Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem w kropcee

ZACHOWANIE PRZEDSZKOLANKI-PROSZĘ O OPINIE

Polecane posty

Gość jestem w kropcee

moja 3,5 córka jest świeżym przedszkolakiem, dzisiaj był jej 6 dzień pobytu. mała chodzi na 3h, chce by pobyła troche z dziećmi, ma problemy z mową. Pani już 1 dnia zasugerowała zeby przeniesc ja do niższej grupy ponieważ dzieci ją nie rozumieją. Powiedzialam ze chce by była w tej grupie własnie by przy dzieciach mobilizowala sie do mówienia. Dziecko chodziło chetnie pierwsze 4dn, dzisiaj rozpłakała się i nie chciała wejść, akurat szła pani z innej grupy i wzieła a za rękę i wprowadziła, drzwi sie zamknęły widzialam ze pani puscia dziecko, córka podeszła do wychowaczyni i popłakiwała a pani z nie miłym wyrazem twarzy i niemiłym tonem powiedziała "czego płaczesz, no czego płaczesz". stałam za szklanymi drzwiami (3/4 kolroowe, 1/4 gładkie szkło) pani mnie nie widziała, dziecko siadło i zaczelo maowac kredkami. Zabolało mnie to bo liczyłam ze pani pomoze dziecku sie oswoic z nową sytuacją. co byscie zrobiły drogie mamy? dodam ze rozmawialam z ojcem ktory przyprowadził swoją córkę i on chwalił ta panią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez odpowiedzi
Porozmawialbm, powiedziala co widzialam iprzedstawila milo swoje oczekwiania,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w kropcee
rozwazam rozmowe z pania ewentualnie jeszcze mysle ze po zostawieniu dziecka będę spędzała z 15 min za tymi drzwiami i poobserwuje. boje sie ze jak zwróce kobiecie uwage nie polepszy to sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez odpowiedzi
Nie zwraaj jej niemilo uwagi. Wez ja sposobem. Ze taki dobry pedagoga ty biedna sie marwisz, ze zalezy ci na dobrej adaptacjidziecka w przedszkolu. Badz mila ale staaowcza. Powiedz tez czeo ozekujesz ale ez placzow czy pretencsji.mpokaz sie z dojrzalej sronyale wlacz o dobro dziecka bo corka jest najwaznijsza. Pogadaj koniecznie. Ja bym tak zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dawaj corki przepisac o poziom nizej, nic z tych rzeczy. Niech dziecko nasladuje i uczy sie wlasnie wymowy tej poprawnej od w miare dobrze wyslawiających sie dzieci A co do zachowania Pani wych. to przeciez nie skrzyczala jej ,ani nie szarpala,nie wyzywala, czy nie wiem tam co Lecz zawsze masz prawo wiząc Panią na słowko i przedstawic swój punkt widzenia, czego oczekiwalabys od niej kiedy mala zaczyna plakac,wtedy zobaczysz jak Pani na to zareaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początek zadaj Pani pytanie jaki mają sposob przedszkolny uspokoic dziecko z placzu ,kiedy taka sytuacja zaistnieje, zapewne cos ci odpowie,moze prawde jak na to reagują, a moze bedzie ubarwiac, i slodzic wlasne podejscie, ale gdy skonczy ,dodaj od siebie jako matka ,co na Twoje dziecko najbardziej dziala i prosilabys, aby do tego i owego sie stosowaly ,dla dobra dziecka i jej zaklimatyzowania sie, bo mala jak narazie jest żółtodziobem ,to uwzględnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rowniez porozmawiala bym sobie z ta pania.Nie zachowala sie jak na pedagoga przystalo,a w szczegolnosci w grupie tak malutkich dzieci. Przeciez ona jest tam dla nich a nie one dla niej.Niech stanie na wysokosci zadania i wykonuje zwoje obowiazki tak jak przystalo opiekunce najmlodszych.Tak jak napisalam,jest opiekunka,powinna pomoc dziecku odnalesc sie w grupie,porozmawiac,zachecic do zabawy. Warczec to ona sobie moze w domu na meza(jak sobie na to pozwoli),po godzinach.Rano jest w pracy i ma wykonywac swoje obowiazki sumiennie.Zawsze moze zmienic prace i zajac sie sprzataniem w tym przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w kropcee
dzieki dziewczyny spróbuję z nia nawiazać jaki kontakt moze to wziecie jej na sposób bedzie lepiej i zapytam tez jak ją uspakajają bo zauwazyłam ze zaczyna miec pierwsze kryzysy. powiem wam ze cały dzien mnie to dziś męczy strasznie to było przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millinn
Od razu powiedz,że słyszałaś,niech wie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjnhvksjnvksxjnv
wspolczuje bo wiem jak to boli jak dziecku coś nie idzie... mój poszedł do przedszkola jak miał równe 3 lata, bałam sie jak diabli bo mało co gadał itp... ale u nas (prywatna placówka) panie mimo iz w moim wieku 26 lat to podejscie mialy super... przytulały, ze mna rozmawiały, syn chetnie chodził mimo iz nie byl rozrywkowy i wolał spokój... nawet na poczatku! muszisz zmienic placówkę, bo jak zagadasz w stylu ze jesteś zaniepokojona i w pewnym sensie niezadowolona to moze odbic sie to na małej... tak poza tym to jeśli córka idzie pierwszy raz i nauczycielka pyta "czego płaczesz", robiac łachę swiadczy o jej marnych kwalifilacjach na to stanowisko... znajdz inne przedszkole, ja bym tak zrobiła! powodzenia i duzo sily zyczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjnhvksjnvksxjnv
pozatym masz pełne prawo (tak sie mi wydaje bo ja tak moge robic byle by mnie dziecie nie zauwazyło) patrzec przez szybę i kontroluj! jak Ci sie cos nie spodoba, mów! w innym wypadku zmien przedszkole....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anchelitta
U mnie w przedszkolu była przedszkolanka która miała takie podejście do dzieci, że widać było,że robi to z serca a nie że jest tam za karę. Dzieci ją uwielbiały i lgnęły do niej. Ja codziennie słyszałam: Pani nauczyła mnie ....... .I co ?.... została zwolniona bo jak wytłumaczono może dla dzieci była super ale nie umiała dogadać się z resztą personelu. Widocznie podwyższała im poprzeczkę jak należy zajmować się dziećmi. To kurcze o kogo dobro chodzi? Zostawiono księżniczkę która sprawia wrażenie że jest w przedszkolu za karę a jak coś zapytam o dziecko to przewraca oczami. Jaką mam pewność że taka sama nie jest w kontaktach z moim dzieckiem? I jak widać to taka opieka jest w cenie u dyrekcji a nie te podchodzące z sercem do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam serdecznie. Po pierwsze, nie pozwól przepisać córeczki do młodszej grupy. Dzieci szybko i chętnie uczą się od innych. Często powtarzają pojedyncze słowa po starszych kolegach lub po tych, którzy lepiej mówią. W ten sposób same się uczą i nawet nie wiecie jak szybko :) Jeśli chodzi o zachowanie pani nauczycielki to u nas w przedszkolu jak dziecko płacze z błahego powodu, to nie roztrząsamy tego. Mówimy tylko dziecku "wszystko jest w porządku", pogłaszczemy po pleckach, uśmiechniemy się. Dzieci "wierzą" nam na słowo i idą dalej się bawić. Ale tu jest sytuacja inna, ponieważ pojawia się nowe dziecko, które musi przyzwyczaić się do nowej roli i nowego miejsca. Taki płacz, który wynika ze strachu przed zostaniem w przedszkolu należy inaczej traktować, bo można skutecznie zniechęcić dziecko. U nas takie dziecko się zagaduje, rozśmiesza, przytula, próbuje zachęcić do zabawy z innymi(ale nic na siłę). Czasami zdarzały się dzieci, które potrafiły płakać całą godzinę i nie dało się ich w żaden sposób uspokoić, ale to są rzadkie przypadki, często z winy nadopiekuńczych rodziców, którzy siedzieli na korytarzu i co chwilę zaglądali na salę, by zobaczyć co ich pociecha robi. I z własnego doświadczenia wiem, że nikt nie lubi być o coś oskarżany. To wprowadza niemiłą atmosferę.Aczkolwiek nauczyciel powinien być przygotowany na uwagi rodziców ale powinny one być kulturalne, grzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×