czy lekarz moze stwierdzic badaniem krwi ze kobieta byla w ciazy?

chodzi o to czy po poronieniu mozna stwierdzic badaniem krwi ze bylo sie w ciazy? i czy to badanie jest wiarygodne? biore tabletki antykoncepcyjne ale zdarzylo mi sie zapomniec. ostatnio miesiaczka spoznila mi sie o 3-4 dni co wczesniej mi sie nie przytrafialo szczegolnie ze biore te tabsy. powinnam dostac w poniedzialek a dostalam w piatek, z tym ze 10 razy mocniejsza niz kiedykolwiek i do tego nagle z wielkim bolem. wzielam wtedy srodki przeciwbolowe ale bol ustapil dopiero po 5 godzinach!!! nastepnego dnia bylo wszystko ok, krwawienie normalne, zero bolu, lecz kolejnego dnia rano zlapal mnie silny skurcz w podbrzuszu, poszlam do toalety i wylecialy mi 2 skrzepy, jeden dosc duzy a drugi mniejszy, w tym mniejszym zauwazylam cos dziwnego wiec wyjelam go z muszli, i wtedy zobaczylam...tak jakby zarodek, tzn. jakies biale cos z ogonkiem z tylu, no poprostu wygladalo jak zarodek! przypatrzylam sie temu dokladnie i nie wiem dlaczego ale spowrotem wyrzucilam to muszli i splukalam.bol ustapil, tylko krwawienie bylo silniejsze i intensywniejsze.poszlam pod prysznic sie umyc i zobaczylam dziwny sluz. kilka godzin pozniej pojechalam do szpitala, tam doktor mnie zbadal i powiedzial ze nie trzeba nic czyscic i spytal mnie skad wiem ze to poronienie bylo.opowiedzialam mu wszystko i powiedzial ze trzeba zrobic badania krwi i one wykaza na podstawie jakis tam hormonow czy to ciaza . okazalo sie ze wynik byl negatywny czyli ze wogole nie bylam w ciazy. czy moge wierzyc takiemu badaniu w 100% ?? czy moglo cos wplynac na mylny wynik badania? jesli to nie ciaza i wszystko jest w porzadku z moja macica to co to moglo byc ? prosze jesi ktos cos wie to pomozcie bo juz nie wiem co mam myslec, caly czas mam ten zarodek przed oczami i jestem pewna ze to bylo to ale te badania mowia co innego.

W czasie zaplodniena kobieta wydziela hormony nie powiem Ci jakie ,bo nie pamietam,ale nawet po poronieniu sa one jeszcze we krwi wiec sie nie martw sie bylas w ciazy

Musisz isc do ginekologa i opowiedziec nie wiem co to moglo byc.Ciaza to nie byla na pewno o to sie nie martw idz do ginekologa ja nie mialam czegos takiego nie pomoge tobie.

to hormon wydzielany PO zagnieżdżeniu zarodka, po poronieniu spada, ale nie od razu, ale róznie u każdej kobiety, ważne kiedy po krwawieniu zrobiłaś badanie, nie martw się nawet jeżeli to było poronienie, to nie musi to oznaczać żadnych nieprawidłowości i nastepnym razem nie musi do niego dojśc, zwłaszcza, że rałs nieregularnie antyki - TEGO NIE WOLNO ROBIĆ!

bylam wlasnie wtedy u ginekolog w szpitalu i ona mnie zbadala macice wziernikiem, usg, i potem krew ale z tych badan nie wyszlo nic i powiedziala mi ze to bylo silniejsze krwawienie z zakrzepami ale nic wiecej i nie wiem do dzis co to moglo byc.zawsze mialam skrzepy podczas okresu ale nie takie cos, nie takiego duzego jednego i za tym jednym to biale "cos". zastanawia mnie to czy na te badania moglo cos wplynac ze te hormony jakos przytloczylo czy co.patrzylam na zdjecia zarodka w internecie i to tak wygladalo dokladnie jak to co ze mnie wylecialo no ale te badania... nie wiem juz sama, nie da mi to spokoju chyba dopoki normalnie nie zajde w ciaze i nie urodze zdrowego dziecka...dziekuje za odp :)

to sie stalo o 7 rano a badanie ok 14 zrobilam... dlateog nie wiem, czy to mozliwe ze ten hormon tak szybko wyszedl.. moj chlopak tez widzial to co wylecialo i powiedzial ze tez dalby sobie leb uciac ze to bylo to.

a czy jest mozliwe to ze do poronienia doszlo w piatek podczas tego silnego bolu ktory wtedy wystapil a ten zarodek jakos sie utrzymal i dopiero w niedziele wypadl ??