Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tytanowa Poduszka

Ja nawet rozumiem te matki, co nie szczepią. Ale mam propozycję w takim razie.

Polecane posty

Gość jestem poważna
A ja mam taki problem, że moje dziecko miało faktyczne przeciwskazania do szczepień! Stwierdzono pierwotne niedobory odporności a one są przeciwskazaniem do szczepienia żywymi szczepionkami (czyli MMR). I teraz tak martwi mnie to że coraz więcej osób nie szczepi dzieci bo tak im się podoba i przez to wyszczepialność populacji maleje. Wiadomo, że jesli wyszczepialność i=utrzymuje się na poziomie 95% to zabezpieczone sa tez te dzieci ktore nie mogą przyjąc szczepionki :( I to mnie martwi.. na jesieni otrzymaliśmy juz "pozwolenie" na szczepienie z CZD ale była jesień dziecko zakatarzone itp i tak to się dalej przeciaga. teraz miałam nadzieje ze mi go na wiosne zaszczepia ale teraz sa problemy z dokumentacja. Po prostu lekarze z przychodni boja się go szczepić, musze sciagac dokumentacje z przyszpitalnej poradni szczepien dla dzieci ktore maja indywidualny kalendarz szczepień a to troche trwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata z podkarpaciaa
oj znam kilka dzieci ktore po szczepieniu wywolawy grozne choroby i teraz wspolczuje im matka , tyle maja sily by sie uporac z tym . Raz wyladowalismy w szpitalu po szczepieniu ciezko bylo , ale dalismy rade bylo to w 8 tygodniu zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manitu
Moja córka od 12 tygodnia była szczepiona tylko na polio,bo tak zalecił prof.który się nią zajmuje,mjr ma odroczone,bo zdaniem prof powikłania po mogą być znacznie groźniejsze niż te choroby,dziecko ma 4 lata, prof jest cenionym zakaz okiem i neurologiem dziecięcym. Na twoim miejscu nie szczepiłabym dziecka. Zastanów się jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddssssssssssssss
poduszka, a ty nie wiesz, że rózyczka to lekka choroba, nie wymagająca leczenia? nawet gorączki przy niej nie ma często tylko trochę krostek. a odra też jest chorobą wirusową i w zasadzie leczy się ją leżeniem w łóżku i lekami przeciwgorączkowymi, za które płaca rodzice, więc o jakich kosztach leczenia mówsz? toż angina czasem jest bardziej upierdliwa chorowałam na jedno i drugie,na świnkę tez, jak wszyscy moi rówieśnicy i nie przypominam sobie, żeby ktos miał jakieś powiklania, wszyscy leżeli w łóżkach ile należało i normalnie zdrowieli, na mózg wam chyba już padło, normalne wirusowe choroby, przechorowane w wieku dziecięcym nie powoduja żadnych powikłań, gorzej, jak ktoś zachoruje bedąc dorosłym a propo - zastanowiłaś się co dalej? drugą dawkę na odrę i świnkę dostaje się w wieku 9 lat i uodparnia na jakieś 7-8 lat a co dalej?? dalsze szczepienia nastolatków nie sa już przewidziane, czyli mogą one spokojnie zachorować w wieku najmniej do tego odpowiednim, bo to wszystko są CHOROBY WIEKU DZIECIĘCEGO i tylko przechorowane do 8-9 roku życia przebiegaja dość lekko, a w wieku póxniejszym daja powikłania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezyyyyyyyyyy
jasne... mam nadzieje, ze jesli ulegniesz wypadkowi ze swojej winy, natychmiast zrzekniesz sie prawa do ubezpieczenia i oczywiscie jesli z twojej winy dziecku cos sie stanie, takze sie zrzekniesz i bedziesz leczyc na wlasny koszt hipokryzja goni hipokryzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to coś daje.
ja mimo szczepień przechodziłam w dzieciństwie i świnke (która wiązała się z długim pobytem w szpitalu i powikłaniami) i ospę. Grypę zawsze przechodziłam ciężko, 2 tyg leżenia, mimo, że do 18 r.ż. rodzice mnie szczepili. A teraz mam 24 lata nie szczepie się na żadne grypy i w zimie tylko raz krótkie przeziębienie. więc nie wiem czy te szczepienia coś dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja proponuję za to wszystkim, którzy palą, aby sami płacili za swoje leczenia astmy, POCHP, raka płuc, astmy, żeby mamy, które wkładają dzieci do chodzików same płaciły za gimnastykę korekcyjną w szkole i tak dalej i tak dalej. Jak moje dziecko 7 miesięczne przestało ROSNĄĆ i się rozwijać, wydawać dźwięki, patrzeć na mnie po tym, jak Mu zafundowałam Euvax i cudowny Pentaxim naraz to Państwo sie na mnie wypięło i sama musiałam płacić za diagnozy, SI, diety, suplementy, badania, srania, mimo, że płacimy z mężem haracz = ubezpieczenie zdrowotne. Właśnie - ponieważ płacimy ten haracz to jak psu buda należy nam się leczenie, więc po co ta dyskusja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram popieram
powyższą wypowiedź _ A i jeszcze jedno, przejrzałam wcześniejsze wypowiedzi i ktoś napisał, że palacze tez sami za leczenie powinni płacić za leczenia. Także rozumiem, że jesli w przyszłości dziecko autorki postu będzie paliło (a jest taka szansa niestety) to sama zapłaci za jego leczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziały gały co brały
ja sama nie zapłacę, bo nie mam takiego obowiązku ustawowego. ale gdybym musiała - siedziałabym z gębą w ciup, bo też uważam, że jest pewna pula chorób, o które ludzie sami się proszą (np nieszczepieniem, niezdrowym trybem życia, itd).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram popieram
czyli rozumiem, ze jak w przyszości Twoje dzieci będą prowadziły niezdrowy tryb zycia i na coś zachorują, to sama zapłacisz za ich leczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam inną propozycję
bez szczepień obowiązkowych nie ma mowy o przyjęciu do przedszkola, jak taki maluch złapie syfa, to lepiej, żeby nie ryzykowano, że któreś załapie, mimo szczepienia - bo jak wiadomo, szczepienie daje jakąś odporność, ale są dzieci i dzieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziały gały co brały
czyli rozumiem, ze jak w przyszości Twoje dzieci będą prowadziły niezdrowy tryb zycia i na coś zachorują, to sama zapłacisz za ich leczenie? x czego nie rozumiesz w tym, co napisałam? :o:o po pierwsze - nie zapłacę, bo nie mam takiego ustawowego obowiązku. po drugie - nawet, gdyby był, płaciłabym za dzieci, owszem. Kiedy byłyby dorosłe - płaciłyby za to same. Czego nie rozumiesz? Drukowanymi ci to napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nabicie w butelkę
ludzie czy Wy czytacie to co piszecie??? dzieci zaszczepione złapią od dzieci nie zaszczepionych syf :) Przecież są zaszczepione czyli "bezpieczne".. chyba w tej całej aferze to Wy boicie się najbardziej "powrotu" chorób.. ale czemu przecież szczepiliście dzieci? A no bo moze nie zadziałać.. czyli jednak szczepienie to nie panaceum na wszystka.. he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×