sposób na znalezienie chłopaka... dobry pomysł?

jestem 23 letnią singielką która jest zmęczona samotnością z wyboru. Przyznam szczerze że jestem bardzo atrakcyjna a świadomość tego i pewność siebie zrobiła ze mnie wybredą kobiete, która ciągle powtarza "to nie to czego szukam.." więc postanowiłam że zrobię coś w rodzaju gry.. a mianowicie, zamierzam przez jeden miesiąc, codziennie spotykać się z chłopakami ( 30 różnych randek, z 30stoma różnymi mężczyznami. ) każdy kto od dziś zaproponuje mi randkę, NIE ODMOWIE, ale umowie się z nim na nastęony miesiąc, zapełniając tym samym mój kalendarz, kiedy znajdę "komplet" zaczynając od pierwszego maja zaczne się codzienne spotykać z mężczyznami, z każdym tylko raz, po tym miesiącu wybiorę jednego z nich z którym będę się spotykała jako z moim chłopakiem. Od razu zaznaczę że randki te będą bez żadnych zbliżeń, więc całowanie, a co dopiero sex ODPADA! chce poprostu dać szanse każdemu komu nie dawałam do tej pory. Zazwyczaj faceci słyszą ode mnie wymówki, albo odmowę.. 90procent oferujących kolację bądź spotkanie.. na pewno któryś z nich okaże sie dla mnie okej, więc czemu by nie... myślicie że to dobry pomysł?

nie mam zamiaru z nimi nic robic :)

Zrob z nich ludzką stonoge

Nie wiem czy na sile cos tak znajdziesz

też wybrzydzałam, więc wpadłam na taki pomysł jak ty:) nie polecam;)

niezle ale mysle, ze nie uda Ci sie to codziennie bo czasem cos Ci wypadnie wazniejszego. poza tym moze Cie to zmeczyc albo co gorsza bedziesz miala powazny dylemat ktorego wybrac.

nigdzie nie napisałam dziewica tak btw

czemu nie polecasz?:)

ludzka stonoga wymiata :D

Co wazniejszego mi moze wypasc chyba tylko kloaka

nie polecam bo nie wytrzymałam napięcia i z większością z nich każda randka kończyła się seksem... lepie zaczekać na ten odpowiedni moment zamiast się puszczać ;)

no to powodzenia jeśli jesteś w stanie przespać się na pierwszej randce :) Mnie po takiej akcji by ogarnął wstred do samej siebie.. co jak co, ale szacunek do samej siebie, i granice przyzwoitości trzeba mieć :))

Myślisz, że to było takie łatwe odmówić gdy mnie prowokowali? Byłam bardzo wyposzczona. Po jednej akcji bałam się, że jestem w ciąży także uważaj ;)

na pewno nie dopuszczę do takiej sytuacji, nie chcę później przechodzić moralniaka, nigdy nie pocałowałam faceta na pierwszej randce, a chodze średnio raz w miesiącu, więc czemu miałabym łamać jakiekolwiek zasady? gra ostrzejsza, ale zasady te same:D

Tylko skad pewnosc, ze znajdzie sie 30 chetnych? Zebys sie czasem nie przejechala... ;)

na internetowych randkach zawsze się ktoś znajdzie ;)

hahaha jakiś idiota się oczywiście podszywa:D nie polecam bo nie czułam się za dobrze po takich spotkaniach:/ faceci chcieli wiecej, ja nie wiedziałam jak odmówić, czułam wręcz obrzydzenie do niektórych z nich i do siebie że zmuszam się do spotkania z jakimś kolesiem:? mimo, że to byli całkiem całkiem faceci;)

wystarczy ze od dzis przestane odmawiac :)

pisząc chcieli wiecej mam na myśli wiecej spotkań oczywiście, a nie seks bo zaraz znowu się jakiś debil podszyje:D

haha no tak, mogłam się spodziewać że to fake, właśnie boje się tego że zamiast przyjemności będę czuła się zmuszana do tych spotkań, a co więcej zamiast kogoś znaleźć będę chciała mieć więcej spokoju.. ryzykowna zabawa, ale no cóż:D zawsze można zrezygnowac:D

na ile randek pod rząd dałaś radę pójść? :)

teraz daję dupska jak opetana codzień innemu :o

No to faktycznie masz o sobie wysokie mniemanie. :P

napisałaś nie odmówie - najpierw pomyśl jak ma taki chłopak wyglądać i jakie ma mieć cechy bo to strata czasu takie spotykanie się. Zresztą jak zobaczą, że nie używasz mózgu to raczej żaden nie będzie chciał zostać twoim chłopakiem

wszyscy wiemy że sie podszywasz, daj sobie spokój bo robisz się nudna/ nudny

do oceniania człowieka jesteście pierwsi - dodam, że nie każdy chodząc na randki się puszcza, albo robi Bóg wie co.. :) spotkania czysto towarzyskie :P i nie mam wysokiego mniemania, takie są realia, studiuje, i pracuję, z uczelni codziennie ktoś mnie podrywa, w pracy z resztą to samo :P

Jak się nie szuka, wtedy się znajdzie, życie jest przewrotne

Duzo Ci placili ?

mialam podobny pomysl, umawialam sie na randki z kolesiami z baddoo ale tylko tymi ktorzy mi sie podobali. powiedzialam sobie ze pojde na 10 randek, mialam tez taka mniejwiecej punktacje w glowie (plusy i minusy za rozne tam sprawy) skoczylo sie na 8 randkach, z jednym z nich mialam super romans, z drugim spotykam sie od 2 miesiecy :) polecam!

po prostu jestem pewna siebie, bo wiem że podobam się mężczyzną.. nie jestem wytapetowaną blachara, wręcz przeciwnie, nie używam make up'u, i chodze całkiem skromnie, faceci po porstu to lubią,do tego nie jestem głupia, więc zawsze mam o czym rozmawiać z nimi :)