Tak czy nie?

mam 27 lat,maz 37 i dwu letnia corke.Maz pracuje,ja na wychowawczym.Maz pracuje od 8-17.Bardzo dobrze zarabia.Mamy wlasny dom i wogole wszystko sie uklada super.Czesto przechodza nam mysli czy nie zdecydowac sie juz na drugie dziecko.Tylko boje sie ze nie ogarne wszystkiego.Jakie wedlug was sa plusy posiadania dugiego dziecka?Czy wiek meza jest jeszcze dobry?Ile mieli wasi mezowie jak sie urodzilo wam dziecko?

Nikt za ciebie tej decyzji nie podejmie. Jedna osoba powie ci, ze ciezko I maz " za stary " a dwie kolejne zebys zabierala sie do roboty. rob to co czujesz, ze jest dla was najlepsze.

haha, a czego nie ogarniesz? Do pracy nie chodzisz bo nie musisz skoro mąż dobrze zarabia, warunki masz, to co? Jednej ręki Ci brakuje?

Spisz sobie na kartce "+" i "-". A tak na marginesie: 2-jeczka super się rozwija;

na drugie dziecko ,i tak siedzisz w domu więc wychowasz to drugie ,dobra różnica wieku między dziećmi będzie ,a mąż jak najbardziej w wieku odpowiednim ,a co najważniejsze Ty jesteś młoda więc nie widzę problemu

Moj dziadek mial 50 lat gdy sie urodzil moj tata (planowany). Dwoch starrszych synow mial tez grubo po 40-stce. Zone mial 15 lat mlodsza.

Na dziecko jest dobry czas wtedy, gdy tak czujesz, a nie gdy Ci powiedzą ludzie na kafe.obiektywnych przeszkód żadnych w Twojej sytuacji nie ma. mój mąż ma 37 lat i właśnie czekamy na pierwsze dziecko, dla nas to dobry czas.