Czy kobiety, ktore swiadomie zdecydowaly sie nie posiadac dzieci....

jak one sa spostrezgane. Ja znam dwie takie kobiety, wiem tylko tyle, ze czesto zmieniaja partnerow, ale sa bardzo sympatyczne i chyba bardzo szczesliwe

Dobrze są postrzegane, chyba że przez debili, ale to się nie liczy, lemingi niech się produkują i gadają, co innego im pozostaje.

ja obecnie mam 28 lat i multum nieudanych zwiazkow za soba, dzieci absolutnie miec nie chce. Ale czuje mimo wszytsko probe wywarcia na mnie presji w tej kwestii, zwlaszcza prez rodzine

Kiepsko są postrzegane. non stop słyszę - będzie mąż, będą dzieci, jeszcze Ci się odmieni, dojrzejesz i zaciążysz. Mam jednego partnera, nie chcemy mieć dzieci i to nasza wspólna decyzja. Ale jak ktoś o tym usłyszy, to zaczyna się istna komedia.

no wlasnie sek w tym, ze im starsza jestem, tym bardziej dzieci miec nie chce. To sie poglebia, moja postawa nie ma niestety tendencji regrystycznych :) Ja mysle, ze rodzicielastwo to wcale nie taka sielanka

Ja wiem,że nie bede miała dzieci,ale na szczęście nikt nie wywiera na mnie presji

denerwuja mnie wlasnie ludzie, ktorzy owa presja probuja wywrezc i szydza z Ciebie, majac nieuzasadniona pewnosc, ze kiedys Twoja postawa sie zmieni

Najgorzej jak ich dzieci nie chcą potomstwa.U mnie starsza siostra wyszła za mąż w wieku 20 lat.Wiadomo co się wtedy mówi ,że w ciąży.Niestety rozczarowała co niektórych.Po ślubie pół roku wyjechała z mężem za graniczę zarobić na mieszkanie.Jak wrócili kupili mieszkanie,znalezli pracę i wtedy moja matka zaczęła szaleć :D Ciągle im mówiła 7 lat po ślubie mieszkanie praca jest a dziecka nie ma :D.Na msze dawała :D,siostra powiedziała jej ,że jak będzie chciała dziecko to sobie zrobi a nie dla potrzeb ludzi.Jak zaszła w ciąże to matka stwierdziła fakt ,że wymodliła dziecko dla niej :D Ja jak wyszłam za mąż to po dwóch latach zostałam matką bo tak chciałam.Jak córka skończył 3 lata to 90% mojej rodziny uznała ,że czas na drugie :D Powiedziałam im ,że jak chcą dzieci to niech sobie zrobią i obrazili się na mnie.Matka nie dawała mi żyć przez jakieś 2 lata.A póżniej doszli do wniosku ,że pewnie dzieci nie mogę mieć :D:D Drugie dziecko urodziłam po 10 latach po pierwszym czym zszokowałam rodzine bo ubolewali na tym ,ze majatek na leczenie wydałam :D:D ( a ja po prostu wczesniej nie chciałam mieć więcej dzieci)Najgorsze są matki one są tak zaślepione byciem babką ,że nie przemówisz do głowy ,że nie chcesz bo myślą ze glupia jak to dziecka nie chcesz.Mam kolezankę co ma prawie 40 lat i męża i nie mają dzieci bo nie chcą i to co oni przechodzą ze swoimi rodzinami to szok.Ja nie wtrącam się w życie innych i nie neguję par co nie chcą miec dzieci. Ale się rozpisałam :D

ja nikomu nie mowie o tym, ze nie chce dzieci:) to moja osobista sprawa

Jak ja siue ciesze, ze nie tylko ja mam taka postawe ;)

Przeze mnie są postrzegane całkiem zwyczajnie :) nie chcą to nie... Ale np. moja babcia kiedy słyszy o kimś takim zazwyczaj mówi że taka kobieta na pewno nie może mieć dzieci ale nie chce się przyznać i udaje że nie chce :o wydaje że dużo ludzi tak właśnie myśli

znam pare kobiet ktore nie chca miec dzieci jedna z nich niestety wpadla niedawno :D jedna chyba nie ma partnera za to pozostalym sex i kochankowie w glowie :D

A ja mam dwojke. Strasznie fajne sa ale rozumie ze mozna tez nie chciec miec dzieci.