mam dość tematów pt. ''czy jestem w ciąży?'',''czy mogę byćw ciąży??"

bo okres im się spóźnia:o no kurwa mać.... rzygam już tym :o a jak wchodzę na taki temat i widzę ''okres miałam 4.04 następny miałam dostać tydzień temu ale nie dostałam ale test negatywny ale jednak coś, no ale czuję , że dostanę okres no ale bolą mnie cycki, no ale zawsze bolały przed okresem no ale mam upławy no ale może to choroba. Czy jestem w ciąży??... blablablabla'' SKOŃCZCIE!!! OD CZEGO MACIE GINEKOLOGÓW!!!!!!!!!!!!!!??????:o my siedzimy Wam w macicach, żeby wiedzieć czy jesteście w ciąży ????????????????????????????

a ja przy okazji mam dosyc tematów takich jak ten. Przynajmniej raz na kilka dni pojawia sie dokłądnie taki sam temat. I tak nic Ci to nie da bo ludzie sa łosiami i zamiast zrobic test wola pisac na kafe

bo to kretyni :O

prawie tak jakby pod swiatlo widze cien drugiej kreski po 8,5minutach. tez mnie to drazni

albo '' za 3 godziny sprawdziłam i kreska była ledwo widoczna pod światło, mąż jej nie widzi ale ja ją widzę'' i powtarza taka test za tydzień i znowu kreske widzi pod światło gdzie powinna już nie mieć złudzeń tylko WIDZIEĆ:o albo ''zapomniałam o teście i po 3 dniach zobaczyłam, ze wyskoczyła druga kreska''...............MAKABRA

ale nic nie przebije tego : ''co prawda miałam okres ale dziwnie się czuję i jajnik mnie boli. Czy okres wyklucza ciążę????'' :D:D:D nie, kurwa, nie wyklucza ciąży. Wręcz ją potwierdza:o:D:D