całymi dniami siedze na kafe , tak 18 h/dobe , mam dosyć

tak tak się czuję ,ale to jest mocniejsze ode mnie !! niemoc całkowita ! może powinnam iśc do lekarza ,nie wiem , muszę się położyć.

Z tego,co piszesz autorko,wnioskuje ze Ty masz poprostu gleboka depresje i byc moze fobie spoleczna.a to wszystko pewnie spowodowane jest brakiem pracy i kontaktu z ludzmi,byc moze brakiem wsparcia od strony ukochanej osoby. Psychologiem nie jestem,ale to wszystko jakos pasuje do siebie. Sam mam identyczny problem,tez nie widze w niczym sensu,tez tlumacze to lenistwem,(brak pracy,brak checi na zalatwienie czegokolwiek w Urzedzie,u lekarza).na dzien dzisiejszy moje zycie to jedna wielka wegetacja.zyje z dnia na dzien i nie mam sily myslec o przyszlosci,bo nie wierze w to,ze uda mi sie cokolwiek zmienic.wiem,ze potrzebuje pomocy,ale nie mam sily ani odwagi by o nia poprosic,ale moze to tez dlatego,ze poprostu nie wierze,ze mnie mozna pomoc.a wizyty u specjalistow tez kosztuja i to nie malo, ja jestem osoba uparta i pewnie nic w swojej sprawie nie zrobie,odloze to na nastepne kilka miesiecy,czy lat,albo skoncze ze soba ale Tobie autorko radze jak najszybciej zglosic sie do odpowiedniego lekarza,bo Ty masz dla kogo zyc.