Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tyle mysle co mysle

Dzieki z poprzednich zwiazkow a majatek..

Polecane posty

Gość tyle mysle co mysle
testerka i bardzo dobrze! i o t chodzi..bedziesz chciala dasz..nie to nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testerka wszystkiego
do ale z was jędze okraść ze spadku?ale posłuchaj ten spadek ewentualny to nie tylko jego zasługa!tylko wsp ólna praca i wysiłek także partnerki! nie zapominajcie,że zazwyczaj sprawczyniami sukcesu męza jest jego żona! to przy mnie i ze mną stał siębogatym człowiekiem!nie był nim nigdy,dlaczego? była ze swą byłą 8 lat i był kucharzem ,owszem jednym z najlepszych ale zawsze pracował dla kogoś.ja doprowadziłam do tego,że kupiliśmy restaurację,stał się właścicielem i zaczął pracować sam dla siebie,dla nas!ja pomagałąm mu od poczatku,pomysł był mój,moja wiedza ,kontakty = mój sukces= nasz sukces przeciez ona(była) też mogła dazyc do podwyższenia standartu zycia ale nie lubiła sie wysilać dodam jedynie,że nie mieszkamy w Polsce a mój mąz nie jest Polakiem tak dla jasności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko to dziecko
Nie ważne z kim facet ma dziecko. DZIECKO Z*A*W*S*Z*E* będzie dziedziczyło po ojcu. i trzeba było o tym myśleć nim się z facetami z przeszłością związałyście :O Mój mąż mial nieślubne dziecko jak się poznaliśmy. Nie jestem zazdrosna o czas ani o pieniądze. Lubię jego dziecko,bo ono jest tu pokrzywdzone-przez błędy mojego męża i jego byłej ma niepełną rodzinę. I jak najbardziej powinno dziedziczyć po swoim ojcu na równi z naszym dzieckiem. I nie rozumiem jak Wy jako matki możecie tak źle życzyć dzieciom Waszych facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testerka wszystkiego
ja nie życzę żle jego dziecku,autorka tez nie,gdzie to wyczytałas? tez bardzo lubię jego syna,spedzamy razem wakacje i week endy ,niczego mu nie zaluje i jak jest u nas jest traktowany na równi z innymi dziecmi ale dom jest mój i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle mysle co mysle
idac waszym mysleniem..jezeli tata dorobil sie z byla mieszkania ale zostawil je bylej by miala gdzie z dziecmi mieszkac to ja powinnam wyciagac lapy po czesc ktora sie nalezy mojemu dziecku bo przeciez na tamto mieszkanie zapierdalal tez jego tatus..tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezboznica...;.;.
ja też uważam, że te pierdolone alimenciary powino się tepić i palić na stosie. Nie mówie tu o matkach które jakoś normalnie żyją, pracują i otrzymuja alimenty na dzieci, ale o tych pierdolonych pasożytach co żyją tylko z alimentów i zasiłków bo po co do roboty iść jak je były mąż/konkubent utrzymuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testerka wszystkiego
na to wychodz,że tak;))he he niektóre kobiety są bardzo żałosne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnujdbhc bcedd
straszne musi być wasze życie, że już tak kalkulujecie a ci faceci to chyba jakieś pizdy totalne, jeśli dają się tak manipulować i różnicować sytuację swoich dzieci idealnie dobrane pary :/ nie mam pojęcia, jak długo będę ze swoim mężem, nie mam pojęcia, czy nie stworzymy odrębnych dwóch rodzin, nie mam pojęcia, co mój mąż osiągnął dlatego, że jest ze mną, a czego z tego powodu nie osiągnął i ile na tym zarobił, a ile stracił tego nie da się oszacować, więc takie przypisywanie sobie cudzych zasług można sobie w 4 litery głęboko wsadzić idąc dalej tym tokiem rozumowania - gdyby ożenił się z księżną miałby miliardy na koncie, więc mam mu tyle dopłacać? jak po was przyjdzie czas na jakąś nową - bardziej zaradną i ogarnięta to z pokorą przyjmiecie jej szachrajstwa? wasze finanse, wasza sprawa, swoją kasą nie musicie się z nikim dzielić była żona też nie dziedziczy i tak bardzo Was boli, że za X lat po zmarłym ojcu dziedziczyć będzie jego własne dziecko? świat schodzi na psy, może od razu idźcie pozabijać te dzieci i wsadzić do zamrażalnika, to i alimentów nie trzeba będzie płacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko to dziecko
Nie Ty wyciągasz łapy,tylko Wasze dziecko dziedziczy W RAZIE ŚMIERCI OJCA. Ton Waszych wypowiedzi jest taki,że jak tylko mąż zamknie oczy to niech tamto dziecko nawet i z głodu zdycha-Wy macie je gdzieś,bo to Wasza kasa:O To majątek Waszych partnerów,a więc i ich dzieci-koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle mysle co mysle
no i co teraz zadna mamusia nie napisze..tak mialabys prawo siegac po kase z mieszkania(dla dziecka rzecz jasna) ktore dorobil sie z byla..bo przeciez dzieciom trzeba po rowno..nie wy kurwa byscie wtedy napisaly zapierdalaj do pracy nierobie i sie dorob a nie wyciagasz rece po pieniadze tamtej kobiety i jej dzieci...zalosne idiotki z was..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle mysle co mysle
dziecko dziedziczy ale to mamusia w imieniu dziecka przepierdala na siebie kase, ja zgodzilabym sie jedynie gdyby dziecko podkreslam bylo na swoim albo oplacilibysmy mu np.studia czy jego hobby, ale grosza bym tej gnidzie nie dala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle mysle co mysle
pizac gnida mialam na mysli byla nie dzeciaka zeby sie zaraz nie zlecialy obronczynie praw dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnujdbhc bcedd
tyle myle co mysle - jakoś ci myślenie nie idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko to dziecko
Po pierwsze mało wiesz autorko a po drugie jesteś strasznym ordynusem. Słownictwo jak pierwszego lepszego lumpa :O Ty masz guzik do gadania co do sposobu regulowania należności względem spadkobierców partnera bo póki co nawet żoną nie jesteś więc Ty nie dostaniesz ZŁAMANEGO GROSZA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle mysle co mysle
zycze tym wszystkim zacofanym mamuskom by przyszle kobiety waszych mezczyzn siegaly w imie dziecka po wasz wspolny kiedys dorobek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle mysle co mysle
poki co mieszkania jeszcze nie kupilismy i jak bede to chciala to gdy kupimy bedzie ono tylko na mnie...i nikomu nic do tego;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnujdbhc bcedd
przepisanie wszystkiego co się ma partnerce, by dziecko z poprzedniego związku nie dziedziczyło przypadkiem to okradanie tego dziecka to zwykła podłość na jaką zdobyć się może tylko jakaś gnida ludzka wystarczy, że zachowacie rozdzielność majątkową - wtedy waszej części majątku nikt nie ruszy, a majątek jedynie majątek faceta będzie jego dzieci i was dziedziczony ale zapewne wam nie chodzi o to, ale o przypisanie sobie i swojemu dziecku całego majątku z pominięciem dziecka z poprzedniego związku i najlepiej z dopisaniem do tego jakichś przymiotów wspaniałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na szczescie............
nie taka "tyle mysle co mysle" bedzie ustalac ile kiedys dziecku przypadnie tylko.....prawo to rozwiaze :D A prawnie pozbawic dziecka wszystkiego nie mozna. Diabelnie przykro sie to czyta autorko :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnujdbhc bcedd
właśnie, jeszcze nie kupiliście, jeszcze ten twój cudowny partner żyje a ty już kombinujesz co tu zrobić, by jak on umrze a mieszkanie kupicie to nic to dziecko nie dostało a ja mam nadzieję, że jeśli kiedyś przyjdzie mi taki pomysł do głowy jak zabezpieczanie przed dziedziczeniem spadku przez własne dziecko to mnie jakiś pijak w starym polonez rozjedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooooo
autorko ale z ciebie wredne babsko ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle mysle co mysle
ja zabezpieczam przyszlosc swoja i swojego dziecko bo na to ciezko pracuje..i gowno wam do tego bo moj partner i tak zapisze na mnie to mieszkanie..albo poprostu kupie je na siebie;);D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooooo
i narazie to jest twój TYLKO konkubent wiec w razie jego smierci ty tez nic nie dostaniesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle mysle co mysle
wszystkie tu jestescie wredne i zadna nie odpisala co gdyby nowa kobieta domagala sie czesci nowego dziecka z waszego kiedys wspolnego majatku.. jestescie poprostu jebniete..u was wszystko idzie tylko w jedna strone i patrzycie oczami tych opuszczonych mamusiek, co leza i pachna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnujdbhc bcedd
a rób co chcesz tylko nie oczekuj poklasku sama ze wstydu zapadłam się pod ziemię, jak moja ciotka przed salą sądową palnęła, że postępowanie powinno być szybkie, żeby się przypadkiem jakieś dzieci w międzyczasie nie znalazły chodziło o spadek po moim ojcu, który po rozwodzie z moją mamą wiódł życie singla na przemian z jakimiś związkami oczywiście w sądzie powiedziałam, że niewykluczone, że miał jakieś dzieci, bo takie życie prowadził pomimo tego, że mi ojciec nawet alimentów nie płacił i nie wiedział nawet, ile mam lat to nie wyobrażałam sobie okradać kogoś, kto ma takie same prawa jak ja i nie wyobrażam sobie bym jako dorosłą kobieta miała obmyślać strategie, jak pozbawić spadku jakieś dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle mysle co mysle
kurde lece klocic sie o samochod ktory moj partner zostawil bylej by miala czym dziecko wozic i swoja dupe, moze chociaz kierownice i siedzenie wyszarpie;D ah czego sie nie robi dla dziecka;)))))))hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooooo
a ty nie rozumiesz ze po śmierci ojca dziecku należy sie jakiś tam spadek? zachowek ? itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na szczescie.............
to naturalne, ze kazda z nas mysli o jak najlepszym zabezpieczeniu przyszlosci swojego dziecka ale.....nie po trupach, nie kosztem rodzenstwa dziecka (bo dziecko twojego meza to w koncu przyrodnie rodzenstwo) Nie wiem dlaczego tak agresywnie wyrazasz sie i o tym dziecku i o kazdej osobie majacej ciut inne zdanie albo nie chcace brac udzialu w "bijemy bachora meza" :O A twoj maz? Zgadza sie aby jego dziecko zostalo tak potraktowane? Aby nic po ojcu nie dostalo? Nie boisz sie, ze przyjdzie trzecia, jakas twoja nastecwansza od ciebie i tak sie zakreci, ze twoje dziecko nic nie dostanie? Albo malenki ulamek, tego co mu sie nalezy po ojcu? Matko ukochana. Wiazac sie z dzieciatym mezczyzna, chyba zdawalas sobie sprawe, ze dzisiaj alimenty a kiedys jakas czesc majatku temu dziecku przypadnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko to dziecko
Ale spadek należy się PO ŚMIERCI ojca waszych dzieci! a on póki co żyje. i jeśli facet cię choć trochę zna to na bank nie zgodzi się żeby mieszkanie było tylko na ciebie :O no chyba że sama sobie za nie zapłacisz. jak facet ma trochę oleju w głowie to na to nie pójdzie,bo wie że w razie rozstania straci kasę włożoną w mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko to dziecko
Co do Twojego życzenia,żeby kogoś mąż zostawił, to tylko pokazujesz swoje prostactwo. Zero kultury. Kompletne dno. Poza tym może to Ty pierwsza umrzesz? i już nie będziesz musiała się martwić spadkiem po konkubencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle mysle co mysle
ja nigdzie nie uzylam slowa smierc czy spadek.. dlaczego zadna mamusia nie ustosunkowala sie do tego co napisalam wyzej?? zalaczam ten wpis 18:26 [zgłoś do usunięcia] tyle mysle co mysle idac waszym mysleniem..jezeli tata dorobil sie z byla mieszkania ale zostawil je bylej by miala gdzie z dziecmi mieszkac to ja powinnam wyciagac lapy po czesc ktora sie nalezy mojemu dziecku bo przeciez na tamto mieszkanie zapie**alal tez jego tatus..tak? dlaczego zadna nie odniosla sie tez do tego 19:03 [zgłoś do usunięcia] tyle mysle co mysle dziecko dziedziczy ale to mamusia w imieniu dziecka przepie**ala na siebie kase, ja zgodzilabym sie jedynie gdyby dziecko podkreslam bylo na swoim albo oplacilibysmy mu np.studia czy jego hobby, ale grosza bym tej gnidzie nie dala. tego nie zauwazacie..czytacie to co chcecie i wywalacie swoje madrosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×