Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żarłoczna wieczorami

jak przestac wieczorami jeśc

Polecane posty

Gość żarłoczna wieczorami

pewnie większość ma ten problem, ale jak sobie z tym radzic- odchudzam sie od stycznia i zgubilam raptem 2kg, wszystko przez te wieczorne obżeranie- niby nic takiego nie jem- bo tylko kawalek parówki po dziecku, albo kawalek chleba bo tak leży kusi, albo nalesnik bo zostal, kawalek sera żółtego, jakis serek słodki - wszystkiego mało, a co zgubie w dzien to na wieczor nadrabiam. Teraz waze 65kg-jestem niska- chcialabym zejsc ponizej 60kg - nie mam sil- moze tasme na buzie nakleic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silikonowy cyc
poxilina dobra na wszystko:D a tak całkiem serio jak mało jadasz w ciągu dnia to potem wieczorem kusi. A druga sprawa oducz się robienia za odkurzacz co sprząta resztki- nie jesteś śmietnikiem a tak się zachowujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarłoczna wieczorami
własnie nie jem mało w ciagu dnia- zaczynam godzine po przebudzeniu syte sniadanie, potem w pracy ze 3 razy jakies jedzonko, w domu obiad, po poludniu zawsze albo orbitek albo twister albo biegam- ok 45 minut- prawie codziennie, a wieczory makabra- nie umiem wyrzucac jedzenia ale i nie tylko wyrzucam, po prostu chodze tak od 20.00 i szukam po lodowce po szafkach czegos do przekaszenia, czasem sie uda -dzien lub 2 wytrzymac ale rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość take on me
to lepiej przygotuj sobie cos na te przekaski, typu jablko, kiwi, grejpfrut, marchewka, moze salatka z winegretem, kefir i jakos zdrowiej zaspokoisz tego pypcia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna nadchodzi :)
Nie umiiesz wyrzucić jedzenia, to lepiej wrzucać w siebie te śmieci? Bo ani to posiłek, ani nic smacznego. Kawałek parówki? Pewnie z tego podjadania wychodzi z 500kcal na wieczór i masz odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarłoczna wieczorami
500kal jak nie wiecej- po 19 skonczylam jezdzic na orbitku i co - chodzi za mna jedzenie- i kawalek banana i kawalek jablka, pare plastrow żoltego sera, parowka, staram sie przynajmniej nie jesc slodyczy i chleba ale szukam caly czas czegos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarłoczna wieczorami
Michigen11 pieknie schudłas-zazdroszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :), sama sie sobie dziwie. 5 posiłków dziennie i ćwiczenia. Bez podjadania. Zaliczyłam pełno wpadek ale potem wracam do diety. Jeszcze dużo przede mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tez mam ten problem z jedzeniem wieczorami. Cały czas mi chodzi po głowie co bym zjadła, ale jak pomyśle że każda taka przekąska idzie mi w biodra to sie powstrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarłoczna wieczorami
Michigen11-dobre myslenie- jestes na jakims topiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, ale nasz topik umiera... Dziewczyny już prawie nie piszą :( 20kg do zrzucenia. moze ktos podejmuje sie podobnego wyzwania i sie przylaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarłoczna wieczorami
topik co podalas nazwe ma dobrą- mi co prawda 20 kilo nie trzeba- uciesze sie z 6 ale ciezko mi idzie, dzis dzieki Tobie Michigen- mam nadzieje żarłocznosc zapije wodą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opedzluj
chcesz wazyc 46 kg przy 164 wzrostu? chyba ci dieta mozg wyzarla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce ważyc 46, czytaj ze zrozumieniem. Na topiku jestem od stycznia a ważyłam wtedy 80kg. Moj cel to 60 może jak dobrze pojdzie to 56

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym podjęła wyzwanie 20 kg, ale jakoś słabo w siebie wierzę. Bardzo bym chciała, tym bardziej że teraz przez zimę przytyłam. Nawet nie wiem ile, bo się boję wejść na wagę. Ale to wyzwanie bardzo mi się spodobało, lubię wyzwania i rzadko przegrywam. Natomiast w kwestii diety to niestety podziwiam osoby które schudły tyle kilogramów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michigen 11 jestem Twojego wzrostu i Twojej poprzedniej wagi. Pomożesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarłoczna wieczorami
mkk- ja tez podziwiam, bo jak napisalam - przez 3 miechy zgubilam tylko 2 kg- fakt na pewno tluszcz bo codziennie do godziny mam jakies cwiczenia ale diete utrzymac to straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarłoczna wieczorami
ja tez bym chciala pomocy od Michigen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na tym topiku który podałam było fajnie i dziewczyny sporo schudły, szczególnie autorka topiku, schudła tyle co ja ale startowała z niższej wagi. Mkk nie wiem jak moge Ci pomóc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opedzluj
sama jestes bezmozg, bo wpierdzielasz jakies smieci, jestes tym co jesz parowo. michigen, a jesli tak to sorry i gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarłoczna wieczorami
ale napisalas że tamten topik umiera, moze tu jak by byly chetne dziewczyny na prawdziwa walke z kiloskami to udaloby sie upilnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michigen 11, ja chyba sama nie wiem jakiej pomocy potrzebuje. Wydaje mi się , że dieta zaczyna się w głowie. Muszę mieć osobę, która też chce schudnąć tyle co ja, żeby się wymieniać doświadczeniami i nawzajem dopingować. Najgorzej zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamten topik umiera, ale dobrze byłoby go reanimowac. Autorka ciągle pisze, inne dziewczyny tez, tylko dużo rzadziej. Pewnie troche odchudzanie sie znudziło bo to już ponad 3 miesiące. Możemy też tutaj pisać, jak wolicie. Forum dużo mi daje, przynajmniej wiem że nie jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarłoczna wieczorami
mkk -mi sie wydaje ze niekoniecznie musi byc osoba ktora ma do zrzucenia 20kg- przeciez mozesz postawic sobie za cel najpierw 5 kg i wtedy jedziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarłoczna wieczorami
Michigen może tu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ważne jaki cel, tzn ile kg ważne żeby zacząć i przetrwać w miare bez wpadek pierwsze 2 tyg, potem miesiąc, a potem juz pójdzie. Ja zawsze zaczynam bardzo powoli, np od tego że nie objem sie na wieczór, i że nie jem słodyczy. Potem powoli zaczynam jeść coraz zdrowiej i dietetycznie. Teraz jak sie odchudzałam to ćwiczyć zaczęłam jakieś 2 tygodnie po rozpoczęciu diety. Początek to była masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok niech bedzie tutaj, a na swoj stary topik też bede zagladac :) Tylko dziewczyny piszcie, musimy sie wspierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, chciałabym aby ktoś mi napisał, że ja dzisiaj dałam radę i wytrzymałam. To jest bardzo motywujące, a jak człowiek jest sam to zapomina i myśli sobie jaka ja jestem biedna, wszyscy w domu jedzą co chcą a tylko ja mam sobie odmówić, za jakie grzechy, no się zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajrzałam na Twój stary topic Michigen, ale jeszcze nie przeczytałam wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×