Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja już nie wiem.

zna sie ktoś na prawie? mam szansę wygrać?

Polecane posty

Gość ja już nie wiem.

otóż mam zasadzone od ojca alimenty jednak on teraz założył sprawę o wygaśnięcie obowiązku alimentacyjnego. sytuacja wygląda tak. mam 19lat i chodzę do zaocznego liceum.. rok temu wyprowadziłam sie od mamy i zamieszkałam z chłopakiem. niedawno urodziło nam sie dziecko. teraz przyszło mi wezwanie na sprawę i pismo które złożył ojciec. napisał tam że skoro mieszkam z chłopakiem to on nie będzie mi płacił a zwłaszcza że mamy dziecko. pisze też że wg niego poszłam do szkoły tylko po to by mieć alimenty.. wybrania sie też tym że komornik pobiera mu z wypłaty również inne zaległości gdyż ma kredyty.(alimentów nie płacił sam więc zostało to zgłoszone do komornika) no ale przecież w sprawie o alimenty nie zwracają uwagi na zadłużenia chyba że kredyty były wzięte na coś co jest niezbędne do życia. ojciec spożywa dużo alkoholu więc część jego zadłużenia jest właśnie przez to. inne to że chcial sobie sprawic nowy telefon, komputer, wakacje z kochanka itd. ja nie pracuje i jestem zarejestrowana w urzędzie pracy. jakie mam szansę na wygranie tej sprawy żeby nadal ojciec musiał mi płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuje skorzystac
z darmowej porady rady prawnego, w urzedzie pracy powinien taki byc :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jascs
Zapytaj lepiej na forum prawnym. Tutaj dowiesz się samych głupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jascs
W moim mieście te porady prawne są w Urzędzie Miasta nie w Urzędzie pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuhihiohihoi
Jezeli wyprowadzilas sie z domu, mieszkasz z chlopakiem, a wiec zyjesz w zwiazku (mniej czy bardziej formalnym) to chyba wy oboje -dorosli ludzie powinniscie sie troszczyc o wlasne utrzymanie. Z calym uszanowaniem i wspolczuciem dla twojej sytuacji finansowej, ale rodzice sa zobowiazani zapewnic dzieciom start : utrzymanie, wyksztalcenie na miare checi i zdolnosci, az do samodzielnosci. Zalozenie wlasnego zwiazku jest dla mnie przekroczeniem etapu formalnego obowiazku placenia na dziecko. Powtarzam : formalnego, bo oczywiscie kazdy normalny rodzic troszczy sie o swoje dzieci bez ograniczenia wiekowego i czasowego, "aby nie bylo im gorzej niz mnie samemu", ale tutaj mowimy o prawnym obowiazku, nie o uczuciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już nie wiem.
iuhihi... tutaj nie chodzi o to że my mamy zła sytuację finansową czy coś takiego bo dali byśmy sobie radę bez tych alimentów. chodzi o sam fakt. nie chce odpuszczac ojcu. te pieniądze są dla mnie w pewnym sensie zapłatą za to wszystko co w swoim życiu przez niego przeszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuhihiohihoi
Jezeli to rodzaj zemsty / zadoscuczynienia za krzywdy, to wytocz sprawe nie o alimenty, ale o odszkodowanie. Czy masz racje - nie wiem, to twoje sprawy i twoje zycie. Alimenty definiuje jako obowiazek utrzymania dziecka do osiagniecia samodzielnosci - i ani dnia dluzej. Osoba ktora zalozyla juz rodzine/rodzinopodobny zwiazek, mieszka z partnerem i ma dziecko jest dla mnie juz w pelni samodzielna. Jako rodzic moge pomyslec o tym, aby jej w razie potrzeby pomoc, albo podzielic sie z nia dobrowolnie tym co mam i co moze jej ulatwic zycie / osiagniecie czegos, ale obowiazek alimentacyjny uwazam juz w tym momencie za wypelniony i zakonczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgthyjukilo
zaoczne liceum i mieszkanie z facetem? ojciec nie ma już żadnego obowiązku płacić szkoła dzienna - i owszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuhihiohihoi
A jeszcze z drugiej strony : jezeli jako facet biore sobie dziewczyne za partnerke i mam z nia dziecko, to czuje sie zobowiazany te moja rodzine sam utrzymac i n ie liczyc na to, co jej ojciec nam da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już nie wiem.
pisałam już że spokojnie byśmy dali radę bez tego. nawet bym nie chodziła po sądach tylko odrazu zrezygnowała z tych pieniędzy. ja Poprostu nie chce odpuszczac ojcu.. fgth- to do jakiej szkoły chodzę nie ma za bardzo znaczenia. jedyne co to chodząc do dziennej nie mogłabym podjąć pracy. ale jest tak że jeśli chodzę do zaocznej a nie pracuje to normalnie mogę mieć alimenty. nie wiem właśnie jak jest z tym że mieszkam z partnerem i jak będą brane pod uwagę jego zarobki gdyż na wezwaniu jest mapgpamdwwd mam przedstawić SWOJE zarobki za ostatnie pół roku. o partnerze i jego zarobkach nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×