kobieta bez cycków to nie kobieta !!

wiem co mówię, mam małe cycki i wyglądam jak facet w każdej bieliźnie, nie moge kupować koronkowej bo wyglądam śmiesznie jedynie W push up wyglądam troche lepiej. nie mogę przewiązać się ręcznikiem nad piersiami bo zawsze spada, mój facet nie może się kochac ze mna na hiszpana chociaż widze że o tym marzy, nie mogę być seksowna bo mój dekolt wygląda jak u faceta. życie ze swiadomością że nigdy nie skusimy faceta swoją seksalnością bo zawsze jak będzie miał wybór to wybierze ta cycatą albo będzie przynajmniej o niej marzył.

a najlepszy jest ten argument że jak sie ma małe to na starośc nie odpadną haha zabawne :o wole miec duże i przez 3/4 życia cieszyć się świetnym biustem niż dwie kropki które i tak na starośc zwiędną i będą wyglądały jak dwa rodzynki :o

kobieta bez cycków to nie kobieta tak bo kobieta to nic innego tylko cycki ,a faceci tylko marza na hiszpana,

marudzisz ! kobieta z ogoloną vaginą to dopiero wygląda zjawiskowo , jakby uciekła z przedszkola

taaa weź nie pierdziel ! może i nie marza wszyscy na hiszpana ale marza o ponętnej kobiecie o pełnnym kstzałcie cycków a nie o dwóch wypierdkach na klacie, jak dorosniesz to zrozumiesz mlodzianie!

chyba facet widzial jake masz cycki i pomimo tego zdecydowal sie na ciebie, a ty redukujesz kobiety jako chodzace cycki

Po pierwsze cycki to ma krowa a nie kobieta :) Kobieta może mieć piersi. A piersi ma każda kobieta tylko ,że jedna ma mniejsze a druga większe.

Inteligentny mlodzian tak się mówi że mu cycki nie przeszkadzają bo przeciez jakoś mnie wybrał, no i co z tego ?? cycki widocznie nie są na co dzien najwazniejsze ale jak dochodzi do seksu to 99,9 procent facetów marzy o pełnych dużych cyckach ! Mogę sobie mówić o cyckach jak chce dla mnie to cycki i nikomu nic do tego !

Jesteś strasznie zakompleksiona. Musisz pokochać swoje ciało bo faceci kochają naszą pewność siebie a jak on będzie ciągle słuchać jak Ty narzekasz na swoje piersi i będziesz sie krępować w łóżku to odbije to sie na waszym życiu miłosnym i zakończy się związek nie przez piersi ale Twoją psychę. Wiem co mówie bo też mam małe :) A poza tym odpowiedz sobie na pytanie czy Twój facet jest męskim ideałem ? Pewnie nie :)

"99,9 procent facetów marzy o pełnych dużych cyckach " Generalizujesz :) A nawet jeśli to uwierz mi ,że faceci nie mają takich dylematów jak kobiety i nie zastanawiają sie o czym marzą kobiety tylko czerpią przyjemność z seksu i Ty rób tak samo a nie zawracasz sobie głowę tym o czym marzą kolesie , którym daleko do ideału.

widocznie dla twojego faceta masz inne wartosci za ktore cie kocha, inni faceci maja moze cycate babki ale moze im cos innego brakuje ,zaden nie jest doskonaly (Oprucz tych co sie na ideala daja operowac) wiec zaadopzuj te rodzynki i kochaj jak swoje albo operacja.

ja przy nim nie narzekam bo wiem że nie ma po co ale sama ze sobą nie czuje się kobieco, chciałabym ubrac seksowną koronkową bieliznę i nie moge, chciałabym kusić dekoltem i nie mogę. Bez piersi czuje się beznadziejnie. w dodatku mój facet wiem że uwielbia duże wiec jak mam sie czuc, po cholere mnie wybrał mnie bez piersi jak lubi duże cycki a potem gapi sie na dziewczyny z duzymi piersiami !!? i ślina mu cieknie jak widzi choćby w teledysku takie kobiety. Mój facet może nie ma umiesnionego ciała po co mu umięsnione ? żeby być męskim wystarczy im męskie spojrzenie, zarost i co nieco w spodniach. Dla kobiet piersi to atrybut kobiecości, kto ma cycki ten ma władzie i w tym jest duzo prady.

Jakie w ogole masz wymiary, że tak przeżywasz?

to zrob sobie operacje biustu i po sprawie , jak sie tak zle czujesz

Popatrz na Natalie Portman , Eve Longorie, Mile Jowowich , Marte Żmudę płaskie jak deski a jakie seksowne i kompletnie sie tym nie przejmują. Poza tym nie wierzę ,że nie masz innych atutów. Fajnego tyłka, płaskiego brzucha , zgrabne nogi ? Cycki są atrybutem ale w pornolach ;) Poza tym sory ale kogo obchodzi co lubią faceci ? Czy faceci zastanawiają sie co my lubimy ?

ja tam wole małe zgrabne piersi. jakis tam procent facetów na pewno lubi duże, ale wcale nie 90 %, a większość, to lubi srednie i proporcjonalne do sylwetki. a tak naprawdę, to piersi i tak są drugorzędne, bo jak dziewczyna jest ładna i fajna, to może miec nawet skarpety i przezyję. pewnie jesteś brzydka i niezbyt interesująca jako osoba, ze sprowadzasz atrakcyjność kobiety do rozmiaru stanika. rezczywiście jak nie masz nic innego do zaoferowania poza klatka piersiową, to masz problem i lepiej idź pompuj cyce

wszystkie te wymienione panie mają fajne cycki i wcale nie sa płaskie. 14.04 masz nie po kolei w głowie.

jestem szczupła, i mam zajebisty tyłek ale co z tego jak mój facet i tak woli dże cycki, mój były uwielbiał mój tyłek a temu tylko cycki w głowie i to duże :o

"Dla kobiet piersi to atrybut kobiecości, kto ma cycki ten ma władzie" głównym atrybutem kobiecości jest talia. to raz. dwa , władze ma ten kto ma w głowie a nie w cyckach czy w dupie. Po drugie też zaczynam sie zastawiać czemu ten chłopak z Tobą jest skoro masz tak płytkie myślenie. Ja mam małe cycki i czuje sie z tym zajebiscie a jak komuś sie nie podobam to może wy*ierdalać :) Po trzecie nie zgodze ,sie ,że męskość to tylko zarost i duży ch*j , o nie. nie ma tak łatwo :) Do męskości potrzebna jest odwaga , wykształcenie , kultura osobista no i przyzwoite zarobki :) heh.

14:13 wal sie :) cycate to one raczej nie są ...szczególnie jowowich...

"a temu tylko cycki w głowie i to duże" To pogadaj z nim na ten temat szczerze. Powiedz mu ,że przykrość Ci sprawia jak ogląda sie za takimi laskami i nawet jeśli takie lubi ,żeby starał sie być w tym dyskretniejszy. Poza tym jak bym kazała spakować sie takiemu kolesiowi , któremu sie nie podobam i bez żalu powiedziałabym mu dowidzenia i "Idź do tej co ma cycki tam znajdziesz szczęście". Choć jak znam życie to Ty a nie on wyolbrzymiasz sprawę...

ja też mam mały biust i nie uważam, że nie jestem przez to kobieca. Fakt, fajnie by było mieć większy, móc zakładać fajne bluzeczki z dużymi dekoltami itp. Ale co zrobić, taka moja figura. Ja nadrabiam zgrabnym, krągłym, wypukłym tyłeczkiem, już nie raz słyszałam komplementy na jego temat. Autorko, głupia jesteś. Twój facet jest z tobą, bo cię kocha nie za twoje ciało a za coś innego. To, że podobają mu się duże biusty nie oznacza, że nie podoba mu się twój. A jak już tak przeżywasz to zbieraj na operację skoro to ma sprawić, że poczujesz się lepiej. I nie obrażaj kobiet, które mają małe biusty, bo one niczym się nie różnią od innych i są tak samo piękne, kobiece i seksowne od innych.

*i seksowne jak reszta

przełam sie i zapyta sie swojego "CZY TO JEST DLA CIEBIE K*RWA PROBLEM ? BO JEŚLI TAK DROGA WOLNA!" ;) i już. i zgadzam sie z Biedroną. Nie oceniaj wszystkich swoją miarą. Ja jestem kobietką w 1000% :)

A ja sie zgadzam z pomarańczą tam wyżej, Brithneyyyyaaaa przesadzasz. z lasek które wymieniłaś to może jedynie Milla jest dość płaska. Żmuda wystepowała zresztą nago w ciachu i nie zauważyłam, żeby deską była. Normalny, mały, kształtny biust. Do tego mój facet ostatnio jak napomknęłam, że ciacho to porażka stwierdził "Ale Żmuda tam grała :D"... Więc chyba niekoniecznie u kobiety liczy sie tylko wielki biust ;). I z małym, ale kształtnym można uchodzić za ładną i sexowną.

Moja kobieta tez ma mmaly biust, ale czy to oznacza ze jeje nie kocham? lubie duzo biusty wogole lubie tzycki :) ale nie przeszkadza mi to ze moja kobieta ma male tzycki:) nie kocham jej dla tzyckow ale kocham ja jaka cala osobe tez ma czasem dola ze ma maly biust, bo chciala by zalozyc bluzki z dekoltem taka jej natura

autorko , problem jest w Twojej psychice i podejściu a nie w cyckach. Są miliony kobiet z małymi piersiami , które nie mają z tym problemu. Rozumiem ,że otaczający nas świat , szczególnie media wywołują w nas (a raczej w słabszych psychicznie dziewczynach Twojego pokroju) presję na duży biust ale najważniejsze to podobać sie samemu sobie a nie facetowi. Twojemu facetowi nie przeszkadza Twój biust. Jakbyś sie pokochała byłabyś 100 razy bardziej szczęśliwa. I zgodzę się z Britneją , jak sie komuś nie podobasz to niech spada na drzewo. BTW nie obrażaj kobiet z małymi biustami !

Zbieram Ślimaki własnie na przykladzie zmudy chcialam podkreslic ze nie trzeba miec duzych piersi by byc piękną.

Tez mam maly biust,ale o dziwo jestem kobieta:P To ze kobieta ma maly biust wcale nie oznacza ze od razu nie wyglada jak kobieta. Wystarczy dobrze dobrany stanik i oczewiscie akceptacja wlasnego ciala! I gotowe:P

jaka obłuda :D dziewczyna bez cycków to nie dziewczyna zgadzam się z tym a te dziewuszki co trąbia o samoakceptacji niech spadają bo same siebie oszukują :D