nieznajoma.....

Jakiś czas spodobała mi się pewna dziewczyna, i tak sobie zerkaliśmy jak się mijaliśmy, chciałem Ją poznać - ale Ona nagle ostatnio zaczęła pokazywać taką ostentancyjną wrogość wobec mie, jak idzie na ulicy to się odwraca albo skręca w inną strone, Ona pracuje w pewnym sklepie, czasem tam chodze coś kupić - kiedyś się uśmiechała, była miła a nawet z lekka zagadywała a teraz zupełna odwrotnoć: kiedyś wchodze to Ona się odwraca tyłem i druga sprzedawczyni mi sprzedała (wtedy się nie zorientowem że to było celowe) a ostatnio jak była kolejka i to całkiem długa, i doszła do mnie i Ona mnie nie obsłużyła...., bo nagle zaczeła się zajmować czymś innym coś tam po półkach szperać, kolejka coraz dłuższa a Ona nie i już..., a potem jak druga sprzedawczyni mnie obsłużyła to nagle zaczeła nadskakiwać jakiegoś dziadka i się przymilać, głośno komentować, tak jakby poczuła wielką ulge Przestałem zreszt tam przychodzić.... dzisiaj Ją znowu widziałem na ulicy, to skręt w bok.... Takie to wszystko gówniażerskie, i nie da się ukryć przykre dla mnie, bo na prawde mi się spodobała, i tak naprawde nie wiem dlaczego tak nagle zaczeła się tak zachowywać.... co to ma być, nie chcesz mnie znać to nie, ale po co taka złośliwa, nieprzyjemna pokazówka

bo jestes ofermą widocznie

niec mądrzejszego nie masz do napisania ?? :o

ktoś coś napisze? :(

skoro zmienila zachowanie to musi byc jakis powod, moze cie zobaczyla z inna dziewczyna albo powiedziales cos niemilego??

z nikim mnie nie widziała, bo nikogo nie mam, wiem też wrecz na 100 procent, że OnA nikogo nie ma.... nie rozumiem tego Jej zachowania

to, że Ciebie nie chce, i Ją też nikt nie chce i dlatego tak odreagowuje..... - albo chce zwrócić na siebie uwage, ale to chyba w negatywnym świetle niektóre kobiety są dziwne

myśli, ze masz kogoś i nie chce się wciskać

na pewno tak by się wtedy nie zachowywała - dziwne i chamskie dziewcze, niech się jebie... - straciłem dla niej szacunek

może liczyła, że ją poderwiesz, a ty nic to się wkurwiła i teraz zgrywa obrażoną księżniczke - najbardziej prawdopodobna wersja z pwnością między wami i to dwustronnie są jakieś energie i emocje

pracuję w sklepie sieciowym z czasopismami, gazetami itp. i mam taką sytuację z jednym klientem, który to że jestem miła, zawsze uśmiechnięta, życzliwa i pomocna wziął za moje zainteresowanie jego osobą. Chociaż taki sposób zachowania jest moim słuzbowym wizerunkiem. Wiem, że on do naszego sklepu przychodzi dla mnie i mam umowę z koleżanką, że ja go już nie obsługuję, gdyż głupio się z tym czuję. Ja mam chłopaka i nie było to moim zamiarem, by on myślał sobie coś więcej niż relacja klient-sprzedawca.

głupia i tyle.... nie warto zawracać sobie nią głowy. Z ciekawości tylko zapytam ile ma lat?

ale ja Ja nigdy nie nagabywałem, nigdy się Jej nie zaczepiałem, czy jakimiś głupimi odzywkami, za często tam do tego sklepu też nie chodziłem żeby jakoś nie czuła się osaczona, raz na tydzień czy dwa. Chociaż to prawda chodziłem do tego sklepu, by Ją zobaczyć ;) :) i sądziłem że może to jakoś się z czasem rozwinie, bo była bardzo miła, wydawała mi się sympatyczna a teraz po prostu wrogość Widywałem też Ją często na ulicy, Ona w pobliżu mieszka, wiem też jak pisałem wcześniej, że jest sama. Ma około 20 kilku lat