KTO Z WAS WYJECHAL PO SZKOLE ZA GRANICE??

Jak wam sie uklada? Czemu sie zdecydowaliscie i jak wam sie tam zyje? Czujecie sie gorzej wsrod mieszkancow tamtego kraju? Ciezko bylo na poczatku?

oczywiscie ze poczatki som ciezkie jezyk zmiena miejsca zamieszkania nawet chwilowe ale z czasem sie trzeba przyzwyczaic

Ja wyjechalam na pol roku do Portugalii i po 2 miesiacach juz chcialam wracac. Nie ma rodziny, znajomych, ludzie rozmawiaja w innym jezyku, noe zwyczje, tradycje, mentalnosci. NIGDY WIECEJ NA TAK DLUGO NIE OPUSZCZE POLSKI. Cudze chwalicie swego nie znacie. Wszedzie dobrze, ale w domu najlepiej

Mam kolegę, który po niezdanej maturze w 2012 roku wyjechał do Niemiec - do fizycznej pracy i z tego co wiem, obecnie przebywa na miesięcznych wakacjach w Emiratach Arabskich. Pół mojej rodziny jest natomiast w Szkocji i mimo, że im ciężko - bo wiadomo tęsknota za rodzina i krajem - żyje im sie bardzo dobrze, stać ich na wiele więcej niż tutaj :|

Początki przeważnie nie są łatwe, zwłaszcza wtedy gdy tam gdzie wyjeżdżasz nie masz żadnego zaplecza i jedziesz w ciemno. Najważniejsze jest, aby jak najszybciej nauczyć się języka i się zintegrować ze społeczeństwem, to jest bardzo istotny czynnik, aby ludzie normalnie cię traktowali. Wszystko da radę, jeśli tylko się chce i można się normalnie ułożyć i żyć całkiem normalnie.

Ja po szkole wyjechałam do Niemiec do chłopaka,ale już nie jestesmy razem.. On wrocił do kraju a ja zostałam. Na poczatku było ciężko.. 2 tyg przeryczałam nie znałam Niemieckiego mieszkalismy na jakiejs spelunie.. jezeli masz znajomych pewna prace rodzine czy znsz jezyk poradzisz sobie.. ja dopiero po miesiacu znalazlam prace na zmywaku za marne pieniadze.. Ale z czasem wszystko było łatwiejsze.. teraz pracuje stac mnie na utrzymanie mieszkania .. mam nowych znajomych .. nauczylam sie jezyka i po 3 latach mogę powiedziec, że była to najlepsza decyzja w moim życiu ale naprawde poczatki były straszne .. i ciesze się, że na poczatku sie nie poddałam..

Ja bym chciala wyjechac z chlopakiem..mam.za granica rodzine pewnie by pomogli..on tez ma.. i widze ze lepiej im sie tam zyje niz w polsce...ale boje sie troche..znajomi rodzina.. hm..tutaj nic nie widze w sumie dla siebie.. poki co planuje studia ale po klasie humanistycznej w LO , imysle ze po studiach humanistycznych i tak bedzie ciezko z praca..

Ktoos jesxczee?