Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyś mnie odtrącił

Nie mogę uwierzyć w jego uczucie

Polecane posty

Gość kiedyś mnie odtrącił

Przyjaźniłam się z facetem, oboje jesteśmy przekonani że jesteśmy bratnimi duszami, od pierwszego spotkania rozumiemy się doskonale, jesteśmy tacy sami. Po 2 latach przyjaźni zakochałam sie w nim,ale on wtedy mnie odtrącił (delikatnie ale jednak), stwierdził, ze nic do mnie nie czuje, ze kocha jak siostrę, ze jestem dla neigo wazna i nie moze stracić mnie z oczu, ale on nie chce związku. W czasie naszej przyjaźni dowiedziałam się o jego ex, był w niej bardzo zakochany. On niebardzo atrakcyjny, a ona szalenie seksi babka, poświęcił dla niej wiele, nawet kontakty z rodziną. Wiem ze bardzo ją kochał... dziś często o niej wspomina, ale twierdzi , ze to normalne, traktuje ją jak znajomą i nie bedzie udawał, zę nie zna kogoś, kogo kiedyś kochał. Gdy mnie odtrącił, jakoś zacisnęłam zęby i zdusiłam w sobie to uczucie. Teraz on, po kolejnych 3 latach przyjaźni powiedział mi, ze mnie kocha :-( ale ja mu nie wierzę, zresztą to nie kwestia wiary, tylko tego, ze nigdy nie będe dla neigo takim wspomnieniem szalonej, pięknej miłosci, szalonego zakochania, on dziś pamięta chwilę, kiedy pierwszy raz ją zobaczył na ulicy :-O nei chcę być nędznym zastępstwem za ex! Nie zniosłabym bycia w związku z facetem, który ciągle postrzega ex jako coś pięknego, jako piękny rozdział w jego życiu i broni jej cokolwiek by o niej powiedzieć. Nie wierzę mu. Czy dobzre robię, bo jednak nadal, po tylu latach jest dla mnei wazny i od pierwszego spotkania wiedziałam, ze jeśli kiedykolwiek miałabym z kims stworzyć związek ,t o tylko z nim, ale teraz sama już nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś mnie odtrącił
Dodam, ze jesteśmy dobrze po 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po tylu latach kocha
dziewczyno a gdzie on był i co robił przez ten czas gdy tak kochał jestes dla niego kołem zapasowym w razie gdyby a jak tamta sie odezwie pójdzie w dym nie bedziesz wiedziała kiedy smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On kocha teraz za kwartał
sie odwidzi miłosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś mnie odtrącił
chyba jesteście bardzo młodzi sądząc po wypowiedziach ;-) uczucie przychodzi z nienacka, nie da się tego zaplanować. Jak to co robił przez ten czas? żył, podróżował, rozwijał się, robił to, co ja :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś mnie odtrącił
nigdzie nie napisałam, ze kochał mnie od tylu lat :-O przeciez wręcz pzreciwnie! napisałam, ze mnie nie kochał od początku znajomosci, ze dopiero teraz to poczuł. Ehhh poczekam , moze trafi sie ktoś kto umie czytać ze zrozumieniem i pogada :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 75788
kiedys Cie nie kochal a teraz zapalal wielkim uczuciem do Ciebie:O no prosze Cie,pewnie nie ma nikogo na podoredziu a wie ze kiedys wyznalas mu milosc i chce z tego skorzystac:O kochana prawda jest taka ,ze jego dawna milosc nie chce go juz badz ma kogos ,nie chce byc sam to przypomnial sobie o tobie,olalabym go,nagle go olsnilo:O akurat,ale ty pewnie polecisz na niego:O lepszy rydz niz nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś mnie odtrącił
nie oczekuję konkretnej odpowiedzi, chciałam się wygadać, ale nie lubie rozmawiać z ludźmi, którzy nie czytają, co jest napisane, tylko wklejają odpowiedź jakby z automatu/schematu :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś mnie odtrącił
75788 kolejna wyssana z palca odpowiedź :-O nigdy mu nie wyznałam miłosci. My się przyjaźnimy od 6 lat, on z nią nie jest juz bardzo długo, dłuzej niż nasza przyjaźń i od tamtej pory jest sam, z nikim się nie spotykał (z żadną kobietą). Ona już dawno jest w innym związku i mają kontakt 2 razy w roku, wysyłają sobie życzenia na święta. nie jestem żadnym klinem i żadnym kołem zapasowym :-O ehh nie ma tu z kim pogadać, myślicie że wszyscy są tacy sami, wspólczuję ograniczonego myślenia. Myślałam, ze pogadam z kimś sensownym, ale jednak nie... narazie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Po 2 latach przyjaźni zakochałam sie w nim,ale on wtedy mnie odtrącił (delikatnie ale jednak), stwierdził, ze nic do mnie nie czuje, ze kocha jak siostrę, ze jestem dla neigo wazna i nie moze stracić mnie z oczu, ale on nie chce związku. " xxx Skoro nie wyznałaś mu uczuć, to jak mógł ciebie odtrącić? Nieświadomie zapewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktoniezetak
Dlaczego mu nie wierzysz? Moze tamta kochal miloscia szalona, namietna, mlodziencza, a Ciebie z czasem pokochal miloscia dojrzala, powazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktoniezetak
Nie masz nic do stracenia, bo jelsi nie bedziesz z nim i tak bedziesz sama. A tak... mozesz dac wam szanse, a nuz jego uczucie jest naprawde glebokie, szczere. Moze nie romantyczne, dzikie i namietne, ale szczere. W koncu nie jestes mloda wiec motyle sobie odpuscic mozesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś mnie odtrącił
Damascenka próbowałam się zbliżyć do niego niesmiało i delikatnie,ale on tego nie odwzajemnił. Poruszyłam temat uczucia, z estaje mi się bliższy niż bym chciała i tak w rozmowie wyszło,z e on nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś mnie odtrącił
jaktoniezetak mi nie zalezy na motylach czy w ogóel na związku, dobzr emi sie żyje samej, przyzwyczaiłam się, dzieci i tak nie będe mieć, wiec od niczego mi sie nie spieszy... po prostu pierwszy raz poczułam do mężczyzny tak silne przyciąganie, przywiązanie i bliskosć, pierwszy raz miałam tę pewność, ze to TEN. Dobzre mi samej i jeśli miałabym się z kimś związać to tylko po to, by było mi jeszcze lepiej, nie chce być nędznym zastępstwem za ex... nie chcę by był ze mną, a całe życie wzdychał do tamtej i myślął o niej. wiem,z ę na to nei amma wpływu i włąśnie dlatego nie jestem pewna jego uczuć i tego, ze chce z nim być. P rpostu za bardzo jestem pewna tego, ze ona zawsze będzie dla niego ta NAJ... to mi przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie ufała. Byłam w związku z facetem, który też miał sentyment do swojej byłej - wyszło to po tym, jak zaczęliśmy się spotykać. Po kilku latach okazało się, że nie są tylko na "cześć" na ulicy i spotykał się z nią po cichu. Niby po przyjacielsku, bo ona ma męża, ale skąd mogłam mieć pewność, że tylko tak - bo jeśli było, jak twierdził, to czemu robił to za moimi plecami? Czemu robił wszystko, żebyśmy nie mogły zobaczyć się twarzą w twarz (potrafił zmienić alejkę w sklepie, jak ją zauważył, a był ze mną). Wolę kogoś, dla kogo to ja będę tą jedyną, a nie łatką w dziurze po byłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś mnie odtrącił
sorry za literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djddjdkissks
mysle ze potrzebowal duzo czasu zeby wyjsc z tamtej milosci,w tym czasie widzial w tobie jedynie przyjaciolke,siostre...po kilku latach tamto uczucie wygaslo,zaczal normalnie zyc,funkcjonowac bez tesknoty i fantazji na temat ex...mysle ze jego uczucie moze byc ,na pewno jest teraz szczere.Ja mialam podobnie,tak jest gdy sie kogos kochalo zbyt mocno,nawet gdy zwiazek sie rozpadl i na pozor robilam dobra mine do zlej gry nadal nie potrafilam szczerze pokochac,i rowniez mialam przyjaciela...z tym ze on nie chcial przyjazni bez szans na zwiazek i sie skonczylo na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś mnie odtrącił
a ja chyba bym wolała nic o niej nie wiedzieć, o ich relacji i jego uczuciu, wtedy byłoby inaczej. jendka my z racji tego, ze się przyjaźnimy tyle lat obgadaliśmy tę kwestię wiele razy, wiele wątków z ich życia znam i to mnie boli i już sama nie wiem czy chcę z nim być. dzisiaj już bardziej jestem na nie niz na tak, własnie dlatego,z e nigdy nie będę tą jedyną bez względu na to, co on mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś mnie odtrącił
djddd no tak, ale jednak chciałabym, żeby mężczyzna choć leciutko "oszalał" z uczucia, a to wszystko jest takie przechodzone, przemyslane, sama zresztą już nie wiem, nie umiem znaleźć słów, zeby wam opisać to, co czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś mnie odtrącił
Ten "mój" jest bardzo uczuciwym facetem, nigdy nikogo nie krzywdzi i nie bałamuci kobiet. Wtedy mnie pzrepraszał jesli dał mi jakieś sygnały, ze miałam nadzieję na coś więcej, ze nie chciał itp. Ufam mu, wierzę mu, wiem jaki jest i wiem, że jest najuczciwszym człowiekiem jakiego w życiu spotkałam, jednka mineło tyle czasu a ja mam coraz więcej wątpliwosci i zapał do niego już zupełnie nie ten, co kiedyś.. jakiś bardziej zblokowany , niechętny, zlękniony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkitakitaki
kiedyś mnie odtrącił - przyjmij od niego to uczucie...uwierz w to że on Cie kocha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś mnie odtrącił
tzn. ja wierzę, z ejets szczery, że nie rzuca słów na wiatr, problem tkwi raczej we mnie, z epo tym wszystkim, co wiem o jego pzreszłosci , nigdy nie bedę w swoim odczuciu dla niego tą jedyną i już nie wiem czy tego chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś mnie odtrącił
pogada ktoś jeszcze? Czy ktoś moze przezył coś podobnego? jak sie uporać z natrętnymi myslami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia 22222
Wiem jak sie czujesz.Mnie tez odtrącił pewien pan.Wiedział że mi zależy jemu chyba też .Wtedy.To było kilka lat temu a ja wciąż nie mogę wyrzucić go z serca!Dziś nawet nie rozmawiamy ze sobą,ożenił się i ponoć jest szczęśliwy.Mieszkamy bardzo blisko i to jest najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie dotykałam
uwierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z daleka smierdzi
nie wierz mu. jestes wygodna przystania, bo znana, wyprobowana i wiadomo, ze zaangazowana. z miloscia nie ma to nic wspolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z daleka smierdzi
cos jeszcze: skoro tak szalenie kochal byla, kocha ja nadal. jedno jej slowo i poleci jak opetany, nawet sie za toba nie ogladajac. miej tego swiadomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak uwierzyc
"jak sie uporac z natrętnymi myślam" - zacznij działac ,daj mu szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze ze nie ufasz
ja tez bym po tym nie ufala-bedziesz slabym pocieszeniem w jego oczach, po niespelnionej milosci. ale kto wie, moze bedziesz mu wystarczala?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×