Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oranoo

mój chłopak leci sam do egiptu... tzn z kolezanką....!!!! POMOCY

Polecane posty

Gość oranoo

Pomozcie mi co mam o tym myslec. Planowalismy z chlopakiem wakacje. Straciłam prace wiec okres był dobry by leciec, jednak troche w czasie sie przeciagło, zaczełam chodzic na rozmowy kwalifikacyjne prawie dziennie o czekam na info by podjąc prace. On znalazł wycieczke do egipu za miesiąc, ale musze w tej chwili sie zdecydować... Niestety musiałam zrezygnowac mimo ze bardz chciałam, bo gdy dostane prace nie moge jej nie przyjac bo jade na wakacje, kazdy wie jak teraz jest ciezko z praca... Mimo to on jedzie z kolega i dwoma kolezankami.... I ma byc z nia w pokoju. Jemu moze i ufam ale jej i kazdej innej nie. Nie moge zabronic mu nie jechac.... on mowi ze mam sie o niego nie bac. Ale ja wiem co sie dzieje na takich wyjazdach, JESTEM ZAŁAMANA!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdasfdsfdsafads
spoko,one jegoi nie zjedza , one beda mialy przystojnych egipcjaninow, na niego nawet sie nie spojrza, w kopleksy wpadnie ,po egipcie ze nic nie wydupczyl:HAHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f sglkk
rzuc go. co to kurwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranoo
problem w tym ze jest bardzo przystojny, a ja o niego zazdrosna, On zapewnie mnie, ze ma tylko mnie i jest ze mna. Ale niewiem co mam robic w tej sytuacji? i to jeszcze 2 tygodnie, ECH SIEDZE I RYCZE!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mu tak: "Rozumiem, że jesli ty teraz jedziesz, to ja też mogę pojechać z 2 kumplami i spać w pokoju z jednym z nich?" Jeśli on pojedzie, proponuję abyś pojechała gdzieś (w tym samym czasie) z 2 kumplami i spała w jednym pokoju z nim. Wtedy zobaczysz, czy on jest uczciwy i tobie daje tyle samo wolnosci co sobie. Zrób dokładnie tak jak on i czekaj na zazdrość, wtedy mu wytłumaczysz jak ty sie czujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rycz tylko działaj. Jeśli ryczysz w stresie to nie dojrzałaś do związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranoo
ale ja niego w tym czasie nigdzie jechac w tym problem, nie moge sie ruszyc, raz - kasa, dwa - nie mam czasu bo szukam pracy i chodze na rozmowy. Strasznie mi na nim zalezy i ja bym go nigdy nie zdradziła. Ale wiem ze na niego leca laski, ale tu u nas jestem spokojna bo jest ze mna a tam niewiem co sie wydarzy, wroca a ona mu bedze esy wypisywac.. ech niewiem., niewiem, naprawde niewiem co o tym myslec... :( On mowi ze to okazja zeby jechac bo ma teraz urlop a potem moze nie miec... ech buuuuuuuuuuuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NApewnoTAKjest
zadzwon do programu ZDRADY. Niech ekipa polsatu jedzie z nimi i nakręci pamiętniki z wakacji i zdrady za jednym zamachem. Zainstaluja mu kamery i bedziesz wiedziec co ta cholera wyprawia. Cham jeden szynka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjgfjhgf
ile ty masz lat? koleżanka to koleżanka a nie kochanka! ludzie dorośnijcie zanim w związki wchodzicie. On nic nie zrobił a Ty już mu nie ufasz psujesz związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranoo
dodam, ze bardzo mnie to boli... :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NApewnoTAKjest
wszyscy z gory zakladaja zdray, ehh chlopaku takie czasy. Internet i kolorowe scierki w glowach poprzewracaly. Kiedys wiernosc byla niepodwazalna. Ludzie mieli do siebie szacunek, honor. Dzis juz tylko porno w glowie rammiaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranoo
jemu ufam. ASle jej nie, upije sie i wejdzie mu do lozka, a wiadomo co alkochol robi z obydwu stron ech, trudne to dla mnie.... Ufam mu, ale kazdy facet mysli jednakowo, jak jest okazja a dziewczyna i tak sie nie dowie to czemu nie.. ech :(( wiem ze zle mysle, ale wiem jakie te "kolezanki " potrafia byc perfidne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JOWITA_PAJAC
AlkoHol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranoo
ja juz nie panuje nad tym co pisze....;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JOWITA_PAJAC
Olej to. Niech leci i sypie sie jak choinka. W koncu okaze sie co z niego za ziółko. jak ma zdradzic to zrobi to teraz czy pozniej- jeden diabel. Najwazniejsze ze sie przekonasz co w trawce piszczy a wtedy bedziesz wiedziala, ze cie nie kocha i ma gdzies. Szkoda czasu na takie fanaberie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie takie jedno mam
I przepraszam Autorko, że się podpięłam pod Twój temat. Uważam, że powinnaś dać sobie na luz i pojechać do Egiptu... ale z drugiej strony chłopak mógłby jednak nieco wczuć się w Twoją sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranoo
wiem i tak zrobie, dam sobie na luz, wkoncu skoro on chce byc ze mna i mu na mnie zalezy to nie wywinie mi zadnego numeru. A po przyjezdzie sie okaze w jakich relacjach jest z "kolezanka" jesli mnie zdradzi i zostawi dla niej, tzn ze nie jest mnie wart i tyle... postaram sie wyluzowac, choc wiem ze nie ejst to łatwe i dla mnie i bardzo załuje ze jechac nie moge :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie widzę problemu
Co to za mężczyzna który woli jechać na wakacje do Egiptu, z kolegami i koleżankami, zamiast być przy swojej ukochanej? Gdzie tu problem? To oczywiste że powinien zostać przy Tobie i Cię wspierać. Masz pracę a to jest ważniejsze niż jakiś głupi Egipt. Do Egiptu lecieć to nie problem, jeszcze się nalatacie. I to jest właśnie dojrzałość i mądrość. Powiedz mu wprost: ,,albo zostajesz ze mną, albo koniec z Nami'' . Życie jest za krótkie żeby było miejsce na jakąś lipę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie takie jedno mam
Właściwie to chciałam jeszcze zapytać czy to jest jakaś okazja cenowa, że nie możecie pojechać np. jesienią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest sprzeczność - jeśli ufasz jemu i wiesz że cię nie zdradzi, tzn. że mu ufasz. Jeśli uważasz, że inna kobieta może łatwo go zaliczyć, tzn. że nie ufasz mu za bardzo. Oczywiście nigdy nie ufa się na 100% ale ufa się na jakimś poziomie - w/g mnie ty mu mało ufasz. Ale nie oceniam cię, bo nie wiem czy masz podstawy czy nie - stwierdzam tylko brak zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranoo
wlasnie jest okazja cenowa, dwa tygodnie a cena jak za jeden tydzien 5 gwiazdek all inllusive wiec okazja jest. Na jesien tez mamy zamiar leciec gdzies, bo lubimy podroze. On ma juz wypisany urlop bo u niego w zakladzie ustalaja wczesniej dni wolne. Wiec go wykorzytsac i leciec, chcial leciec ze mna, nawet chcial mi pieniadze dolozyc, wiec jest ze mna wporzadku, on jest kochany i dobry chłopak, ale widze jak dziewczyny na niego patrza i jak mu czasem koleznki smsy wyspisuja, choc on na nie nie reaguje, wiem ze chce byc ze mna. Ale przyznajcie sami ze to dla dziewczyny max zakochanej w swoim chlopaku jest trudne, bo ja na niego miejscu bym bez niego nie leciała nigdzie, albo zrezygnowała i ustaliła pozniej inny wyjazd kiedy ja bede pewna ze moge jechac, niewiem co o tym myslec. Wiem ze on potzrebuje odpoczynku i nalezy mu sie wyjad, choc mnie tez... wiec teraz kwestia zaufania, jemu tak, jej nie, a co bedzie sie okaze, ale wiem ze PRZEZ TE 2 TYG BEDE KŁEBKIEM NERWÓW... :(czemu to takie trudne ?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie widzę problemu
Powiedz mu wprost tak jak Ci napisałem: ,,Ok. Leć z Nimi, ale to oznacza Nasz koniec''. Powiedz mu to prosto w twarz, a później idź sobie. Nie odzywaj się pierwsza. To czego się obawiasz, to nie sam akt fizycznej zdrady, to czego się obawiasz to nie stanie się na wakacjach w Egipcie. Ty się boisz emocjonalnej zdrady, rozstrzygający moment stanie się w chwili kiedy mu zadasz takie ultimatum. To jest właśnie dowód ufności i miłości. To że zostanie z Tobą, będzie dowodem. A nie to co on tam zrobi a czego nie. Ok. Powiedziałem co myślę na ten temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie widzę problemu
Jeżeli z Tobą zostanie, znaczy że Cię kocha. PROSTE:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak policisz to koniec" to jest szantaż. On tak samo możne powiedzieć "Seks codziennie albo z nami koniec". To jest język przemocy, język siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranoo
no wlasnie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie widzę problemu
Wyobraź sobie gdybyś Ty mu kiedyś powiedziała że jedziesz do Egiptu bez Niego. W momencie kiedy byś mu to powiedziała, to już by się poczuł ,,zdradzony'' :D W sumie mężczyzna = kobiecie. To działa w obie strony, zarówno prawa jak i obowiązki. Nie może być kur... lipy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranoo
jak kocha to bedzie ze mna i zadna gowniara mu w glowie nie zawroci, hmm czyzby sprawdzian zaufania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie widzę problemu
Jaki szantaż? To jest zwykła manipulacja. Musi się zdecydować kogo bardziej kocha. Czy dziewczynę z którą chce budować przyszłość. Możliwe że 50 lat i 5 dzieci. Czy 2 tygodniowe wakacje z kolegami i koleżankami. Które nic mu nie dadzą tak naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie widzę problemu
jak to gówniara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×