Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna bardzooo

smutna bo dziecko nie chce zostać z opiekunką!!!!!!!

Polecane posty

Gość smutna bardzooo

Moja 2,5letnia coreczka nie chce zostac doslownie z żadna opiekunka! dodalam oglosznie na internecie ze szukam opiekunki oczywiscie zglosily sie panie, ja szukam opiekunki tylko na pioatek dzien+noc sobota dzien +noc i w niedziele rano ja odbiore + w tygodniu pare godzin w jeden dzien wiec robilam tak: zapakowalam zabawki corki, jej ciuszki na zmiane, picie, jedzenie itd zaprowadzilam do domu opiekunki u ktorej siedzialam poczatkowo 1h z corka by sie przyzywczaila, opowiadalam opiekunce co corka lubi robic a co nie, jak mozna ja uspokoic zając, itd. robilam juz dwie opcje: 1)tlumaczylam corce ze mamusia zaraz wroci ze wyjdzie za chwilke do sklepu na zakupy i wroci niedlugo do corci po czym wychodzilam z domu a opiekunka trzymala na rekach placzace dziecko! 2) uciekalam z domu opiekunki potajemnie przed corka gdy opiekunka corke np. zabawiala lub mowilam corce ze ide do toalety a naprawde szlam na podworko juz... zadna opcja nie skutkowala po moim wyjsciu straszny placz krzyk raz nawet z placzu az zwymiotowala! opiekunka stawala na głowie zabawiala corke zabawkami, ksiazeczkami, rysowankami, plastelina, bajeczkami, nawet jej lodowke otwierala zeby cos sobie wybrala zeby z nia gotowala szlam juz zarowno do opiekunki ktora ma dziecko z ktoreym moja corka by sie bawila lub do opiekunki bez dzieci (majaca odchowane dzieci juz dorosle:) nie mam sił, zadna opiekunka do tej pory nie chce zostac z corka! jutreo ide do kolejnej ktora ma 6miesieczne dziecko, twierdzi ze da rade, ze nie pali, ze zajmie sie moim dzieckiem, uprzedzilam ja ze corka bedzie jej plaakala tesknila za mna, ze najpierw wyjde na 2h , potem nastepnego dnia zostawie ja na 3 h, potem 5h potem caly dzien, a potrem cala doba... masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko__3
zaprowadzasz małe dziecko do domu obcej osoby na noc i oczekujesz, że bedzie szczęśliwe ??? :O :O no tak, przecież ty córke oswoilas z nianią aż przez godzinę!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie karmisz piersia
a gdyby do ciebie do domu przyszla? moze latwiej byloby ją oswoic. moze poszukaj lepiej "jakiejs" znajomej. babci czy cioci? a moze ty cos w tajemnicy robisz, ze nie mozesz zostawic babci?:) gadaj:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie karmisz piersia
pracujesz w swoim mieszkaniu w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma takiej mozliwosci aby dziecko u siebie caly czas bylo z nową osobą? zawsze swoj domek to swoj domek,wlasne lozeczko, swoj zapach domu, swoj pokoik, mozliwe inaczej dziecko bedzie sie zachowywac, jak nawet i na noc bedzie u siebie z nianią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
chyba ktos tu nie doczytal!!! zostawiam swoja corke poczatkowo na 2h , potem 3h potem np 5h potem caly dzien ale za kazdym razem ryk placz, opiekunka rezygnuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Czemu nie u Ciebie w mieszkaniu? Ja się nie dziwię że dziecko się boi, zwłaszcza jeśli do tej pory była tylko z mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawiasz dziecko?
na weekend?co ty wtedy robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
nie moge zapraszac opiekunki do siebie, nie mieszkam sama lecz ze starymi ludzmi, kątem u rodziny w mieszkaniu ciasnym, nie zgadzaja sie na przyprowadzanie tu opiekunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuc ją, bo tak czy
ty sama przeczytaj to, co napisałaś, a potem zastanów się nad własną głuptą, szkoda mi twojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
najpierw zaprowadzam dziecko w dzien do opiekunki np. godzina 11sta w dzien, siuedze z nia najpierw 1 H potem zostawiam sama z opiekunka na 2-3h pozniej na wiecej godzin za kazdym razem jak wychodze od opiekunki z domu to mala placze krzyczy, lezy na podlodze! masakra ja musze zarabiac, jestem samotna matka, nie moge sobie pozwolic na sioedzenie i ogladanie tv!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie karmisz piersia
no tak mala ma tylko ciebie, gdyby dookola byly inne znane twarze... ojciec dziecka?babcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbyszeklk
jak to co robi w weekendy? spotyka się z klientami do zarabia jako dziwka w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra ,juz nie brnijmy w to gdzie autorka pracuje, i jako kto, bo jest to nie istotne, lecz autorko przyjmij to do wiadomosci, ze mala najwyrazniej fatalnie sie czuje w obcym mieszkaniu z obca osobą, i dlatego pisalm, ze najlepiej byloby ,gdyby cór była u siebie z nianią, ale jak piszesz, ze nie ma takiej mozliwosci, no wiec nie poziostaje nic innego jak zostawiac tam dziecko zaplakane i swoje robic Ono sie boi,dlatego placze,wszystko nowe, dla siebie miejsca nie moze znalezc,stąd malej drazliwos. Mysle ,ze nic innego ci juz nikt nie doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama na obcasachhh
A guzik was obchodzi co autorka robi. Nie mierzcie wszystkich swoja miara. Nie kazdy daje tylka, moze pracuje przy obsludze wesel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zglupialam...
wiadomo jaka praca ale nie nam ja oceniac, autorko, dziecko zawsze bedzie tak reagowalo w obcym miejscu, ja raz syna 2 l chcialam na chwilke u kolezanki zostawic zeby skoczyc do fryzjera i masakra, ale jak ona przyszla do nas, maly nawet nie wiedzial ze mnie nie ma i grzeczenie sie bawil. Znajdz sposob aby dziecko bylo u siebie z opiekunka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsafds
ciężka sprawa, dla dziecka to obcy dom i obca osoba; mój syn nawe u swojej babci nie zostanie, mimo że babcia przyjeżdza do niego 2 razy w tyg, a my do niej jeździmy 1x w tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może być kelnerką
One pracują na dyskotekach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
nikt z rodziny nie mozna z corka zostawac napewno! ojciec dziecka nie ma z nia kontaktu bo ne chce! ja mu nie zabraniam, wręcz prosilam go o pomoc zerwal kontakty z nami i tyle nie mieszkam sama wiec nie moge do siebie zaprosic opiekunki! moze jeszcze jakies rady??? moze cos powinnam robic moze cos zle robie muszre zarabiac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
nie zalozylam tematru by pisac gdzuie mozna pracowac na weekendy zalozylam temat by moze ktos cos dopowiedzial co robie nie tak a na co poowinnam zwrocic moze uwage z tym zostawianiem malej u opiekunkiMVX ja naprawde chce by sie przyzywczaila do jednej kobiety , by nie plakala nie dawala jej popalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może być kelnerką
A może wyjdz na dwie godziny a potrm wróć pokazesz małej ze wraczasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak pracuję
w pensjonacie, w weekendy potrzebują więcej personelu.Mąż ma wówczas wolne, więc nie mam takiego problemu jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
szkoda dziecka ;-( wiesz, może powinnaś poszukać opiekunki w kręgu znajomych/koleżanki/sąsiadów? Dziecku łatwiej zaufać komuś znajomemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsafds
a nie masz jakiejś przyjaciółki/sąsiadki, z którą masz stale kontakt, do której od czasu do czasu chodzisz? trudno ci coś doradzić, bo dziecko się boi, boi się obcych miejsc, ludzi, tego ze nie wrócisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zglupialam...
ale tam gdzie mieszkasz masz chyba swoj pokoj z corka?? to chyba nie problem gdyby w tym pokoju z mala siedziala opiekunka a nie Ty?!wspolczuje Ci otaczajacych Cie ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
Nie patrz na to w ten sposób, że to ona daje popalić, bo to malutkie dziecko, przecież nie płacze ze szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
jeju , przeciez napisalam ze po 2 LUB 3 H WRACAM i pokazuje malej ze wracam juz! nbuie zostawiam jej od razu na caly dzien i cala noc! no ludzie czytajcie dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsafds
kiedys czytałam artykuł gdzie dziecko plakało zawsze w przedszkolu jak mam wychodziła; psycholog ustalił, ze mam mu mówiła że wróci 'za chwilę' a że pracowala niedaleko to dziecko stało w oknie, czekało i płakało; ustaliły,zeby mówić dziecku że mam wrócić zaraz po obiedzie (po jakimś stałym elemencie dnia) i mam musiała tuz po obiedzie wracać i udało się rozwiązać problem. Ale Twoje dziecko to chyba za male jeszcze jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zglupialam...
sposobem tez moze byc spacer w 3 potem wizyta w domu opiekunki i znowu spacer malej z opiekunka, gdzie jak wroca do domu beda same przez jakis czas, po czym bys mala odebrala, skoro pracujesz w weekendy masz w tyg czas na dluzsze przyzwyczajanie malej do obcego miejsca...choc szczerze watpie ze taki maluch nie bedzie plakal chociazby noca..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×