Nie jestem umęczoną matką polką-włączam telewizor od 4 miesiąca życia...

Witajcie. Wczoraj rozmawiałam z koleżanką w pracy i powiedziałam,że we wtorek pierwszy raz posadziłam syna przed tv i poszłam sprzątać. Do tej pory jak mu włączałam bajki to oglądałam z nim i ewentualnie tłumaczyłam jak czegoś nie rozumiał. Tym razem po prostu nie mogłam się z niczym ogarnąć. Bolała mnie od rana głowa, w firmie mi rano zepsuli humor (pracuję na pół etatu od 7-11 syn wtedy jest w klubie malucha). A na to moja koleżanka odparła,że ona nie chce być umęczoną matką polką i swoje dziecko zaczęła sadzać przed tv od 4 miesiąca życia. Powiedziałam jej,że ja żadną męczennicą nie jestem,a w domu dużo pomaga mi mąż,więc na ogół wszystko sobie bez problemu organizuję. Przeciwniczką bajek nie jestem,ale 4 miesiące to jednak za wcześnie :O To ona stwierdziła,że to kwestia priorytetów,bo ona woli sobie zrobić paznokcie niż siedzieć z dzieckiem przed tv,bo przecież tv ma odwrócić uwagę dziecka,żeby rodzic miał wolne :O Powiedziałam jej,że rodzic nigdy nie ma wolnego,to stwierdziła,że jestem matką polką...

każdy wychowuje dzieci po swojemu.. skoro koleżanka chce tak robić to Ty tego nie zmienisz.. szkoda tylko dziecka że matka ma je gdzieś.

mozna miec dosyc nawet w wieku 4 mieiecy, ja sadzam przed telewizor od 5miesiaca nieraz na pol godziny przed samymi reklamami.zwlaszcza gdy ząbkuje

co robia wasze dzieci, gdy wy na kafe.............

Ja jej zmieniać nie chcę,bo to jej dziecko, nie oceniałam jej,tylko wyraziłam odmienną opinię,to w jej oczach już jestem męczennicą... bo pierwszy raz zostawiłam syna przed tv dopiero w wieku 3lat,a w zasadzie 3lat i 5miesięcy.

Mój jest w klubie malucha,a ja jestem w pracy. Z internetu korzystam w telefonie. Dziś totalnie nie mam co robić,bo we wtorek nam 3 projekty spadły-które były już w połowie realizacji :O ale szefowa się dopatrzyła,że klient zalega z 2 fakturami i zawiesiła jego zlecenia :( więc siedzę i czekam.

autorko - masz (prawie) rację - tzn,że rodzic nigdy nie ma wolnego. nie wszyscy zostając rodzicami zdaja sobie sprawe,że to praca na cały etat;) albo i więcej. i nie chodzi mi o to,żeby z tym dzieckiem byc 24 / 7 - im dziecko starsze i bardziej samodzielne tym szybciej samo od rodziców ucieka;) tylko żeby go nie traktować jak zabawki. jesli u koleżanki priorytetem sa paznokcie no to cóż....?;) nota bene, posadzenie dziecka w lezaczku przed sobą i pokazanie mu jak się maluje te pazury oprócz smrodu moze byc dla niego rownie ciekawe jak ta reklama w tv... a dla matki chyba nie ma wazniejszych kilku pierwszych lat dziecka - to,że mozna go nauczyc swiata, pokazac mu wszystko , widziec wszystkie jego "pierwsze rzeczy"? no, ale to moje zdanie, każdy może mieć inne;)

Więc nie Wiem po co niektórym dzieci?

inna sprawa - czy jej opinia( ze jestes matka polką ) jest dla ciebie wazna? i czy trroche zabolala? bo wtedy oznacza to,że sie troche z nią zgadzasz;)

To kobieta już nie może nawet paznokci pomalowac, bo od razu wyrodna matka? Nie dziwię się, ze tyle kocmołuchów z odrostami na ulicach wózki pcha:o Dziecku potrzebna jest szczęsliwa matka, nie umęczona, nieatrakcyjna i zniechęcona.

Przed tv moje 3tygodniowe dziecko! Meczyl go brzuszek,nosilam,tulilam,plakal strasznie.polozylam go chcialam wymasowac mu brzuszek a on zobaczyl tv,zaczal sie wpatrywac i przestal plakac. Ja mam spokoj,przynajmniej sniadanie moglam sobie zrobic bo od rana czasu nie mialam. Nie czuje sie wyrodna matka,kazdy sposob dobry. Wiem ze on nie widzi tam nic ciekawego,zainteresowalo go raczej swiatlo.ale sie wpatruje.

Ja tez miałam male dziecko i zawsze byłam zadbana, paznokcie zrobione ale.... Nie wyobrażam sobie aby malować paznokcie przy dziecku zwłaszcza tak małym. Moja mala ma 4lata a ja nadal z paznokciami czekam az zaśnie zeby nie wąchała tych smrodow. A takie sadzenie niemowlaka przed tv to sorry ale dla mnie to chore wygodnictwo wyrodnych matek.

Moją córkę współwychowuje telewizor. Inaczej zwariowałabym i kupiła śliski kocyk. Trudno, nie tak to sobie wyobrażałam, miałam ambicje, nawet nie było mediów w pokoju gdzie bawiło się i spało dziecko, ale nie dałam rady.

Mysle, ze mozna zorganizowac dziecku w kazdym wieku jakies bardziej tworcze zajecie niz ogladanie telewizji. Wystarczy troche checi I kreatywnosci. His twierdze, ze telewizor jest zly ale powinien byc dodatkiem do zabawy I nauki w ciagu dnia a nie zabawa I nauka.

Mialo byc Nie a nie His *

rzeczywiście wariatko chowasz dziecko na dziwaka!jeśli to prawda to jesteś nienormalna.Dziecko 3 i pół roku i pierwszy raz telewizor widzi?nieeee,to prowo jakieś...nie ma takich chorych matek!

Mam 4 miesięczną córeczkę, a że jestem młodą mamą (21 lat dziecko planowane) to zapytałam ostatnio pediatry jak to jest z tym telewizorem i powiedziała mi, że mogą dziec***atrzeć już od około miesiąca bo coś im tam miga i widzą światło, ale wszystko z umiarem i żeby to nie były reklamy bo obraz zmienia się zbyt szybko tylko znaleźć np: bajkę dla najmłodszych trochę kolorków i pojedyncze słowa dziecko dzięki temu też się uczy, więc odnosząc się do tematu mam dziecko w tym wieku i siadam razem z nią przed tv oglądamy około 10 - 20 minut i na tym koniec, wszystko zależy od priorytetów ja używam tv do poznawania świata, a nie pozbycia się dziecka. Nie uważam się za wyrodną matkę ani matkę polkę trzeba znaleźć ten środek, a i uważam się za osobę zadbaną, żeby nie było :)

Nono pozazdroscic "mundrej" pani doktor :D ehh a ty z reszta tez nie lepsza :o

nie sciemniaj, ze pediatra ci powiedziała, ze TV jest dobre dla niemowalak, błagam Cię!