Moja córka bardzo dziwnie reaguje na znajomego teściowej...

Bardzo niepokoi mnie zachowanie mojej dwuletniej córki. Zawsze jak przychodził ktoś obcy to sama się garnęła do każdego, śmiała się itd. Jednak ostatnio odwiedził nas znajomy teściowej, taki facet koło 50 lat. całkiem inteligentny itd Ada od razu jak go zobaczyła wpadła w taką histerię, że nie mogłam jej uspokoić: płacz, krzyk ucieczka do pokoju. Nie widziała go nigdy wczesniej i wobec nikogo innego się tak nie zachowywała. Musiałam z nią wyjść do innego pomieszczenia bo po prostu wpadała w panikę gdy tylko chciałam iść z nią do kuchni, tam gdzie był ten Pan, nawet mnie samej nie chciała puścić, bo od razu płacz i krzyki. Zaraz jak on wyszedł to mała się uspokoiła i wróciła do normalnego zachowania, myśleliśmy, że to jednorazowy wybryk, ale wczoraj ten facet znowu przyszedł, nawet przyniósł jej maskotkę, ale Ada znów popadła w histerię i uciekła. Jezu nie wiem co o tym myśleć, ja wiem, że zdarza się że dzieci kogoś nie polubią, ale żeby aż tak się go bała?

a kto zacz ten koleś?

nie rozumiem??

a może jednak już go kiedyś widziała np. pod waszą nieobecność jak zostawała sama u teściowej. Może wtedy coś zrobił, córka zapamiętała i tak teraz reaguje..

może w poprzeednim życiu ją zamordował, narodziła się na nowo i jeszcze się jej kołata w pamięci? a może tak po prostu sie do niego uprzedziła ?:) raczej to drugie

a może podobny do jakiegoś faceta, nie wiem np z telewizji? Córka widziała w telewizorze jakiegoś "złego faceta" z filmu czy coś i ten koleś jest podobny?

nie zostawiamy nigdy córki u teściowej, zawsze ja jestem w domu, a widzieć go nie mogła bo on dopiero co z Anglii przyjechał. Ale tyle osób się już u nas przewijało i na nikogo tak nie reagowała. Poza tym jakby się uprzedziła to przecież nie reagowała by aż tak mocno, ona się go po prostu strasznie boi i nawet mnie ani mężowi mojemu nie chce dać byśmy byli tam gdzie ten facet

jejku nie wiem, w sumie ona nie oglada dużo telewizji, a jak już to robimy to razem i raczej staram się wybierać "dobre bajki"....sama już nie wiem...

Mój syn bał się główki kapusty jak miał niecały roczek, do dziś nie cierpi głąbów. Uwielbał wierszyki Brzechwy, za nic nie dał się przekonać, że to ta kapusta, głowa pusta, więc babcia w trybie pilnym poszatkowała. Poszatkowana kapucha nie wzbudzała w nim żadnych emocji. Broń Boże nie namawiam do poszatkowania znajomego teściowej:-) .

moze ona go pamieta z dawnego zycia? byly takie przypadki

Moja tak miała na widok mojej przyjaciółki... Widziała ją kila razy, na obcych i rodzinę reaguje dobrze, trochę się wstydzi i tyle. a tutaj tez był ryk , który trwał godzinę. Doszłam do wniosku że to jakiś kaprys, coś jej nie podpasowało, może chciała coś innego porobić a tu się ciotka zwaliła !!!! Zdarzyło się to dotąd raz ! córka ma 20 ms ......

a kim jest ten osobnik? dzieci, zwlaszcza małe maja to czego pozbawieni sa dorosli... pierwotną intuicję

to znajomy teściowej, jakiś tam zielonoświątkowiec czy świadek jehowy bo teściowa lubi te tematy. Teraz wrócił z Anglii po dwóch latach i odwiedza teściową. Ten wpis z przekleństwami pominę bo się nawet przeczytać go nie da.

Ja też nie wiedziałam co w moją córkę wstapiło, szczerze az mi wstyd było !!! Koleżanka mnie rzadko odwiedza, ja jej opiowiadam jaka mała nie jest śmieszna itp, a tu od wejścia ryyyk, darcie .... godzinę to trwało aż się uspokoiła, ale nic nie pomagało , nic !!!! Nie martw się, to poprostu jakiś kaprys dziecka !!!

mam nadzieję, że jej przejdzie bo szczerze to mi też wstyd było, poza tym przestraszyłam się też...

Możliwe, że coś jej w nim nie pasowało. Często dzieci mają o wiele bardziej rozwiniętą intuicję niż dorośli. Może wydał jej się wyjątkowo brzydki? Może przypominał jej jakiegoś potwora ze snu? Może jakiś podonie wyglądający facet ją kiedyś zaczepił? Ciężko powiedzieć. Jeśli tak na niego reaguje to po prostu unikaj spotkań z nim.

sporo czasu nim doszliśmy dlaczego moja 2 letnia córka wystraszyła się mojego stryjka, którego wcześniej nigdy na oczy nie widziała. Po kilku dniach okazało się, że nie jego się bała, ale kapelusza który nosił. W jakiejś książeczce z obrazkami był narysowany pan w kapeluszu, a w bajce wiadomo, są postaci negatywne, ona po prostu skojarzyła tego człowieka z bajką. A mój stryj - zawsze go uwielbiałam, zresztą wszystkie dzieci za nim przepadali, najcudowniejsze wakacje to te pod jego dachem z kuzynostwem i kupą dzieciaków sąsiadów.

na pewno nie warto na siłę jej przekonywać do tego człowieka, tym bardziej że to obca osoba dla Was. Myślę, że mała się go po prostu boi.

Dzieci maja dziwne skojarzenia. Moja córka, też 2 latka panicznie boi się mojego brata, rzadko go widzi, bo daleko mieszka, ale za każdym na jego widok wpada w panikę. Z kolei starsza córka kiedyś przeraźliwie bała się jednego wujka. Ja również podobno na widok jednego z wujków darłam się jak opętana. Z czasem przeszło :)

moja kuzynka panicznie bała się pióra, takiego od ptaka jakiegoś, jk widział gdzieś nawet najmniejsze piórko to spieprzała ja najszybciej i darła się wniebogłosy :D

A ma wąsa? Mojego taty się boją małe dzieci bo ma wąsa

Podobno dzieci wyczuwają różne rzeczy, mają "moc" widzenia przeszłości, rozumienia tego co się kiedyś stało z kimś -był nawet taki program na TLC o mężczyźnie, który potrafił rozmawiać z maluchami i mówiły mu takie rzeczy, o których dzieci nie mogły wiedzieć, bo to coś stało się przed ich narodzeniem. Zatem, może ten pan zrobił coś złego w Anglii albo jest niedobry i Twoja córka wyje na jego widok dając przez to wyraz ostrzeżenia, aby teściowa się z tym "panem" nie wiązała?