Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sobie żoneczka

jaką opiekę lekarską wybrałyście? prywatna czy nfz?

Polecane posty

Gość taka sobie żoneczka

bo ja nie mogę się zdecydować.. to moja pierwsza ciąża..pierwsza wizyta była prywatna, zapłaciłam 170 zł razem z cytologią..trochę się przeraziłam..potem kolejne niby 140 zł..lekarka zleciła badania..jak dowiedziałam się, że ich koszt to 250 zł to się przeraziłam.. stać mnie na wizyty prywatne ale z drugiej strony po co wydawać tyle kasy skoro można odłożyć je..jeśli chodzi o lekarzy w moim mieście to raczej ciężko..jeden chwali drugi narzeka..i sama już nie wiem..co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZKODA KASY NA BADANIA
skoro można zrobić na fundusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffwef
Ja chodziłam do lekarza wyłącznie na NFZ, wliczając wszystkie badania, i absolutnie sobie chwalę. Przychodnia polecana przez inne pacjentki np w internecie, odpowiednio wyposażona w sprzęt i z życzliwymi, troskliwymi lekarzami to podstawa. Masz wtedy wszystkie badania, zwolnienie jeśli trzeba a nie płacisz ani złotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wizyty i prowadzenie do 32tc na nfz. USG prywatnie, dla spokoju własnego. Poród prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia mamunniaa
ja chodziąłm na nfz i byłam bardzo zadowolona, Kraków, Przychodnia przy szpitalu św Rafała, krótkie terminy, świetny sprzęt, fajni ginekolodzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzić w szpitalu też prywatni
e będziesz? To już kredyt zaciągnij na wszelki wypadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro jesteś kobietą
skoro jesteś kobietą której mąż ma mnóstwo kasy to ciągnij od niego kasę ..... a co .... chce mieć babę i dziecko niech płaci .,..... choć prywatnie daj zarobić lekarzom a nie kasę ściskasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie żoneczka
no właśnie u mnie jest kiepski wybór wśród przychodni..mieszkam w małym mieście..i w sumie żaden gin jakoś nie przypadł mi specjalnie do gustu..a szczególnie z nfz może to zła opinia..nie wiem już sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodzilam tylko prywatnie
bo państwo to na odwal wizyta przebiega, przynajmniej u mnie w przychodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pół na pół NFZ I PRYWATNIE
Od początku chodziłam i prywatnie i na nfz. WSZYSTKIE BADANIA W TYM USG NA KAŻDEJ WIZYCIE miałam u lekarza na NFZ. Do lekarki prywatnej chodziłam tylko po to,aby rodzic w wybranym szpitalu-w moim mieście odmówili mi możliwości CC,bo anestezjolog po zapoznaniu się z moją kartą medyczną stwierdził,że nie mogą zagwarantować mi opieki w razie komplikacji,a najbliższy szpital,który może udzielić mi pomocy jest 50km od nas,więc kazali mi tam rodzic. W związku z tym chodziłam do lekarki z tamtego szpitala,żeby na spokojnie przygotować się do cesarki, miałam też kilka pobytów w tamtym szpitalu. Lekarki o sobie wiedziały,obie wpisywały się w karcie ciąży. Pod koniec zabrakło miejsca :D więc pisały co 3 wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodzę prywatnie i różnica w traktowaniu pacjentek jest kosmiczna. Akurat badania mi wypisuje na NFZ więc mam za free (wklepuje je do karty w przychodni ;P). Na każdej wizycie USG, wizyty bardzo dokładne. Lekarz przemiły, wykazujący zainteresowanie no taki do zjedzenia autentycznie ;P O każdej porze dnia i nocy mogę dzwonić- u pacjentek na NFZ jest to raczej nie do pomyślenia. Kiedyś kazał przyjść państwowo do przychodni bo wyniki tylko chciał zobaczyć. Kolejka spora, przywitał się ze mną i bez kolejki zaprosił do gabinetu (baby w poczekalni myślałam, ze mnie zjedzą- i w sumie im się nie dziwię). No i mam pewność, ze to TEN lekarz będzie przeprowadzał cięcie jakbym zaczeła rodzić przed wyznaczonym dniem, bo nawet w nocy przyjedzie i nie będę skazana na jakiegoś konowała. mało tego. jest coś co aż mnie wkurzyło i zrobiło mi się przykro jak zobaczyłam różnicę w byciu prywatną pacjentką... Jak w 8 tc trafiłam z krwawieniem (jeszcze nie byłam wtedy na wizycie u lekarza, więc nie miałam prowadzącego) to przez ponad dobę musiałam czekać na USG żeby się dowiedzieć czy dziecko żyje (lekarz przyjmujący od razu chciał czyścić- idiota), bo USG dopochwowego nie ma na oddziale i jest czynne na dole 11-13 tylko w dni powszednie :o a jak już chodziłam do lekarza i dostałam bardzo częstych twardnień brzucha to kazał przyjechać do szpitala i szyjkę mierzył na USG... po godzinie 16 :( Jednak można było... Dlatego nie wyobrażam sobie już NIGDY chodzić państwowo do lekarzy, od których będę potrzebować rzetelnej pomocy medycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodziłam prywatnie
też mieszkam w małym mieście i nie ma zbyt dużego wyboru lekarzy którzy przyjmują na nfz. raz do takiego poszłam i stwierdziłam że więcej nie pójdę, natomiast do lekarza którego wszyscy chwalą rejestrowali na dwa miesiące do przodu. poszłam więc prywatnie. lekarz świetny wszystko tłumaczył, odpowiadał cierpliwie na każde pytanie ludzkim głosem a nie tym niezrozumiałym medycznym słownictwem jak niektórzy. za pierwsza wizytę z cytologia zapłaciłam 100zł a każda kolejna 80zł. badania w prywatnym labolatorium robilam tyko raz. na początku. zapłaciłam jakoś ponad 200zł. lekarz do którego chodziłam przyjmuje też w szpitalu i powiedział ze mam nie wydawać kasy na badania w prywatnych labolatoriach tylko pisał kartkę jakie badania trzeba zrobić i kazał iść do poradni w szpitalu gdzie on przyjmuje żeby Polozna wypisała skierowanie na nfz. a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze kazał przeznaczyć na rzeczy dla maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena R.
Prywatną. Mamy pakiety medyczne z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie żoneczka
moja gin też przyjmuje na nfz ale w miasteczku 20 km dalej byłam u niej z zapytaniem czy mogłyby być wizyty prywatne żeby się nie męczyć z dojazdami - bo pracuje i nie zawsze mam możliwość wolnego..a badania na nfz - stwierdziła, że to nie etyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodzę na NFZ tylko usg robię prywatnie :) jestem zadowolona bo dostaje skierowania na wszystkie badania i lekarka się interesuje a nie każda na NFZ jest taka niestety... Także jak znajdziesz dobra lekarke to lepiej chodzić ns NFZ a zaoszczędzone pieniążki wydać na wyprawke dla maluszka :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodziłam prywatnie
a branie łapówek jest etyczne? 20km to nie tak strasznie daleko a o wizycie wiesz np miesiąc wcześniej więc wolne w pracy można załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarz za wizyte na nfz
dostaje tyle samo co placicie prywatnie. wiec jesli ktos chodzi prywatnie placi dwa razy. raz zus a raz za wizyte. glupota. wiekszosc lekarzy z prywatnych gabinetow kieruje pacjentow do swoich gabinetow na nfz. a wam sie wydaje ze jak sie da bezposredno do reki to jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie żoneczka
no tak:) z tym to ok tak właśnie myślałam zrobić..ale jak pytałam tą gin o te wyniki to twierdziła, że nie wszystkie są na nfz..nie mogę w to uwierzyć..bo przecież nie każdego stać wydawać non stop na wyniki.. Badania jakie mi zleciła: morfologia, glukoza, WR, mocz, grupa krwi, Toxo Iqg, iqM, HCV, HIV też takie miałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelkaaaa z metkaaa
Ja od 4 miesiaca ciazy chodzilam prytwanie. I za kazda wizyte placilam 50zł.Przy jakdej wizycie mialam robione usg. Wzcesniej chodzilam na nfz i bylam nie zadowolona bo lekarz mowil ze jest zle. Byl problem z Nt- przeziernosc karkowa. Potem poszlam prywatnie i mowil lekarz ze owszem dziecko jest male jak na wiek ciazy ale jest wszystko dobrze. i faktycznie corka urodzila sie zdrowa.I dzis ma juz 4,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie żoneczka
to zależy jak trafisz..jak jest dobrze że u każdego lekarza będzie dobrze..a jak źle to potem psioczą..jestem w takiej kropce..pogadam dziś z mężem ..jak to zrobić..bo 10.04 mam pryw wizytę a to już 8 tydzień a ja nawet nie mam karty ciązy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aghrrt
nfz bo nie mam za co do prywatnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ja chcialam Was zapytac jakie polecacie przychodnie /lekarza na nfz w Krakowie? Bedzie to moja pierwsza ciaza i tez bym chciala wiedzieć czy za poród sie cos placi jak to wyglada ogolnie:) prosilabym doświadczone mamy o odp. Dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem z Krakowa. Poród każda ciężarna w państwowy szpitalu ma za darmo, nie musisz mieć nawet ubezpieczenia zdrowotnego. Prywatne kliniki to inna historia, tam oczywiście płacisz, ale w prywatnym szpitalu nie przyjmują pacjentek z trudną ciążą, w razie komplikacji wylądujesz i tak na nfz, bo prywatne kliniki często nie mają sprzętu i personelu do problematycznych ciąż i porodów. Ja jedną ciążę straciłam w 5 miesiącu, drugie dziecko urodziłam w 35tc, w obu ciążach miałam cukrzycę ciążową, brałam zastrzyki z insuliny, byłam na diecie cukrzycowej. Nie wyobrażam sobie ciąży na nfz gdzie człowiek jest często traktowany jak śmieć. Jak ciąża jest książkowa to wystarczy podstawowa opieka, 3 usg przez 9 miesięcy, mocz, morfologia i inne podstawy. Ja takiego szczęścia nie miałam, gdybym oszczędzała to nigdy nie zostałabym matką. Wiele zależy od przebiegu ciąży. Wiele kobiet chodzi do lekarzy pracujących w szpitalu w którym chcą rodzić, bo mają nadzieję na specjalne traktowanie, ale to najczęściej nic nie daje, a i nikt nie da gwarancji, że wasz lekarz akurat będzie miał dyżur w czasie waszego porodu. W państwowych szpitalach można często wykupić prywatną położną, przy sn to się opłaca, bo to położna prowadzi cały poród o ile nic złego się nie dzieje. W krajach typu Anglia nie zobaczysz lekarza na oczy przy książkowej ciąży, ciążę i poród prowadzi tam położna. W Polsce też tak można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleonora

Sama prawda... wykupienie takiego pakietu to minimum roboty, a potem człowiek czuje sie komfortowo i można iść kiedy sie chce. Wykupilam w Enelmedzie i nie żałuję, mam do konca przyszlego roku i pewnie bede miala kilka okazji zeby skorzystac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja pierwsza ciąże chodziłam prywatnie do dr. Szymczyk w Kozlu druga ciąża było krucho z kasą więc poszłam do tej samej pani doktor panstwowo.... Porażka zupełnie inny człowiek niż za kasę ptywatnie. Podziękowała i chodziłam do innego lekarza też prywatnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IKS

Ogólnie to wpierw należy się rozeznać wśród lekarzy, czasem lekarz na NFZ jest lepszy niż prywatny i na odwrót. Ja osobiście chodzę na NFZ,  badań mam bardzo dużo refundowanych w tym USG na każdej wizycie cytologia i badania prenatalne (mam 26 lat), płaciłam tylko za HIV.   Trzeba trafić na lekarza który będzie nam odpowiadał, albo jakoś to połączyć. Dużo kobiet chodzi na NFZ dla badań a prywatnie na USG. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska

Ja wybralam unimed na mlodej polski na bronowicach. Swietna przychodnia, lekarki bardzo mile, pielegniarki jeszcze lepsze, nawet pobieranie krwi nie jest straszne 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirka

Odradzam w Ogólnopolskim Centrum Medycznym zdecydowanie, nie jest tak jak obiecują aby tylko klienta złapać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciążownik

Na pierwszą i drugą wizytę poszłam prywatnie, ale było drogo, bo zwykła wizyta 230 złotych, druga już 350, bo zrobiono mi cytologię i pierwszy raz w życiu płaciłam za to 110 złotych!!! Mój błąd, że nie spytałam o cenę, ale do tej pory płaciłam maksymalnie 50. Na trzecią poszłam na NFZ i lekarka była opryskliwa, a w gabinecie nie było aparatu do USG... Zraziłam się i chodzę prywatnie, ale do innego miejsca niż na początku. Zwykła wizyta 200, badanie USG pierwszego trymestru 300, drugiego również, trzecie mam dopiero przed sobą, bo jestem w 25 tygodniu ciąży. Wszystkie badania krwi oraz moczu robię prywatnie w punkcie pobrań Diagnostyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×