Dziwne zachowanie Exa.

Witajcie Kochani. Zglaszam sie do Was w dosyć głupiej sprawie, ale naprawdę nie mam do kogo się zwrócić, a jestem bardzo zagubiona więc proszę nie krytykujcie mnie. Liczę na Wasze większe doświadczenie z facetami. Mój były chłopak ciagle robi mi aluzje, że jest sam, że od rozstania nikog nie ma. Czasami nawet wprost.Ja w ogóle nie poruszam z nim takich tematów. Zresztą mamy raczej słaby kontakt. W końcu napisałam do niego wyraźne pytanie "Po co ciągle mi to mówi", ale on nie odpisał. Czasami zachowuje sie jakby nadal mnie kochał czasami jakbym była obca. Od rozstania minęło 6 miesięcy. Powiedzcie mi jak według Was powinnam to interpretować. Czy po prostu gada tak bo gada i nic to nie oznacza czy chce mi coś tym pokazać. Czy się zmieszał bo jakiś czas temu powiedziałam, że nic do niego nie czuje. Wiem, że nie siedzicie w jego głowie, ale jak Wy byście to interpretowały..bo ja przyznam szczerze, że głowie się i głowie i sama nie wiem.. Męski punkt widzenia jest bardzo mile widziany.

albo chce zebys to powiedziala ze go kochasz, a on sie poczuje z tym lepiej

a Ty go kochasz?

Tak

To na co ty jeszcze czekasz ? Leć do niego i wpierw walnij go z liścia w policzek, a potem dopiero pocałuj.

Fajnie powiedzieć tylko on po tym jak go zostawiłam raz mówił, że mnie kocha,a raz, że nie kocha..i tak w kółko..także to nie jest takie proste..

Sam ma wiedzieć czego chce. A wcześniej też był taki niezdecydowany? Wszystkie decyzje w związku Ty podejmowałaś? Kto ma tu nosić spodnie? Takie podchody są dziecinne, niedojrzałe. Ile on ma lat? Może nie dorósł do związku. Mój chłopak od początku wiedział czego chce i walczył o mnie, a ja byłam oporna bo bałam się... Ale wywalczył sobie :) Wcześniej właśnie takich niekonkretnych znałam, co jakby sami nie wiedzieli czego, kogo chcą. v Przy takich to dziewczyna ma wrażenie, że jest z braku laku, albo że im wszystko jedno z kim są, byle mieli dziewczynę. No i po co taki związek w ogóle? Komu ma służyć?

Dlaczego go zostawiłaś?

a to musi się kogoś mieć?? co z tego ze nie ma nikogo. Nie ma Ciebie bo tak wybrałaś i masz do tego prawo a on powinien to uszanować. Po co roztrząsać temat, było minęło. Takie życie i tyle. Nie da się z kimś być na siłę bo nic z tego nie wyjdzie. Czas zrobi swoje.

Jeśli facet mówi raz że kocha, potem że nie kocha to chyba wszystko jasne? Nie umie odczytać swoich uczyć lub/i jest chwiejny w uczuciach. Jest zagubiony lub brakuje mu seksu i wysyła takie sygnały licząc na coś. Skoro nic do niego nie czujesz to czemu się tym przejmujesz?