzieci i spokojnie sobie żyją.... Uważam, ze powinnaś za kazda cenę go namawiać na terapie bo serio kiedyś się ugnie jaki cię naprawdę kochaa.! Wsolczuje ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mezatka
Ja tez za kilka miesięcy mam wyjsc za maz za policjanta pracujacego w dochodzeniowce.. Do tej pory mam wielkią niepewnosc w glowie bo tyle sie naczytalam o wszystkich policjantach co bija zony, wyzywaja je od najgorszych i ciagle je zdradzaja z jakimis mlodziutkimi pindami ;/ Ale w twoim przypadku to ci doradzę zebys mu ostatecznie zagrozila rozwodem. A jak wygladala dzisiejsza sytuacja? Jak sie do ciebie odnosil? Byl wulgarny i chamski, o ktorej wrocil wczoraj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prośby są bez sensu. Jak wrócilam z małym do domu przed chwilką to zastałam znów pusty dom.. Do: "przyszla mezatka" : Myslę, że nie powinnas sie za bardzo sugerowac przypadkami innych policjantów i ich żon, nie kazdy jest taki! Dziś? Wulgarny to nie był, ale śniadanie było jedzone w kompletnej ciszy, nawet zadnego pieprzonego buziaka na do widzenia.. A wrócił wczoraj krótko przed polnoca, jasne nie powiedział gdzie był i co robił mówiąc : "gówno cię to obchodzi, nie denerwuj mnie..".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mezatka
Może masz racje, pożyje zobaczee. Ale czuje taki niepokój o ten ślubb ze sobie nawet nie wyobrazasz Gowno cię to bchodzi??!! Przecież ty jesteś jego zony do chuja pana tak?! Nie ma prawa tak gadać. A dzwonilas do niego może faktycznie praca go zatrzymała? A sprawdzalas mu ubrania może pachniało wcoraj od niego damskimi perfumami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdo*e.. Teraz to już poprostu nie wiem, dla przykładu: wczoraj wrocil grubo po polnocy zalany.. i zaczol wyzywac i wgl. Dziś? Miły i wogule, na śniadanie do mnie "Co dziś porabiamy kochanie? Może pobiegamy i na basen pojdziemy?". Tak więc nie wiem, mąż pracę kocha i wogule, ale mam pytanie czemu wczoraj byl agresywny a dziś potulak? Nie czułam od niego perfum, tylko fajki ale dla mnie to nie problem bo sama sobie podpalam ale on nie pali nałogowo ze wzgledu na kondycje itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omamadd
Twoj problem polaga na tym, że jesteś kompletnie ślepa i masz klapki na oczach - jesteś klasycznym syndromem ofiary - jesteś z facete, który Cię nie szanuje, wyzywa i poniża, co z tego, że są dobre dni ? Jeśli się nie opamiętasz, to zmarnujesz sobie życie - nigdy nie zrozumiem takiej ślepej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka19xx
masz męża pajaca i tyle w temacie. Jaki to on wielki maczo bo w policji pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxadasioxx35
wg mnie racja, meza to ty masz pajaca!!!!Q malo tego on jest jakis na banie chory a moze cierpi na rozdwojenie jazni? robia mu jakies badania psychiatryczne na komendzie czy gdzie on tam sie razem ze swoimi "czarnymi AT-ekami" szkoli??! no mi sie tez zdaje ze on tez se ze stresem nie radzi i sie ZBYT szanuje bo przeciez on taki zajebisty bo jest "najlepsza jednostka policji w kraju" a w rzeczewistosci gowno prawda te cioty nawet przez plot nie umia wlezc i potykaja sie i strzelaja do bezbronnego obywatela RP. Heh banda idiotow a ty sie mala zastanow czy chcesz takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona policjanta 12389
I jak dzisiejszy dzień? Dałaś radę z nim? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szopen
Uważaj jak zabierze robotę do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylish29
najpierw piszesz ze miedzy wami jest wzajemny brak milosci a potem ze nie chcesz aby wyjezdzal bo mimo wszystko go kochasz. to wkoncu jak jest? wiesz sa dwie mozliwosci jego checi wyjazdu na wojne- 1. bardzo lubi swoja prace, chce sie realizowac, rozwijac, zarabiac wieksze pieniadze. 2. chce wyjechac bo nie moze na ciebie patrzecm nie chce juz z toba byc, szuka ucieczki. sama musisz wywnioskowac dlaczego wyjezdza i dopiero wtedy myslec co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×