jaki proszek kupujecie, gdzie i po ile?

ja piorę córki rzeczy w innym proszku może dlatego, ale sama z mężem nie nazbieram tyle rzeczy, żeby prać codziennie, ale to każdego indywidualna sprawa ;)

Zazwyczaj kupuję płyn do prania Kłębuszek w biedronce, 4 litry kosztują koło 14 zł (nie pamiętam dokładnie) i mi starcza to na 2-3 miesiące. Leje jeden korek na 7 kg pranie (mniej jak zalecają na opakowaniu) i jestem zadowolona z efektów. Piorę dużo bo mam 2 dzieci.

ja piore co drugi dzien mam męża i 3miesięczne dziecko piore z arielu (kupujemy w niemczech mąż załatwia ze kolega mu przywozi)a małej w jelp albo lovella

jak sama kupuje to najczęściej Vizir, ale co jakiś czas dostaje niemiecki w płynie, piore 2x w tyg - caly program, 1x w tyg, ustawiam 15 minutowke, dla odswizenienia np. swetrów założonych na 3-4h

Ja od niedawna do prania używam kapsułek piorących Vizir, obecnie używam Original Fresh. Sama jestem mamą alergika ale kapsułki są "bezpieczne". Dzięki ładnemu zapachowi nie dodaję już płynu do płukania tkanin (on też, bardzo często działał drażliwie na skórę synka). Kapsułki umieszcza się bezpośrednio w bębnie pralki, rozpuszczają się całkowicie już w niskich temperaturach. Pranie jest czyste i pachnące. Dodatkową wygodą jest ta, że służą do prania tkanin białych i kolorowych.