TO ZDRADA!!!

"Jeśli jesteście innego zdania, bo ja wymyśliłam ideał, który nie istnieje, to mylicie się" Skromność i na pewno nie pyszałkowatość.

Na szczęście ktoś jest za!!!

Thor wahl - dobre! "Albo JA albi .avi !!!"

Tak, przeczytałam, to Ty nie kumasz. Samo w sobie oglądanie porno nie jest zdradą. Ale czasem kobieta: - nie lubi oglądać porno, więc wyobraża sobie, że osoby oglądające robią i myślą Bóg wie co - ma niskie poczucie własnej wartości i dlatego uważa, że facet ogląda porno żeby ją zdradzić albo że tamte laski są lepsze i wtedy owa kobieta nie lubi, kiedy jej partner ogląda porno. I jeśli on obieca nie oglądać, a ogląda, to zawodzi jej zaufanie. Jak oboje oglądają, nikt nikogo nie zdradza. Masz jakąś traume na punkcie zdrady, lasia.

I nie będziesz mi mówić, co dla mnie i w moim związku jest dobre i normalne.

Do Editty. . . brak zaufania wynikający z grzebania w historii i bla bla -nie chce mi sie Ciebie cytować. Po pierwsze chyba do niewłsciwej osoby piszesz. Po drugie, żeby kogoś sprawdzać dziewczyna nie musi być brzydka, bo jak właśnie napisałaś ma niskie poczucie wartosci. Kobieta może być piękna, a facet oglądając porno czy inne panny, tak jej obniży tą wartość, że w lustro nie będzie chciała spojrzeć. To chyba o tym pisała laurapk? Czytaj ze zrozumieniem, błagam, to chyba nie takie trudne? A o "dziewczyny z monitora" zazdrosny chyba nikt nie jest, bo nikt o tym nawet nie wspomniał, no chyba, że oceniasz ludzi włąsną miarą :) O te dziewczyny, nit nie jest zazdrosny, to Panowie sparawiają swoim kobietom ból oglądając TO. I to o tym jest tu mowa, wróć z czymyś mądrzejszym.

nie moge z autorki. Typowe polactwo

chyba cie pojebalo... nie wydaje mi sie zeby facet mogl obnizyc moje poczucie wartosci... strasznie jestes uzalezniona od niego... idz mu przejzyj komorke i pogrzeb w szafach... polecam zalozenie gps'u!

Zdrada najgorsza to ta kiedy całe życie rodzinne jest rozpieprzone bo któreś z małżonków lub partnerów nigdy nie kochał drugiego i tylko deklarował. Miłość jest chorobowym stanem ducha i jest nieuleczalna. To jak wiara w boga, czy można przestać? Nie Albo żar miłości płonie w tobie i oczami widzisz waszą parę jako parę staruszków obejmujących się czule, Albo to tylko zauroczenie i zakładanie że Miłość się pojawi później. A co ma z tym oglądanie pornoli? Pornole są wtedy facetowi potrzebne gdy laska nie zaspokaja go. A panie też nie stronią od pornoli, podniecają się i różnymi sprzętami doprowadzają do orgazmu. Coś ominąłem?

Idę męczyć zwierzaka. Spadam bo prom mi ucieknie. Bawcie się tu dobrze tylko nie zniechęcajcie naszych obrońców wiary. Pozdrawiam wszystkich Thor wahl

Thor. Idealnie. Samo sedno

Panie Thor i Pani Izabella-jak już napisałam nie czytacie ze zrozumieniem. A takie przypadki są najgorsze, nie dosyć, ze namolne, to jeszcze męczące. Jak walka z wiatrakami. Czy ja napisałam komuś bezpośrednio: "ej! mysl tak, jak ja Ci każe, albo zginiesz!" ? Albo " Porno palimy na stosie". Wy nadal nie rozumiecie. Mam wrażenie, że muszę tłumaczyć dziecku, dlaczego śnieg pada z nieba, a on nadal nie pojmuje. Wy nie możecie decydować o tym, co inni myślą i co mają w głowie. KAZDY jest inny. Jej się chce sexu więc kocha się z ukochanym, jemu się chcę to włącza porno. Ale jeśli kogoś kochasz to miłośc w tym gra najwięszą rolę, nie tania aktorka z filmu. Jeśli kochasz-nie oglądasz, bo jestes szczesliwy i masz powod do dumy. A a propos tolerancji; "każdy ma swoje zdanie" .Brawo Voice of soul.

Panie THOR a o czym ja cały czas pisałam?! Czy o rozpadach związków czy o problemie PORNO w relacjach partnerskich? Boże, kto tutaj zagląda.

Oburzona, a tak naprawdę, to o co ci chodzi? O żal do faceta, bo wolał porno niż ciebie?

A miłość co ma do porno? Właśnie to, że go nie powinno być! Jeśli, jak napisąłeś wczesniej- jest miłośc, to tak, jak ja napisałam i piszę cały czas- do niej nie potrzeba porno, bo zakochani nie potrzebują jęczących aktoreczek wypinających się na brudnej podłodze jakiemuś murzynowi. Nie jestem rasistką, ale przytaczam wspomnienia z obejrzanego-nie do konca-filmu porno. I tak, zrobilam to, byłam ciekawa co jest w tym, że niektórzy uzależniają się od tego na tyle, że zaniedbują swoje kobiety, doprowadzając do rozpadu zwiazku. Czy może inny przyklad, kiedy to facetowi nie wystarcza kobieta, ktora ma, tylko poprzez skrzywiony obraz na relacje damsko-męskie, oczekuje od swojej wybranki wszystkiego, czego naoglada się na redtube. Bo prawdziwa, szanująca się kobieta nie ogląda tych filmów zachecajac przy tym partnera do tego samego! To chore. Mnie przy oglądaniu zaledwie 5 minut, rumience wyszły i czułam się poniżona, że kobieta godzi się na udział w czymś takim, dla prawdziwych kobiet BRAWA.

większość tu to katolickie moherki :)

do tramal-typowe prostactwo :) no tak, ameryka przywlekła tutaj te filmy, a potem dziwic się ze nas uwaza sie za zacofanych. chcesz kwiczacych panienek? to idz do burdelu tam za 50 zł spełnią twoje pragnienia.

Dobrze, to jestem sztuczną kobietą, bo czasem oglądam porno :) Czuję, że podobam się narzeczonemu, nie mamy problemów z życiem sexualnym, nie ma zdrad. Tylko nie rozumiem, czego nie zrozumiałam? Mam teraz czekać na zdradę czy jak? :D

Wypowiedziałabym się w temacie...ale muszę skasować historię :P

nie sądze zeby to byly mohery, bo sam mam żonę, a kolegów, ktorzy sa w zwiazkach i ogladają to olewam. Kazdy ma swoje zycie. ja wybrałem, autorka wybrała, wy tez wybieracie. W zwiazku trzeba stabilizacji, a porno to może nie sprawa zycia i smierci, jak dla autorki, ale po prostu głupota ludzi z płytkim rozumem, ktorzy potem nie moga nzalezc kobiety, bo przez wypaczoną wizję z tych filmów , mysli ze kazda bedzie taka jak one.

nie macie innego zajecia tylko wymyslanie sobie problemow? oburzona jest oburzona, bo nikt nie rozumie o co jej kaman. ja skumałem -porno jest dla singli -szczesliwe pary nie ogladaja, bo nie musza, maja siebie -kobiety sa naiwne, bo same sie oszukuja, myslac ze facet bedzie jej wierny po obejrzeniu tego, dlatego usprawiedliwiaja same siebie i swoich partnerow, ze wszystcy tak robia. a potem siadaja z nimi do seansu. -autorka usiwaiadamia, ze nie wszyscy tak robia PROSTE? dostane cukierka :)

Utożsamiam się z poszkodowanymi, niekoniecznie sama muszę nią być, by wyrazić zdanie :)

Nikt tego nie musi oglądać, nawet single. Tylko MOŻE :)

ona ma racje! Nie oglada sie pornografii w zdrowym zwiazku, madrze voice of soul :)

Wpadka Dody, nie bez podowu ludzie mowia ze ma za skromny ubior.Podczas wystepu wypadly jej piersi zza koszulki sami zobaczcie hehe http://kfd.pl/s/wpadkaa

Czyli większość z nas żyje w otwartych związkach...super, to takie światowe :P

Izabela no chyba ona o tym pisała cały czas, ze kazdy ma inne zdanie, kazdy jest innny i kazdy robi co innego. ja ogladałam jak milaem 15 lat, teraz mnie nie interere, chociaz jestem sam.

Jestem sztuczną kobietą i mam chory związek. Co jeszcze? :)

dziewczyno dorosnij walenia konia tez zabrnisz swojemu facetowi?????ogladanie porno to normalka ja tam sie smieje z mojego meza a niech sobie oglada do woli do monitora siusiora nie wsadzi:P:P:P

Nie, ona pisała, że wszyscy którzy oglądają porno są chorzy, nienormalni i się zdradzają i za każdym razem jak facet ogląda porno marzy o tej lasce zamiast o swojej :)