Czy zabieracie swoje koty na urlop?

Chcemy jechac na miesiac czasu na urlop, a mamy w domu 2 koty. Nie chcemy ich zostawiac na tyle czasu samych w domu. Jak myslicie warto zabrac je ze soba? Czy one dobrze to zniosa? Prosze, podzielcie sie swoimi doswiadczeniami

i spokój.

Prosze o powazne odpowiedzi :O

Kotów się nie zabiera, bo kot przywiązuje się do miejsca. Dla niego to zbyt duży stres. Jeszcze zwieje przez niedomknięte okno i już go nie znajdziesz. Lepiej, gdy ktoś raz dziennie do nich zajrzy, nasypie karmy, świeżego żwirku do kuwety...Powinny zostać w domu.

W sumie tez o tym slyszalam, ale jak pomysle, ze zostalyby same przez miesiac czasu, to az mi sie przykro robi na ta mysl :(

Spokojnie, skoro to nie kot-jedynak...:D

No niby nic zlego by im sie w domu nie stalo podczas naszej nieobecnosci, ale jestem bardzo zwiazana emocjonalna z naszymi zwierzakami i wiem, ze podczas naszej nieobecnosci czesto bym o nach myslala i miala obawy czy na 100% jest z nimi wszystko w porzadku. Moze sie to komus wydawac glupie, ale ja tak juz mam :/

*o nich myslala

A moze ktos z Was jednak zabral swojego pupila na wakacje?

Podnosze temat.

my psa zawsze bierzemy, a z kotem nie ma kloptow

ja swoje kociaki zabieram na urlop, tzn planuje na razie, bo od 2 lat nie byłam na urlopie, w tym roku wybieram się nad jezioro i kociaki jadą razem ze mną :)

Agata, to znaczy, ze zostawiasz kota w domu?

zostaw ścierwo w piwnicy, sam chyba jestes scierwem:O

zostaw ścierwo w piwnicy, jak mozna takie chore rzeczy wypisywac na forum:O Wiesz, ze znecanie sie nad zwierzetami jest karalne? Czlowiek, ktory zneca sie nad bezbronnymi istaotami, jakimi sa zwierzaki, jest nieludzki i wyzuty ze wszelakich uczuc wyzszych:O

Moze ktos jeszcze ma jakies doswiadczenia w tej kwestii? Bardzo prosze o wypowiedzi.

no juz sie nie podniecaj tak, jak nie masz co zrobić ze sierściuchami to do wora i do jeziora:D

Sam wskocz do jeziora, ignorancie:O W przeciwienstwie do Ciebie, szanuje zwierzeta i o nie dbam.

my kotę zabieramy ze sobą w Polskę, raz nie zabraliśmy gdy lecieliśmy do Egiptu na tydzień- bałam się jej tam brać. TO BZDURA że kot się przywiązuje do miejsca i lepiej jak raz dziennie ktoś do niego zajrzy i napełni michę :/ Jak my byliśmy w tym Egipcie moja siostra się wprowadziła do mnie by kota nie była sama, a i tak przez pierwsze 2 dni nie jadła. Podróż znosi dobrze, w hotelach nie ma problemu z aklimatyzacją, i jest szczęśliwa że jest przy nas :) To jedynaczka, niewychodząca, więc inna kwestia że straszny przytulas ;)

daj bedzie spokój ze sierściuchami.

ciekawy artykuł o tym jak ujarzmić zwierzęcą naturę kota i dostosować do mieszkania w bloku oraz innych aktywności: http://mlodzinadorobku.pl/co-kupic-dla-kota/