Myślałam, że już się z niego wyleczyłam :( Zobaczyłam zdjęcie

Byliśmy ze sobą około roku (z miesięczną przerwą), tuż po Nowym Roku definitywnie zerwaliśmy kontakt (tzn. on stwierdził, że to nie ma sensu, a ja pozbyłam się jego zewsząd, bo to zbyt bolało). Usunęłam również jego znajomych z FB żeby przypadkiem nie natknąć się na jakieś jego zdjęcie czy komentarz. Jak się okazało zapomniałam o jednej dziewczynie. Właśnie zobaczyłam go na zdjęciu z imprezy, chyba wygląda lepiej (będąc ze mną przestał chodzić na siłownię i się roztył, oczywiście wzięłam to do siebie). Poza tym widzę na tym zdjęciu ładną dziewczynę, totalnie w jego typie. Szczupła, ładna, opalona, wyższa ode mnie... Wiem, że to głupie, ale znowu cały czas o nim rozmyślam. O tym, z kim jest, z kim był, z kim będzie (mimo, że sama sięz kimś spotykam). Minęło już tyle czasu, myślałam, że dobrze się czuję, a jednak... czy to kiedykolwiek przejdzie, czy będzie tylko uśpione? :(

no tak, jak się roztył i zapuścił przy Tobie to go nie chciałaś a teraz ciacho i nowa dziewczyna to zazdrość bierze. Tak to już jest, syndrom psa ogrodnika. Było moje to nie rusz, ma leżeć na półce i się kurzyć

Skąd taki wniosek? Ja go chciałam cały czas, czy z nadwagą, czy bez :O Sęk w tym, że siebie obwiniałam o to, że o siebie nie dba

Z trollami dyskutować nie będę :)

fafajek nie czytasz ze zrozumieniem x autorko masz problem z waga?

Pastelowa, nie mam, jestem filigranowa (taka sama byłam jak się poznaliśmy, nic się nie zmieniło)

wróciłaś myślami do wspomnień,one są cały czas,a im dalej w las ,tym wyciągasz tylko to,co było OK-to naturalne.Co możesz zrobić?staraj się nie wspominać,będzie bolało,będzie...