Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy wyjdziesz za mnie??

Czy powinnam GO poprosic o rekę? Kiedy kobieta prosi faceta........

Polecane posty

Gość rozumime autorke
Autorko, dla Ciebie 1 rok to "wieczność" w wieku 33 lat ogólnie to krótki odstęp czasu dla faceta, który ma dużżżżżżo czasu szczególnie Twój, swój cel osiągnął, dorobił się już żony i dzieciaka... tutaj może być problem,, on jest jakby o poziom wyżej od Ciebie w zakładaniu rodziny nie ma to jak spotykają się ludzie na takich samych "prawach...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumime autorke
nie chodzi o obrączkę a o gotowość... bo można chodzić wiele lat z wiecznym chłopcem, a lata fru fru po 5 latach,, on Ci powie baj baj to nadal nie będzie gotowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale zaraz...To Wy zakłądacie, ze facet po założeniu obraczki nagle stanie sie mężczyzną? Bo nie bardzo rozumiem... czy wyjdziesz za mnie??- moze dla Ciebie rok to długo. a dla niego? Przecież Wy nawet razem nie mieszkacie! Dlaczego? Masz 33lata i spotykacie się na randkach? Wiesz, jeszcze bym zrozumiała jakbys napisała, ze mieszkacie ze sobą, poznaliscie się dobrze, ale tak?? Skad wiesz, ze chcesz z nim spedzić reszte życia? Zastanów sie, bo moze Twoje mysłenie wynika tylko i wyłącznie z faktu, że masz aż 33lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może stąd coś
Autorko myślę, że rok to wystarczająco długo, ale skoro facet po przejściach to daj mu jednak trochę więcej czasu (ale oczywiście porozmawiaj jaką on ma wizję tego związku, bo może się okazać, że on wcale nie chce się ponownie żenić i mieć więcej dzieci i wtedy będziesz musiała zdecydować czy potrafisz z tego zrezygnować)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wyjdziesz za mnie??
a ILE MAM CZEKAC? Skad mam znac jego prawdziwe zamiary? Wiesz co ja tez we wczesneijszym zwiazku byłam kilka lat ale i tak wiedziałam ze nie chce się z nim zwiazac na całe życie. Może on tez tak czuje, może mu ejst miło syumpatycznie ale na żonę i matke jego dzieci to mnie akurat nie widzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może stąd coś
w sumie mireczkowata dobrze pisze - nawet razem nie mieszkacie... moze od tego warto byłoby zacząć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wyjdziesz za mnie??
Ale ja z nim rozmawiałam i oczywiscie on deklaruje chcęc załozenia w rpzyszlosci rodziny i ponownego slubu, ale skad ja mam wiedziec czy chce to zrobic ze mną??????? Co mi to daje ze on powie ze chce keidyś tam slubu i dzieci, ja chce wiedzieć czy ja jestem ta kobieta która szukał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może stąd coś
nie masz czekać 5 lat, ale porozmawiać z nim i dać sobie np pół roku i jak kompletnie nic się nie rozwinie to zdecydujesz czy marnujesz czas czy nie. ale przede wszystkim ROZMOWA jak on widzi Wasz związek, bo na razie to jak szkolne "chodzenie" ze sobą jak nawet razem nie mieszkacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inteligentny mlodzian
No ale akt slubu nie daje ci pewnosci ze on ci nie powie baj,baj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może stąd coś
aha, to skoro już rozmawiałaś to porozmawiaj ponownie, więcej szczerości, powiedz, że latka lecą i nie wiesz czy masz na co czekać (tylko powiedz to nieco delikatniej ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wyjdziesz za mnie??
No wąłsnie ja chce rozwijać nasz zwiazek, chciałabym zamieszakć , potem slub i dzieci. A my nawet razem nie mieszkamy chcociaż ja bym bardzo chciała i on podobno tez tego chce ale jak sie okazuje na słowach sie kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etiwtiwp
po roku chcesz ślubu? Przecież on ucieknie z krzykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wyjdziesz za mnie??
A nie mieszkamy ze sobą tylko dlatego ze dzieli nas odległość i ktos musiałby z czegos zrezygnować zeby razem zamieszkać. Ja nie mogę obecnie zrezygnowac z rpacy którą mam na miejscu i on póki co też nie jest w stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
To skoro nikt z Was nie chce zrezygnować z pracy, to jak masz zamiar wyjść za niego? Rodzina weekendowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu dziewczyno, zacznij od wspólnego zamieszkania! Juz to Ci powie, jakie facet ma zamiary! Nie da sie życ na odległosc, bo zadne z pracy nie zrezygnuje. To jak Ty to widzisz? Weźmiecie ślub i nagle wszystko sie rozwiąże? Albo chcesz z nim byc, albo sama nie wiesz i dorabiasz teorie o śłubie. Wy w ogole rozmawiacie? Piszesz, ze on chciałby wziac ślub ale nie wiesz, czy z Toba- to sie go zapytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może stąd coś
no ale to jak to niby miałby rozwiązać ślub? skoro w imię związku nawet z pracy żadne z Was nie chce zrezygnować to jednak lepiej się wstrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wyjdziesz za mnie??
Ja nie zrrezygnuję z pracy, to on chce sie poswięcić i wprowadzić do mnie ale musi poukładać swoje sprawy z praca i dzieckiem. Jest to trudne i dla mnie i dla niego bo chcielibysmy juz razem mieszkać a wszytsko sie tak w czasie odciaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mojego faceta
Autorko, rok to wcale nie jest długi czas. Po roku człowiek jest jeszcze zamroczony endorfinami i innymi hormonami :P poza tym nie mieszkacie ze sobą, więc zauroczenie jest tym większe, bo nie wiesz, jaki Twój facet jest na codzień i nie masz bodźca do tego, aby spojrzeć na niego obiektywnie. Osobiście wydaje mi się, że jak zaczniesz go naciskać, to facet może przestraszyć się, że jesteś zdesperowaną histeryczką i zwieje nawet, jeżeli Cię kocha i planuje z Tobą przyszłość. Mój związek trwa 5,5 roku i dopiero zaczynamy rozmawiać o ślubie - fakt, że my dopiero dobijamy do 30-tki, a Ty już jesteś po. Czas działa na Twoją niekorzyść, jednak powinna przydać Ci się cierpliwość. No bo spójrz na to tak: teraz odejdziesz od tego, bo on jeszcze nie jest pewien i nie chcesz marnować czasu. Zanim wyliżesz rany, minie czas (znów niekorzystnie), zanim kogoś poznasz, minie czas. I co, na pierwszej randce powiesz nowemu facetowi, że chcesz ślubu i dzieci? Jak tak, to zwieje, więc znowu musisz czekać zanim nadejdzie odpowieni moment i tu znowu może być rok lub dwa. I znowu tracisz czas, łapiesz, o co mi chodzi? Na razie wyluzuj, jeszcze Ci troszkę czasu zostało więc buduj to, co masz, bo jak będziesz zaczynać od nowa, to może Ci tego czasu nie starczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wyjdziesz za mnie??
mireczkowataaa No wlasnie musze go spytać bo ja nie wiem wlasciwie na czym stoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wyjdziesz za mnie??
kobieta mojego faceta, No wlasnie tego się boję bo po pierwsze kcoham go strasznie, jest nam ze soba super, wcale się nie kłocimy, nie ma zadnych problemów. Ja top nawet nie wyobrazam sobie kogoś innego, zreszta tak jak piszesz po zerwaniu zanim bym sie otrząsła i popznała kogos nowego to pewnie bym miała 36 lat. Dlatego pytam tu czy wogóle warto tak naciskac czy raczej czekac cierpliwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wyjdziesz za mnie??
Moja kolezanka włąsnie tak straciła faceta ze po pół roku znajomosci napierała go na dziecko. Dzis mija im rok zwiazku, ona nadal napiera a on chce ten związak skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może stąd coś
autorko rok byłby ok gdybyście mieszkali razem, ale w tej sytuacji nawet tak dobrze się nie znacie, więc nie dziwię się facetowi (zwłaszcza takiemu co już raz się sparzył na małżeństwie), że się nie spieszy z oświadczynami. Jak zamieszkacie razem to jeszcze dobre pół roku i możesz wtedy chcieć żeby się określil, ale do tego musicie znać się na codzień a nie od święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, współczuję Ci, naprawdę...Na początku piszesz, ze wiesz, ze to ten, ze go kochasz a za chwilę, ze nie wiesz na czym stoisz... Powiedz na co Ty chcesz naciskać??? Na śłub?? Czytajac wszystko, co napisałaś odpowiem ci NIE. Nawet nie znasz dobrze tego faceta. I nie chodzi tu o niego a o Ciebie. Chcesz śłubu bo uważasz, ze już czas. Głupie to. I prowadzi do szybkiego rozstania, albo rozwodu. No ale zrobisz, jak uważasz. Ja bym najpierw razem zamieszkała. A potem sie zastanawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasolpok
Autorko jestes stara, ale durna jak but :-P Widac, ze niezla desperatka z Ciebie. Jak dla mnie to facet kopnie Cie w tylek, niewazne czy przed czy po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wyjdziesz za mnie??
mireczkowata co w tym dziwnego? Tak ja czuje ze to ten, ale skad mam wiedziec co on czuje tak naprawde???? Moze ejst ze mną bo jest zakochany, jest mu fajnie, sympatycznie ale nie chce mnie wcale na swoją zonę w rpzyszlosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mojego faceta
Powiem Ci Autorko, że jeżeli facet mówi, że chce ponownie ślubu i dziecka, i mówi to Tobie, to BANKOWO mówi to o Tobie :) facet, który chce sobie pobzykać mówi, że nie szuka stałego związku i na razie nie może otrząsnąc się po rozwodzie :) więc Twój chce, tylko daj mu chwilę. Głupi nie jest na pewno i wie, że czas gra tutaj kluczową rolę. Na pewno poukłada to sobie zanim zacznie być "biologicznie niebezpiecznie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie dlatego jest mi Ciebie zal. Bo nie czujesz miłosci ze strony meżczyzny. Zastanó sie nad tym, bo moze stad te Twoje przemyślenia, zeby brać ślub? Bo obawiasz się, ze on Cie nie kocha? Nie wiem, nie znam Was, gdybam. Ja od razu wiedziałam, że to "ten" :) Szybko poszliśmy do łózka, szybko razem zamieszkaliśmy, dla niego wziełąm bezpłatny w pracy i wyjechałam do Włoch. Wiec wydaje mi sie, ze takie rzeczy po prostu sie wie. Ty nie wiesz. To moze poczekaj ze ślubem, aż bedziesz to czuła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumime autorke
Inteligentny młodzian jakby każdy myślał tak jak Ty nie byłoby ślubów/ ślubów i rozwodów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×