Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kajkkkaaa

Ile osób odmówiło Wam przyjścia na wesele???

Polecane posty

Gość gość
Po grzyba robicie wielkie wesela zapraszanie ludzi a pózniej skomlenie ze za mało dali ze sie nie zwróci. Żałosne istoty aż żal czytać. Od razu zapraszając informujcie ze każdy za siebie płaci bo inaczej bedą siedzieć przy karmie dla kota. Pilnujcie sie w te puste łby. Chcecie nażreć sie ciastkiem i mieć ciastko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas było 120 osób zaproszonych a przyszło 70. chuje odmówiły, niby tacy ubodzy. dawać kase :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My prosiliśmy 150. Było 110, z tym , że 12 osób odmówiło dwa dni przed ślubem (wypadek w rodzinie) i 5 osób dzień przed. Płaciliśmy za salę tydzień przed terminem, więc byliśmy sporo "w plecy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaprosiliśmy 224 osoby...ślub za tydzień...dziś dzień apokalipsy, jeden sms za drugim... pod koniec dnia na liście 98 osób... sala opłacona, tyle jedzenia pójdzie w śmietnik...bardzo mi przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostaliśmy wczoraj zaproszenie od jakiejś córki dalekiej ciotki, z którą nie utrzymujemy kontaktów. Odpisałam, że nie wybieramy się, bo przecież od dawna nie utrzymujemy kontaktów, to po co to zmieniać. Naprawdę chamstwem było podanie prawdziwego powodu? Bo moja mama uważa, że powinnam coś innego wymyślić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.59 no, troche chamskie. Po prostu trzeba bylo powiedziec, ze jestes na urlopie, szkolenie, itp. Po co ranic uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie uczucia. chcieli wesela na ponad 200 osób, tylko nie zauważyli, że rodzina mała a do tego skłócona. W imię czego kłamać? Nie wiem, czy o więcej prezentów, czy zwykłą asystę na ślubie im chodziło, ale ja nie wchodzę tam, gdzie mnie do tej pory nie chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, to jest ciekawy temat. Ile mniej więcej trzeba liczyć ewentualnych osób które mogą odmówić w ostatniej chwili, przez sprawy losowe, choroby itp? Przy weselu na 80-100 osób. Czy stosowałyście tzw. dopraszanie gości na "zwolnione" miejsca? Osobiście uważam to za trochę niegrzeczne, ale wśród znajomych taka druga tura zaproszeń się zdarzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowano doprosić mnie z narzeczonym na wesele jakiejś dalekiej kuzynki. Zadzwonili dwa tygodnie przed weselem, że im się miejsce zwolniło. Usłuszeli tylko jeden wyraz Ssssssp... Przecież to chamstwo niesamowite w ostatniej chwili dopraszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieliśmy mieć 50 osób a bedzie chyba tylko 10 . Piżgnełabym to wesele . Lepiej już ślub , potem zdjecia plenerowe a nastepnego dnia wylecieć w podróż poślubną. Chyba tak zrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co się stało że aż tyle osób odmówiło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mafja
W puste kuźwa wafle wesele to impreza na całe życie to nie jest bal dobroczynny nie można czerpać z tego korzyści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mafja
W puste kuźwa wafle wesele to impreza na całe życie to nie jest bal dobroczynny nie można czerpać z tego korzyści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×