Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takijeden26

wiecie co najgorsze może usłyszeć facet od kobiety na której jej zależy??

Polecane posty

Gość takijeden26

zostańmy przyjaciółmi albo traktuje cie jak przyjaciela drogie panie, darujcie sobie takie teksty, bo to koorwa jest niesamowicie ponizające i głupie, znacznie lepiej powiedzieć wprost- nie chce cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden26
mialo byc oczywiscie: na ktorej jemu zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lux__Torpeda
tak sądzisz? znam faceta któremu żona powiedziała: chce cię, ale jesteś tak beznadziejny w zyciu i w łózku że musze cię wymienic na model bez wad :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jesty
prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
No sorki miałam taką sytuację. Facet zapytał mnie czy zostaniemy parą (wcześniej sie znaliśmy jakiś czas), bardzo fajny kolega, dobry człowiek ale poza lubieniem go nic nie czułam do niego, więc odmówiłam. Wcześniej popelniłam błąd i związałam się z kolegą bo uważałam ze jest świetnym facetem i miłość przyjdzie później. Co się okazało? Uciekałam przed nim gdzie pieprz rośnie! Nie umiałam go ani za rękę złapać, ani pocałować, ani przytulić bo nie podobał mi się. Męczyłam się strasznie. Po jakims czase zerwałam i przyrzekłam sobie że nigdy wiecej tak nie zrobie nawet jakby facet był przewspaniały. Tak jak napisałam potem miałam identyczną sytuację. Wiesz jak mi bylo ciężko powiedzieć nie? Myślisz że tak łatwo jest złamać komuś serce? NIe wiedziałam co mu powiedzieć takiego żeby jak najmniej bolało. Uważasz że gdybym mu powiedziała prosto z mostu że nie podoba mi się, że mnie nie pociąga i w żaden sposób na mnie nie działa i choćby na głowie stanął to nic nie da? Myślę że wówczas dopiero bym skopała jego poczucie własnej wartości a to że w moich oczach nie jeste atrakcyjny nie znaczy przecież że jakaś inny panna go nie pokocha. Potem poznałam mężczyznę przy którym od pierwszej chwili nie mogłam rąk przy sobie utrzymać a ponadto ma cudowny charakter. Widać tak miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden26
a wiem to oczywiście z doswiadczenia, sam coś takiego usłyszałem jakiś miesiąc temu po około połtora roku starania się. nie wiem czy kiedykolwiek w życiu tak źle sie czulem jak w tamtym momencie. najgorsze ze przez te półtora roku byliśmy ze sobą bardzo blisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden26
o sorki miałam taką sytuację. Facet zapytał mnie czy zostaniemy parą (wcześniej sie znaliśmy jakiś czas), bardzo fajny kolega, dobry człowiek ale poza lubieniem go nic nie czułam do niego, więc odmówiłam. Wcześniej popelniłam błąd i związałam się z kolegą bo uważałam ze jest świetnym facetem i miłość przyjdzie później. Co się okazało? Uciekałam przed nim gdzie pieprz rośnie! Nie umiałam go ani za rękę złapać, ani pocałować, ani przytulić bo nie podobał mi się. Męczyłam się strasznie. Po jakims czase zerwałam i przyrzekłam sobie że nigdy wiecej tak nie zrobie nawet jakby facet był przewspaniały. Tak jak napisałam potem miałam identyczną sytuację. Wiesz jak mi bylo ciężko powiedzieć nie? Myślisz że tak łatwo jest złamać komuś serce? NIe wiedziałam co mu powiedzieć takiego żeby jak najmniej bolało. Uważasz że gdybym mu powiedziała prosto z mostu że nie podoba mi się, że mnie nie pociąga i w żaden sposób na mnie nie działa i choćby na głowie stanął to nic nie da? Myślę że wówczas dopiero bym skopała jego poczucie własnej wartości a to że w moich oczach nie jeste atrakcyjny nie znaczy przecież że jakaś inny panna go nie pokocha. Potem poznałam mężczyznę przy którym od pierwszej chwili nie mogłam rąk przy sobie utrzymać a ponadto ma cudowny charakter. Widać tak miało być ale ze mną chyba nie było tak jak w twoim przypadku. przez ostatnie pare miesiecy przytulalismy sie do siebie czesto, ona sama czesto wychodzila z taką inicjatywą, dawała sie całowac, próćz ust, o trzymaniu za ręke nie wspomne bo to było normalne. brzydki nie jestem, dośc przystojny, zadbany. a potem słyszysz tekst: traktuje cie jak przyjaciela. ja osobiscie wolałbym usłyszec: nie chce cie. to z tym przyjacielem to jest wedlug mnie brak szacunku, w koncu spedzilismy ze soba troche czasu i byl to niesamowicie mily i fajny czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden26
ale ze mną chyba nie było tak jak w twoim przypadku. przez ostatnie pare miesiecy przytulalismy sie do siebie czesto, ona sama czesto wychodzila z taką inicjatywą, dawała sie całowac, próćz ust, o trzymaniu za ręke nie wspomne bo to było normalne. brzydki nie jestem, dośc przystojny, zadbany. a potem słyszysz tekst: traktuje cie jak przyjaciela. ja osobiscie wolałbym usłyszec: nie chce cie. to z tym przyjacielem to jest wedlug mnie brak szacunku, w koncu spedzilismy ze soba troche czasu i byl to niesamowicie mily i fajny czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
Wiesz to nie zawsze chodzi o urodę. Czasami po prostu facet nie ma tego czegoś przez co wskoczylabyś za nim w ogień. To nie jest tak że kobiety wybierają samych przystojniaków. Jeśli chodzi o Ciebie to ciężko mi się wypowiadać, bo ja pisząc o kolegach tak ich traktowałam wiec nie było mowy o pocałunkach czy trzymaniu się za ręką, przutulenie dopuszczałam kiedy było mi źle i potrzebowałam pocieszenia. Nie wiem co sądzić o tej sytuacji. Mieliście coś wczesniej ustalone? Jakąś granicę? Albo powiedziała Ci od razu że jesteście przyjaciółmi a potem po 1,5 roku to powtórzyła? Jak to wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden26
nie. nigdy nic nie było powiedziane wczesniej, nigdy nie było zadnej rozmowy na ten temat. dopiero ja poruszyłem ten temat jakiś czas temu no i usłyszałem co usłyszałem. z tak perspektywy czasu myśle ze to był chory, conajmniej dziwny układ. głupio to zabrzmi ale czuje sie wykorzystany, zabawiała sie mna jak zabawką, kiedy jejbyło źle to brała mnie z polki, a potem odkładała. tak to wlasnie wyglądało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
No widzisz to był błąd ze po jakimś czasie nie od razu oczywiście ) nie zapytałeś do czego to wszystko zmierza. Nie znam tej dziewczyny więc mogę co najwyżej snuć jakieś domysły na ten temat. Być może w takim układzie było jej dobrze bo nie chciała, potrzebowała związku i myślała że Tobie też ten stan odpowiada bądź miała potrzebę dowartościowania się poprzez posiadanie kogoś takiego jak Ty. Wiesz ile kobiet tyle osobowości. To nie jest tak jak mężczyźni myślą że kobiety można wszystkiego wrzucić do jednego wora, bo wszystkiego jesteśmy takie same. Kolosalny błąd w myśleniu. Często jest tak że ja nie potrafię drugiej kobiety rozgryźć, nie wiem o co jej chodzi a co dopiero to jest za wysiłek dla faceta. Być może faktycznie dziewczyna chciała Cię tylko wykorzystać, zabawic sie Tobą przez jakiś czas a nie wiedziała że czegos chciałbyś więcej. Wiesz takie doświadczenia są o tyle dobre że daja nam nauczkę na przyszłość i jest się wówczas ostrożniejszym, co oczywiście nie oznacza że masz od razu skreślać wszystkiego kobiety za zachowanie tej jednej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden26
dzieki za rozmowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
Spoko. Głowa do góry. Kobiet jest sporo na świecie, jeszcze trafisz na jakąś fajną. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×