W moich drzwiach po 5 latach, stanął 13-letni syn mojego męża. Szok...

Ach tak, no wybacz ale dla mnie moje dziecko zawsze będzie najważniejsze co w tym dziwnego? Ktoś ma mnie zmusić, żebym obdarowała bezwarunkową matczyna miłością obdarzyć obce mi dziecko? To chyba normalne, że moje dziecko będzie na pierwszym miejscu. Ale chyba sam fakt, że chcę w ogóle cokolwiek w tej sprawie zrobić też się liczy i nie szkoda mi wydać może trochę więcej pieniędzy, żeby mu teraz jakąś kurtkę kupić albo coś. Może jednak da się ustawić tą kobietę tak, że dzieciak będzie miał lepiej tym bardziej, że teraz już sam widzi jak jest i woła o pomoc. Może jak powie, że mama wcale tak dobrze się nim nie opiekuje i mąż odzyska równe prawa nad nim a wtedy zadbalibyśmy o to, by może coś z tą szkołą zrobić i jakoś nim pokierować mimo, że nadal mieszkałby z matką.

przepraszam, że tak chaotycznie piszę. Nie zakładam, że nic się nie da zrobić ale patrząc na to co tam się działo wcześniej faktycznie czuje się bezradna. Naprawdzę to aż się w głowie nie miesci, jak takie "cwaniary - alimenciary" potrafią manipulować własnymi dziećmi i wszystkimi wokół, byle tylko te zasrane zasiłki wyłudzić i od ojca jak najwięcej kasy wydrzeć. Sama na siebie też nieźle kombinuje, sama też się wielce rozchorowała, nawet rente pobiera nawet nie wiem na co ale ma jakieś orzeczenie od psychiatry czy coś. Po prostu jedno wielkie kombinowanie. Przez ten czas, zdązyła sobie już kolejną dwójeczkę dzieci zrobić, oczywiście każde z innym ina nie też już ciągnie alimenty. Obłęd jakiś.

zaczekaj, nie ma czegoś takiego jak szkoła specjalna i klasa zintegrowana dla resocjalizacji ;-( gdzie ta szkoła? zrobię rozeznanie. Ja w tym siedzę od lat i dzieci z adhd uczą się w szkołach ogólnodostępnych, najwyżej w klasach integracyjnych. Nie wiem, skąd masz takie informacje, że dziecko z adhd ma nauczanie indywidualne... bzdura.

szkoła jest w Piekarach Śląskich gdzieś. Nie znam dokładnego adresu. Wiemy tylko tyle ile od jego syna usłyszeliśmy. Nie mamy dokładnego rozeznania w sprawie, bo on przyszedł do nas parę dni temu dopiero więc sprawa jest świeża...

przede wszystkim kontakty. 1.zglosznie do kuratora/ MOPSu 2.sprawa sadowa o widzenia+ wniosek o badnia psychologiczne przez Rodzinny Ośrodek Diagnostyczno-Konsultacyjnego (opinia od nich jest najwazniejsza!!! dla sadu) co pomoze wiele odkrecic. 3.dowalenie "mamusi" za umilenie dziecku zycia :O

tutaj o RODKu http://kontaktyzdzieckiem.pl/?p=339

Jeżeli dziecko ma ADHD i zaburzenia zachowania bez żadnych deficytów intelektualnych/upośledzenia umysłowego, nie ma podstaw do nauki w szkole specjalnej. Możliwe, że chłopiec uczy się w szkole integracyjnej. Akurat w Piekarach jest dobra szkoła specjalna, więc trudno coś powiedzieć bez danych, ale myślę, że to mało prawdopodobne. Chyba, dziecko jest upośledzone, wtedy owszem, może tam się uczyć. Twój mąż powinien wszystkiego się dowiedzieć, powinniście w miarę możliwości wesprzeć dzieciaka, bo to trudny wiek. Skoro sam przyszedł do ojca nie możecie go tak zostawić. A jeżeli rzeczywiście ma jakieś deficyty to już wogóle trudny okres dojrzewania. To, że mały u Was siedział spokojnie nie znaczy, że nie ma ADHD, to bardziej skomplikowane. Bardzo miło z Twojej strony, że martwisz się losem tego dzieciaka, skoro na dniach swoje urodzisz ;-)

Może te ADHD to kolejny wymysł matki, a na jakiej podstawie wsadziła go do szkoły specjalnej to nie mam pojęcia. Może faktycznie chodzi do jakiejś szkoły integracyjnej. Jego syn powiedział nam cos takiego "psycholog stwierdził, że nie nadaję się do zwykłej szkoły, dlatego chodzę do specjalnej, pod koniec roku będe pisał taki test i jak go dobrze napiszę to wrócę do gimnazjum". Miał już w tym roku pójść do gimnazjum ale go nie wypuścili chyba z podstawówki. Musimy sie dokładnie dowiedzieć o co tam chodzi bo teraz trudno cokolwiek działać. Jednak wydaje mi się, że te jego choroby sa mocno ponaciągane i gdyby z nim przysiedzieć to może orłem by nie był ale do normalnej szkoły mógłby chodzić. Byłam w szoku kiedy do nas przyszedł i 5 godzin, grzecznie ze mną rozmawiał, nie wykazywał żadnej arogancji ani wulgaryzmu a właśnie takie miałam wyobrażenie o nim po tym wszystkim, że jest jakimś niewychowanym gówniarzem.

Ja bym sobie nie życzyła aby dzieci byłego przychodziły pod moje drzwi to zamknięty życiorys. Ile trzeba wydać na takiego żeby to wyglądało, masę kasy. Poza tym która mądra dziewucha będzie wiązała się z rozwodnikiem?

nie byl rozwodnikiem. nie mieli slubu.

autorko wybacz ale ja popieram czarna izabele: twoj facet to pizda, a ty nastepna idiotka jestes bo jak dziecka nie zabierzecie od matki to se w dupe mozesz wsadzic ta swoja dobrotliwosc. z twojego faceta to dupa nie ojciec. znam wielu samotnych tatusiow ktorzy za zadne skarby nie pozwolili by na urwanie kontaktu. never. ale ok ona alimenciara a twoj facet taki biedny ze zostawil dziecko, mial go w dupie a teraz ewentualnie mu kurte kupi nie no zajebiscie poprostu. ojciec pelna geba.

Autorko weźcie go do siebie, i za te alimenty wynajmijcue 2 pokojowe mieszkanie, i od matki trochę pociągnąć i bedzie. Dla chcacego nic trudnego!

autorka postu,jasno pisze,ze nie ma warunkow do przyjecia chlopca ale jest gotowa mu pomagac na wiele innych sposobow.Ona chyba lepiej zna swoja sytuacje i kilkakrotnie wam to tlumaczy.Te kobiety,ktore "najglosniej" krzycza,najezdzaja na jej meza i na nia,nie bylyby pewnie w stanie nawet popatrzec na dziecko,gdyby znalazly sie w jej sytuacji.Najlatwiej krytykowac-wszystko i wszystkich-przemadrzale cioty!!!!

Juz widze jak zaraz "poplynie"lawian krytyk na moje "gupoty"-to literowka....ale rzeby wam dostarczyc tematu do wymondzania sie,literuwek napisze wiencej....i morzecie pisac ile hcecie o tym,jak to sie nie znam na ortografji.... A tobie autorko tego postu,radze sie przeniesc ze swoim problemem na inne forum.Tutaj,nieliczni forumowicze tylko,do tematu podejda powaznie.ja nie wiem co robia administratorzy-pelno tu watkow do wykasowania....administracja spi?kiedys bywalam tu czesto ale....ech!Nie warto!!!!!

czasem dzieci co sie zle zachowują nie moga chodzic do normalnej szkoły... adhd nie wygląda w ogóle tak, jak większosc osób myśli, takie dziecko nei musi byc niegrzeczne, w tym sensie, jak sie uwaza. Moze pobudzac sie jedynie w okreslonych sytuacjach... jak się nie ma wiedzy, to nie ma co wo ogóle tworzyc teorii na ten temat

Pochwalam Cie za toze sie interesujesz chlopcem,ze przyjmujesz go do swojego domu,otaczasz cieplem-on juz jest duzy-zrozumie twoja sytuacje i pewnie bedzie wam bardzo wdzieczny.Zrob tak jak piszesz ;sprawdz szkole,ogranicz alimenty a za reszte-pomagaj mu kupujac to co jest mu najbardziej potrzebne.Dzieki wizytom u was, bedziesz rowniez miala okazje lepiej poznac chlopca orazpomoc mu w najlepszy mozliwy sposob-pozdrawiam.

adhd polega na trudnosciach z wyhamowaniem złych i dobrych wmocji, takie dzieci nadmiernie sie cieszą, nadmiernie smucą, wszystko nadmiernie. Jak sie nie zdenerwują albo nic je nie rozprasza, to moga byc spokojne, czym innym jest towarzystwo jednej osoby dorosłej, a czym innym np. 20 wariujących równiesników. ludzie i dzieci z adhdd nie są psycholami, niedorozwojami, i da sie z nimi rozmawiac, to inteligentni ludzie... niestety w polskich szkołach nie akcptuje się zadnej inaczej zachowującej osoby, wszystko musi byc pod linijkę. więc tak mozliwe ze z uwagi na inne zachowanie szkołą wymusiła zeby dziecko sie przeniosło do innej, np. integracyjnej, albo czasem sie wymusza nauczanie indywidualne

W tej sytuacji Twój mąż powinien poinformować MOPS że była partnerka nie interesuje się zbytnio dzieckiem i wyłudza kasę.Mąż powinien wystąpić do Sądu o obniżenie alimentów ponieważ założył rodzinę i urodzi się Wam dziecko.Z jakiej racji masz sprawować opiekę nie swojego dziecka, zwłaszcza ze nie macie warunków lokalowych.Tamta bierze kasę to niech się opiekuje.

"Wspólnie też z mężem potem wywnioskowaliśmy, dlaczego jego matka robi z niego takiego chachara i niedorozwoja z ADHD - ciągnie na niego zasiłki. Wpakowała go do specjalnej szkoły i robi z dziecka debila. Nie wiem, może ja się nie znam ale chyba dzieci z ADHD są nadpobudliwe, nie potrafią w miejscu wysiedzieć i skupić się na danej rzeczy dłużej niż 5 minut. A on był taki spokojny i grzeczny." tak w skórcie to sami jestescie debilami, bo osobę co sie uczy w skzole specjalnej zeby tak nazywac... :( nie macie tez pojęcia po prostu o tym zaburzeniu, podobnie jak 99% ludzi ... pomyślcie sami jak zbobyc kase , a maż niech płaci na to dziecko, bo mu sie nalezy. Nie powinien majstrowac drugiego jak go nie stac.

Autorko czy wiesz co znaczy komus ograniczyc czy odebrac prawa rodzicielskie chyba nie ze tak piszesz.Twoj maz mial sprawe i wszyscy byli na nie a czy on nie ma rodziny i znajomych nie mial swiadkow ze dobrze wywiazywal sie z obowiazkow rodzica.On Ci bajki opowiada.Jak jak rozwodzilam sie z mezem to chcialam mu ograniczyc prawa rodzicielskie (jest uzależniony od hazardu moj byly) i miala prawnika a on nie i nie dalismy rady ograniczyc praw.On powolal tylu swiadkow i złożył wniosek o badania przez psychologow bieglych sadowych naszych dzieci.Jezdzilam na te spotkania gdzie psycholodzy z nimi rozmawiali i nie byly to rozmowy 15 min a po 2 godziny i nie tylko rozmowy wiekszosc moja najmlodsza corka to rysowala.Po opini bieglych wyszlo ze one kochaja ojca i ojciec dobrze sie nimi zajmowal.Ja chcialam ograniczyc mu prawa tylko ze wzgledu na jego uzaleznienie.Bo co jak co ale ojcem byl i jest dobrym.W wyroku sadu mam napisane ze ojciec ma prawo odwiedzac dzieci kiedy tylko chce ,zajmowac sie nimi i decydowac w sprawach dzieci.I moj byly przyjezdza i zajmuje sie dzicmi wiec mi nie mow ze prawa rodzicieskie tak latwo odebrac lub ograniczyc.Ty tak naprawde nie wiesz co sie zdarzyło 5 lat temu bo on opowiedzial Ci swoja wersje.

"Wspólnie też z mężem potem wywnioskowaliśmy, dlaczego jego matka robi z niego takiego chachara i niedorozwoja z ADHD :D:D:D mam sasiada z adhd student informatyki najbardziej lubi i jest dobry w grafice komputerowej.Takze nie wszyscy z adhd to niedorozwoje. A co to kurwa znaczy chachar :D:D

juz wiem co znaczy sprawdzilam u wukja google :D chachar pogardliwie o włóczędze albo o człowieku pochodzącym z niższych warstw społecznych, głównie o chłopie

"Wspólnie też z mężem potem wywnioskowaliśmy, dlaczego jego matka robi z niego takiego chachara i niedorozwoja z ADHD nie warto juz tego nawet komentowac, dno i dwa metry mułłu z ciebie, autorko... :(

ty nie masz wobec tego dziecka zadnego obowiazku, ale twoj maz ma obowiazek sie zajmowac tak samo tamtym jak i twoim dzieciakiem. jak matka nie dba on ma go obowiazek wziac, a ty nie masz nic do gadania.