Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grubaska aśka

kto zaczyna ze mna od poniedzialku 8.04.13glodowke??

Polecane posty

grubaska aśka - a może jak chcesz wymienimy się mailami i będziemy wspierać jakąkolwiek drogę odchudzania każda z nas wybierze? Moim zdaniem to lepsze niż forum i bardziej osobiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaska aśka
Dziewczyny a z jakich czesci polski jestescie? Moze sie okazac,ze gdzies niedaleko i razem mozemy isc gdzies pobiegac albo na silke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee norweska jakiś pic na wodę - pomijając fakt, że grejpfrutów nienawidzę, to wiem, że to nie wyjdzie, ale nie krytykuję jeśli ktoś chce podjąć wyzwanie. Wiem tylko, że przy takich dietach trzeba mieć bardzo silną wolę i zdrową psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaska aśka
Kurcze daleko :( ja z chorzowa jestem :p a juz myslalam,ze sie do wesolego razem wybierzemy :p hmm z tymi @ fajny pomysl. Dzoanna555@interia.pl Dziewczyny ja uciekam,ide na obiad bo goscie przyjechali :((...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiiii32
grubaska aska.. powiem ci ze ja tez nie lubie i poporostu wyciskam sok z grjfrutów i go wypijam zamias jesć, pomaga i reguluje metabolizm, sa ludzie ktorzy raz ja zastosuja i pozniej nie tyją a do tego metoda zywienia sie zmienia . jak chcesz próbuj z głodówka, ja wiem ze to na pewno nie dla mnie ... dlatego wybieram mało skomplikowaną norewską - w której mam nadzieje wytrwam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiiii32
ja szczecin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaska aśka
Oooo to jeszcze dalej...szkoda :( Kurcze dziewczyny bylam 'pobiegac' masakra :// po 300 metrach juz mialam dosyc i zdecydowalam sie na 1,5 godzinny spacer... a do domu przyszlam w przemoczonychbutach i cala spocona :(( ja chce byc chuda buuuuuu :((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha ja też poszłam biegać. Skończyło się zadyszką po przebiegnięciu do sklepu i z powrotem :D Generalnie poczułam się strasznie, bo nie tak dawno temu biegałam. Poza tym jeszcze miesiąc temu miałam dobrą kondycję, bo ćwiczyłam dzień w dzień po 2-3 godziny na siłowni, a teraz? Po 5 minutach biegu nie mam ani sił ani ochoty na więcej. Uznałam, że póki co odpuszczam biegi, też dlatego, że wstyd mi biegać jak jestem taka gruba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaska aśka
Ja tak samo,stwierdzilam,ze nie bede teraz biegac bo to komicznie wyglada.widzialam jak ludzie co stali w korku sie na mnie patrzyli :// juz nie wspomne o minach patyczakow gdy obok mnie przechodzily... Grubi ludzie sa niestety najbardziej narazeni na smiechy i drwiny innych... bo przeciez ze starych sie nie beda smiac bo tez kiedys tacy beda,z ulomnych tez sie nie smieja bo nie wypada a z grubych jak najbardziej bo przeciez po co tyle żarli :((... smutno mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaska aśka
Chyba bede na rowerze jezdzic jak tylko bedzie pogoda ladniejsza....w tamtym roku pokonalam swoj rekord :-). Pojechalam z chorzowa do krakowa:-) coprawda zajelo mi to kilka godzin ale bylam z siebie dumna...w tym roku tez bede jezdzic,jak myslicie zgubie dzieki temu troche bioder?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrubasekPantuss
Ja z checią się do Was dołącze. Od jutra ? Jestę w sumie początkująca w dietach ale chce przeczyścić organizm i zacząć diete. Najlepiej norweską :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaska aśka
GrubasekPantuss. Witamy,witamy:-) czym nas wiecej tym mamy wieksza motywacje:-) a Ty z jakiej wagi startujesz? Tez duzego kalibru tak jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrubasekPantus
Ja mam 1,68 m i waże jakieś 64,8 kg :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GrubasekPantus - nie masz nadwagi. Ja jestem niższa 5 cm od Ciebie, a już przy wadze 65 kg wyglądałam akceptowalnie. W każdym razie rozumiem, że możesz się źle czuć w swoim obecnym ciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiiii32
hej laski ;0 ja zaczelam dzien od herbatki z melisy jajka juz ugotowalam zaraz zaczynam sniadanko norweskiej ktora ze mna walczy ps klawiatura mi sie psuje - sorry za bledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj przetrwałam tylko na "śniadaniu" (zjadłam naprawdę sporo, ale do wieczora już nic), a dziś ruszyłam z dniem marchewkowym i jem właśnie na śniadanie marchewkę :) Dnia marchewkowego jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się zawalić, więc mam nadzieję, ze tak pozytywnie będzie i tym razem. No i póki co się nie ważę - poczekam do niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiiii32
aaa nie podajcie sie - jak nie czujecie sie na silach biegac to takie szybkie spacery daja efekty-oby 4 -5 razy w tygodniu ja sama od miesiaca dopiero chodze a efekty juz sa i tylko okolo 50 min 3-4 razy w tygodniu i 3kg w dol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiiii32
papryczka - nie wiem jak udaje Ci sie przetrwac tylko na jednym posilku dziennie - a marchewka zdrowa i dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten mój 1 posiłek miał z 2000 kcal, więc długo mnie głód nie chwytał. Kiedyś tak przetrwałam 3 miesiące, ale teraz raczej nie chcę do tego wracać, chyba, że w dni wolne, bo jak w tygodniu mam zajęcia, to śniadanie jem skromne o 6 (wczoraj jadłam ok. 12), więc raczej wieczorem byłabym wrakiem, a niestety codziennie wieczorem muszę się funkcjonować, żeby się uczyć. Zresztą niedługo wracam na siłownię, więc rygorystyczna dieta odpada. Wystarczy mi jak dojdę do 65 kg - później zacznę zdrową dietę na pozostałe kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiiii32
kurcze ty i tak masz tylko 5kg do zgubienia wiec dasz rade a moim marzenie m jest wazyc 83kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiiii32
a najlepiej 75 - ale o tym narazie nie mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie to mam jeszcze 20 kg do zrzucenia... Poza tym 15 kg już schudłam, no i teraz te 5 kg przytyłam, więc wcale nie jest tak kolorowo. Jakoś ważąc 65 kg nie mogłam ruszyć dalej niż do 63 kg, a ta 5 z przodu na wadze to moje marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiiii32
oo kurcze to w sumie taki 1 cel za toba tylko ciezko utrzymac - uda sie na pewno ogolnie to wiem cos o tym bo ja przytylam okropnie przy swoim ostatnim facecie - jak pozarlismy sie zrobil sie z tego toksyczny zwiazek dopiero teraz wzielam sie za siebie do celu mam az 20kg wiec nie poddam sie Przed ciaza ladnie schudlam ale to bylo jakies 6 lat temu - udalo mi sie osiagnac 70kg - wiec bylam bardzo zadowolona A pozniej dziecko - rozpad narzeczenstwa i tak se skakalam z kwiatka na kwiatek i tylam i chudlam az w konu zupelnie przestalam dba c o siebie i mam 100 na liczniku masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest ciężko utrzymać, bo ja przez rok utrzymałam - gorzej później schudnąć. Moim problemem jest uzależnienie od jedzenia, dlatego teraz przytyłam, a i tak mogę się ciszyć, że nie więcej, bo długi okres czasu jadłam niewyobrażalnie dużo, a do tego zero ruchu. No ja niestety też tak się spasłam (do tych 80 kg, a nie wiem, czy nie było więcej jak z nim byłam) przez faceta ;/ Prawda jest taka, że czasem aż mi głupio jak widzę kobietę z dzieckiem wyglądającą lepiej ode mnie, ale cóż... Dlatego nie wyobrażam sobie ciąży. Ale gratuluję, że Tobie po ciąży się udało tyle zrzucić! To cel masz taki jak ja, więc damy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiiii32
no dokladnie facet - zakazy nakazy nie wiem robia z kobiet jakies monstumy - tym bardziej jak dochodza obiadki czekoladki itd ja zle zrobilam nie trzymajac swojego zdrowego rozsadku zakochac sie to nie sztuka - tylko pozniej robi sie wszystko dla kogos a nic dla siebie teraz chociaz doszlo to do mnie i wiem ze juz nigdy wiecej nie dam sie stlamsic to ostatni raz kurcze ale wkurza mnie ta klawiatura nie moge normalnie pisac Widzisz troche nas laczy choc jestesmy w roznym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj zdecydowanie faceci to zło. A co jest najzabawniejsze, długi czas myślałam, że skoro podobam się jemu (czy też ogólnie facetom), to tak jest ok. A gówno prawda, bo muszę podobać się sobie. I wiesz co usłyszałam od jednego faceta jak wyraźnie schudłam? że wcześniej wyglądałam lepiej! Normalnie szczyt. Byłam spasiona jak świnia, a przy tym niepewna siebie i myśląca "skoro jakiś przystojny facet zwrócił na Ciebie uwagę, to znaczy, że nie możesz wybrzydzać i musisz robić co on chce" i on to wykorzystywał. Jak schudłam i się zmieniłam jemu nie było to na rękę. Poza tym będąc z byłym pamiętam, że nawet nie dało się schudnąć, bo on mnie skutecznie demotywował, w dodatku sporo przytyłam przez leki antykoncepcyjne, a obiadki u niego w domu wyglądały tak, że zawsze dostawałam porcję dwa razy większą od niego, nawet jak mówiłam, że nie chce. No i oczywiście skoro on mnie akceptował i podobałam mu się taka jaka jestem (byłam), to taka miałam być. Teraz wiem, że w gruncie rzeczy chodziło mu tylko i wyłącznie o własną dupę, bo wiedział, że jak schudnę, to może znaleźć się ktoś lepszy od niego (kompletnie nie brał pod uwagę tego, że mi tylko na nim zależało i nie poleciałabym do innego, chociażbym byłą miss świata i miała tłum adoratorów). Ehh najważniejsze, że w końcu przejrzałam na oczy i zaczęłam robić coś dla siebie i oby tak dalej. A póki co uciekam na uczelnię. A tak z ciekawości ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki A nie myslałas o dobrym dietetyku? Mnóstwo osób schudło będąc pod kontrola fachowca.Kobitki ja udzielam sie na topiku-odchudzam sie ostatni raz,mozna wejść i poczytać o naszych zmaganiach.Jedno jest pewne,ze po szybkim chudnięciu przewaznie jest efekt jojo-sama przerabiałam to x razy.Moja największa waga to 98 kg w 2009 r ale mam starszne wahania ,wiem duzo o zdrowym odzywianiu itp ale mimo wszystko wybieram sie do dietetyka. Któras chyba autorka napisała o rowerze-super sprawa!! Także jestem fanką takiego ruchu:) Rower świetnie spala tkanke tłuszczową i poprawia metabolizm,tylko po takim wysiłku najlepiej jest zaaplikowac sobie danie białkowe. Pozdrawiam i wszystkim zyczę sukcesów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paryczko Przeczytałam Twojego ostatniego posta...facet ewidentnie lubił kobiety o obfitych kształtach-ale uwierz,to był WYJĄTEK..90% panów na pytanie jakie kobiety preferuja odpowiedzą,że szczupłe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiiii32
glodny owoc - kazda z nas sie zmaga , ale kazda nie bedzie sie akceptowa jako kobieta z wielka gura tluszczu - pewnie masz racje ze 90 5%facetow lubi szczuple ehh juz taki nasz los papryczka mam 32 w maju a ty ja juz nie da m sie - choc tez uwaielbiam jesc ale ja nie moge na siebie patrzec na ten wielki brzuch jestem tak nastawiona ze na pewno nie dam sie - dzialam a faetow mam gdzies ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×