Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość \\\\/////\\\\\////

dziś złożyłam pozew o rozwód...

Polecane posty

Gość \\\\/////\\\\\////

jak w temacie.... czuję się okropnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeweerrerrr
i dobrze ci tak, najpierw sie zadluzają, biorą kredyty zeby wziąc slub, zeby zaprosic 200 znajomych, potem zdjecia na fejsiku zeby sie pochwalic, a za pare lat rozwod, i bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość \\\\/////\\\\\////
nie...ślub był bardzo skromny...bez sukni, całej pompy....sama wyprawiłam przyjęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obyś miała dobry powód bo nawet nie wiesz jaki to miód i dzieci szkoda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość \\\\/////\\\\\////
anka... bo wolałabym inne rozwiązanie całej tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolajka84
wlasnie co bylo przyczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość \\\\/////\\\\\////
aga....wiem jaki miód. Od jakiegoś czasu mieszkam sama z dziećmi, wyprowadził się. Jego pomoc ogranicza się w sumie do zabrania dzieci raz na jakiś czas do siebie. Wszystko spoczywa na mnie, więc zapewniam że wiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość \\\\/////\\\\\////
przyczyna...hmmm... w zasadzie składa się na nią cały szereg zdarzeń które miały miejsce przez 11 lat małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurrrrrrrrrrrrrva
oj nie przejmuj sie, ale chociaz go oskub z kasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
A czemu sie wyprowadzil? co ma inna babe? To w ogle nie pwinnas miec wyrzutow o rozwod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelly
widziały gały co brały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu czujesz się okropnie? Nie jesteś przekonan czy to dobra decyzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeweerrerrr
przyczyna jest zawsze ta sama: koles sie znudzil i nowej dupy sie zachcialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość \\\\/////\\\\\////
z kasy go nie oskubię, bo sam nie ma. A nawet gdyby miał, to nie potrafiłabym. Gdy zapytałam o kobietę, stanowczo zaprzeczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
JO bo to nagle monotonia wielkiemu Panu zbrzydla i szuka atrakcji. Pewnie Cie oklamuje ze nie ma nikogo. Sama zostalas z dzicmi, dajesz rade wiec nie masz zadnego powodu zeby miec wyrzuty sumienia o to ze zlozylas pozew. Ja takiego to jeszcze bym oskubala do zera a co. Chcial rodziny ale nagle mu sie znudzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec skad sie wziela
twoja ostateczna decyzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość \\\\/////\\\\\////
Jacku... czuję że to słuszna decyzja, nie potrafimy się dogadać nawet w najprostszych kwestiach. Dzieci tylko na tym cierpiały.... źle się czuję, bo zamartwiam się o niego. Zastanawiam się czy sobie poradzi, wiem....niejednokrotnie słyszałam że "głupia jestem" że "On się nie martwi jak ja sobie sama radzę z dziećmi" ...ale taka już jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martwisz się. Czyli coś do niego czujesz? Tylko widzisz, on jest dorosły. Może już czas aby sam się o siebie zatroszczył? A jeśli ty chcesz go zbawić uratować, to jest to możliwe tylko jeśli ON tego chce. Nie można nikomu pomóc jeśli tego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość \\\\/////\\\\\////
w ostatnią noc przed przeprowadzką bardzo narozrabiał.... to mnie utwierdziło w przekonaniu że się nigdy nie zmieni. Sam powiedział że się wyprowadzi, ja nie protestowałam. Myślę że gdyby naprawdę mnie kochał, zrobiłby wszystko, absolutnie wszystko! by to ratować....ale nic takiego nie nastąpiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
Pewnie z niego alkoholik? Zgadalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość \\\\/////\\\\\////
czy czuję? to był mój pierwszy mężczyzna w życiu, spędziliśmy razem ponad 11 lat, dochowaliśmy się dwóch wspaniałych synów... to oczywiste że Jego los nigdy nie będzie mi obojętny. Jednak swoim zachowaniem przez wiele lat zabijał moją miłość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość \\\\/////\\\\\////
kora... tak. (choć on sam nigdy się do tego nie przyzna) . Jest również dorosłym dzieckiem alkoholików. A gdy pił...ehhh...szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz uleczyć alkoholika? Wybacz, mam 41 lat, poznałem wielu z nich, poznałem wiele ich żon. Nie spotkałem żony która go z tego wyleczyła. Alkoholik może wyleczyć się sam, jeśli bardzo tego chce. Ty swoim rozwodem mu pomagasz. Jeśli straci prace, dom, rodzinę i osiągnie dno - to albo zostanie na tym dnie albo się obudzi. Jednak, TY go nie uleczysz. Próbowałaś 11 lat i widzisz ... Dobrze, że się rozwodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belfer 21
i jak tu się dziwić kobietom że nie chcą brać synów alkoholików. przecież patologia rodzi patologię. niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
Sluchaj nie obwiniaj sie. Nikt nie jest mu w stanie pomoc jesli on nie widzi problemu i nie chce sobie sam pomoc to Ty go nie uratujesz. Moze dla Ciebie przydalaby sie terapia na wpoluzaleznienie-bo sie obwiniasz za bardzo. Dopoki alkoholik nie zmierzy sie z problemem i go nie dotrzeze to nigdy z tego nie wyjdzie. Dobrze robisz b nie chcesz zeby Twoje dzieci staly sie DDA. A moze w przyszlsoci tez by zaczely pic. Moze to zabrzmi strasznie, ale musisz sie od ich ojca uwolinic wasnie dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość \\\\/////\\\\\////
Jacku... On uparcie twierdzi że nie potrzebuje pomocy. Całą winą obarcza mnie. Ma żal że odrzuciłam rękę na zgodę, ale sam powiedz, ile razy można wybaczać wciąż to samo??? 100?? 150??...gdybym wiedziała że po tej liczbie zdarzy się cud i będzie wszystko dobrze, nawet bym się nie zawahała...ale ja już nie wierzę...nie widzę sensu...nie widzę prawdy w jego słowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość \\\\/////\\\\\////
kora... widzisz, tu problem jest nieco bardziej złożony, ponieważ On nawet bez alkoholu jest tyranem. Zewsząd słyszę opowieści kobiet które twierdzą że ich mężowie są "do rany przyłóż" gdy są trzeźwi...u mnie wygląda to nieco inaczej. To chyba już taki typ człowieka. Niestety. Decyzję podjęłam w sumie z dnia na dzień. Pewnego ranka pomyślałam sobie "kurcze! mam 31 lat...czy moje życie już zawsze będzie tak wyglądać??" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×