Za 2 miesiące ślub a on mi robi takie coś...

Za dwa miesiące bierzemy ślub, ale zamiast coraz lepiej jest między nami coraz gorzej. Jesteśmy ze sobą już 7 lat, mamy dziecko, postanowiliśmy wreszcie zalegalizować nasz związek ale on stał się nie do zniesienia. Non stop wszczyna awantury głównie dlatego że jest mega zazdrosny nawet o to że coś powiem do kolegi z pracy czy ktoś się na mnie popatrzy czy coś zagada. Stał się nieznośny, drażliwy, wiecznie się obraza, od kilku dni wychodzi wieczorami do sąsiada i piją, mnie i dziecko ma gdzieś... Pomóżcie dziewczyny co robić, nie chce takiego życia a miało być tak pięknie:'(

ja bym odlozyla slub to czasu jak sie nie zastanowicie co dalej, chyba mysli ze ma juz Ciebie i nie straci wiec sie nie stara

Chyba odwolam ten ślub. Szkoda mi tylko córki ona go tak bardzo kocha, ma dopiero 2 lata. Boże dlaczego to wszystko takie trudne:-:'(

ja tez bym przełozyła, wtedy moze zrozumie ze nie jesteś tzw pewniakiem i sie ogarnie

A może udziela mu się stres przed slubem? Postaraj się z nim porozmawiać , a jak to nie pomoze to zmien date slubu.

nie bierzcie ślubu... jest źle, nie bierzcie...

Zapytaj go tak " czy chcesz przełożyć slub? Czy potrzebujesz czasu? Czy jestes pewien , ze chcesz spędzić z nami życie? " A potem daj mu czas i niech sie zastanowi . Tylko spokojnie i bez nerwów . Jeżeli zapyta dlaczego takie pytania zadajesz - to powiedz , ze jego ostatnie zachowanie sprawiło iż musiałas mu je zadać .

na co ci taki chłop

tak pięknie czyli jak? Jak pięknie może być po ślubie?! jedna kobieta do końca życia, bachory, kłótnie, kredyty i nawet na wódkę z kolegami wyjść nie można. I to ma być "pięknie"?

to w czym pro lem ? zabierasz dzieciaka i sie wyprowadzasz albo pakujesz mu walizki jak woli chlac z sasiadem niech chleje bedziesz wolna od tego awanturnika i pijusa