Ile najdłużej wytrzymałyście bez jedzenia?

ja 40 godzin nic nie jadłam, ale planuję pobić ten marny wynik

po chuj

Ja nie jadłam nic 3-4 dni, czasem mi się to zdarza, przez cały weekend tez nic nie zjadłam( bo imprezowałam), ale później szybko to nadrabiam

Posty są rodzajem umartwienia. Stąd Ci, którzy poszczą, świadomie rezygnują z tego, co przyjemne. A przecież jedzenie jest jedną z najprzyjemniejszych rzeczy na tej marnej ziemi. Stąd tyle różnych przepisów i smaków jest dedykowanych dla ludzi, aby każdy mógł znaleźć to co mu sprawia największą przyjemność. Gdy idziesz do sklepu, sięgasz po to co, co lubisz. Trudno, żeby ktoś kupował i jadł to, za czym nie przepada. Jemy z dwóch powodów. Aby utrzymać ciało przy życiu, zaspokoić głów i oczywiście dla przyjemności. Czy znajdzie się kto, kto nie lubi jeść. Być może są to małe dzieci, które nieraz trzeba zmuszać do jedzeniem. Ale z drugiej strony, te dzieci mogły zjadać słodycze tonami. Dlaczego? Bo je prostu kochają, bez względu na to, że są niewartościowe. A czy jest ktoś kto zmusza się do jedzenia i gdyby nie to, że trzeba jeść, aby utrzymać ciało przy życiu, nic by nie jadł? Raczej to niemożliwe, ponieważ głód jest bardzo nieprzyjemnym uczuciem, podobnie jak ból fizyczny. Stąd pewnie znalazłby się ktoś, kto mógłby nic nie jeść tylko wtedy, gdyby uczucie głodu po prostu nie istniało. Zdecydowana większość jadłaby nadal, bez względu na to czy były głów czy nie, ponieważ istnieje w końcu przyjemność z samego jedzenia, z odczuwania smaku. Przyjemność ta potęgowana jest jednak w sytuacji, kiedy zaspakajamy głód. To tak jak ze snem, Lepiej się śpi, gdy człowiek pada z nóg, gdy jest wyczerpany niż wtedy, gdy ma dużo energii, ale idzie spać, ponieważ jest noc.