Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kilima

Co jest nie tak? Dlaczego nie chudnę?? Załamka...

Polecane posty

Gość Kilima

Tak jak w temacie... Chodze na basen 3 razy w tyg na ok 50 min. Oprócz tego MŻ, 2 razy w tyg. Nordic ok 1,5 h. I nic, Kompletnie nic!!! A mam z czego chudnąć bo przy wzroście 165 cm waze 75 kg. Co ja mam robic?? Błagam, pomózcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może dlatego, że dużo ćwiczysz i lepiej byłoby się mierzyć jak ważyć, bo w cm pewnie coś spadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilima
Po ubraniach widzę, że nic nie ubyło...mam czas do czerwca na ok 6 kg a tu nic ani drgnie.. Mam juz dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to znaczy dieta mż? Ile jesz kalorii dziennie tak średnio, ile posiłków i co mniej wiecej jadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilima
Ograniczam jedzenie. Mam obsesje na punkcie słodyczy i tych unikam. Jem pełnoziarniste pieczywo (ale to od zawsze). Staram sie jesc sniadania, niestety, mam taki tryb życia który wyklucza regularne jedzenie i chyba tu jest psoblem. Czesto jadam "na miescie" ale nie fast food tylko jakas sałatka, staram sie miec ze sobą jabłko i wode. A odchydzam się od końca marca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilima
Staram sie nie przekraczac 1100 1200 kcl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdggd
ale co to znaczy MŻ? tylko 5 schabowych zamiast 10? ja tam chudne normalnie jedzac nawet slodycze bo jem po prostu malo 1500 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieregularne jedzenie i pisiłki na mieście to cię gubi. Przy diecie 1200kcal na poczatku chudnie sie kg tygodniowo, a to i tak dużo. Trzeba sie pilnować i nie odpuszczać. Te sałatki na mieście, jestes pewna ze maja mało kcal? Może maja jakies tłuste sosy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze to pieczywo, pełnoziarniste ma tyle samo kcal co normalne, tyle ze jest zrowsze. Ile kromek zjadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj sobie czas! miałam podobny problem - waga stała mi w miejscu dwa miesiące!!! u mnie było tak, że przy takiej dawce ćwiczeń jaką sobie zafundowałam (codziennie siłownia lub ćwiczenia z chodakowską, mel b,) organizm po prostu zgłupiał - pamiętaj że mięśnie są cięższe - nie ma niczego od razu! cierpliwości! tak jak ktoś wyżej napisał - zmierz się! w ciągu dwóch miesięcy udało mi się zejść 4 kg i 19 cm mniej! teraz bardziej motywuje mnie to drugie :) nie poddawaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilima
To nie do konca są sałatki... Kurcze, nie wiem bardziej surówki. W Almie maja takie gotowe, np. biała kapusta z marchewma o takie cos bardziej. Niestety, nie jestem w stanie jadac regularnie... co jeszcze moge zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michigan ma racje - może lepiej samemu w domu przygotować coś w pudełko? warzywa, jakies mięso? bedziesz wiedziała co jesz! bo z tymi sałatkami to nigdy nic nie wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilima
CO do pieczywa, to 2 kromki (takie kwadratowe, nie duze) na śniadanie + 4 dopracy (w sensie takie przekładane), do tego jakieś jabłko, banan, czasem ta surówko-sałatka. I tyle. Wiadomo, czasem tez zdarzy sie wpadka w postaci słodycza, ale baaaaardzo sporadycznie.... Nie wiem, co ze mną nie tak...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde musisz jadać regularnie, to jest klucz do wszystkiego. Kiedys nie do konca w to wierzyłam, poprostu ograniczałam jedzenie. Teraz jem regularnie i mam efekty. 5 posilków albo chociaż 4. To da sie zorganizować, bo gdybys np byla chora i miała cukrzyce to nie miałabyś wymówek, musiałabys jeść regularnie. Nie słuchaj koleżanki wyżej że mieśnie ci urosły i dlatego nie schudłaś, od cwiczeń 3x w tyg tak nie bedzie Ja cwicze codziennie albo przynajmniej 5x w tyg po 40min do godziny czasu. No i jem regularnie. Efekty sa w stopce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za duzo chcleba! Max 2 kromki dziennie, Ja prawie wogle nie jem chleba, ewentualnie chrupkie pieczywo. Wiem po sobie że jak zaczynam jeść kanapki to tyje bardzo szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilima
Michigen, to powiedz mi proszę co Ty jesz? W sumie, faktycznie, na upartego moze mogłabym te posiłki inaczej zorganizować... Problemem (dla mnie przynajmniej) jest tez to ze nie mam jak w ciagu dnia czegos ciepłego zjesc... i tego tez mi brakuje.. Bo jak wracam do domu ok 18-19 to za późno na obiad....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilima
Wiesz ja poszłam na dzienne mgr(nie wiem co mnie podkusiło) a mam prace (w szkole) i to jest taka jedna wielka gonitwa... dla siebie mam czas albo rano, albo wieczorem i wtedy ćwiczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilima
Pięknie schudłas...... tez bym tak chciała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na śniadanie ostatnio jem kasze jaglana, z suszonymi owocami, a jak nie mam czasu to jakies serek wiejski do tego jakies warzywo, kiełki, ewnetualnie kanapki z chrupkiego pieczywa. Potem jakies kefir lub jogurt, ewentualnie owoc. Obiad tu jest najwiekszy problem jak jestm w pracy to nie mam jak sobie podgrzać, wiec wtedy jakas sałatka najczęsciej z kurczakiem ( robiona w domu), jak jestem w domu to tez jakies chude mieso plus kasza, lub ryż. Kolejny posiłek, cos małego, suszone owoece, jakies orzechy, albo owoc. Kolacja to jakies jajko, warzywa gotowane na parze, różnie. Czasem cos niezdrowego bo wieczorem najbardziej chce sie jesć np tosty francuskie. No i ćwiczenia, prawie codziennie. Cieżko jest wytrzymać, ale nikt nie mówił że odchudzanie jest przyjemne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ćwicze tylko wiczorem, pracuje od 10 do 18 wiec tez beznadziejne godziny. W domu jestem 18.30-19.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michigen - opisałam tylko jak bylo u mnie :) chodzi mi o to że to za krótki - od końca marca- to dwa tygodnie dopiero! zrozumialam że basem 3x + nordic walking 2x czyli duża aktywność, pozatym może za mało pijesz? nie zniechęcaj się! w diecie powinno być więcej warzyw i oczywiście mięso - na parze, gotowane, no i chleba zdecydowanie za dużo! węglowodany ok, ale może ogranicz tylko do śniadania i dwóch kromek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilima
A czym mogłabym zastąpic kasze jaglaną? Kiedys jej próbowałam, ale błeee.... nie smakuje mi (chyba ze źle ją zrobiłam?)? A ryż moze byc biały? Własnie dzis w domu jestem... własnie zjadłam małą miseczkę zupy pom. z ryżem. Póki co to przyjełam ok 500 kcl, a na 15 do pracy i koniec jedzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilima
Bede próbowac dalej... ale to takie frustrujace że człowiek sie stara a tu nic... Ja nie oczekuje spadku wagi 5 kg, no ale chociaż ten 1.... to juz jest jakas motywacja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fit-and-healthy wieże że tak miałaś, ale to zbyt często sie nie zdaża, zwłaszcza ze autorka waży 75kg wiec powinna chudnąć. Kaszy jaglanej chyba nie da sie zastapic, super nadaje sie na sniadanie. Może spróbuj jeszcze raz ja przygotować. Od kiedy zaczełam ja jeszcze waga szybciej zaczeła mi spadac. Ogólnie kasze sa zdrowe i trzeba je jesc, gryczana, perłowa obojetnie, a ryż lepiej brązowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilima
A jak Ty ja przygotowujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilima zawsze jak bedziesz w desperacji możesz sobie zrobic 1-2 dni po 500kcal, a wtedy gwarantuje bedzie mniej na wadze. Potem rozsądna dieta i jakoś pójdzie. Na pewno schuniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×