allegro-problem może ktoś się wypowie

witam mam taki problem sprzedałam na allegro sterylizator z podgrzewaczem i po prawie dwóch tyg laska mi dzwoni że chce kase z powrotem bo urządznie nie działa, wiem że działało na pewno bo przed wysłaniem specjalnie sprawdzałam i wszystko było ok więc nie widzę powodu żeby oddawać jej pieniądze - wyglada jednak na upartą bardzo pewnie założy mi spór jak to dalej będzie wyglądać? jak to najlepiej rozwiązać? ja naprawdę mam czyste sumienie nikogo nie oszukałam

to niech ci odeśle, sprawdź, czy działa i tyle

bo jak odebrała przedmiot już z tydzień temu i przez ten czas go użytkuje, to kity wciska. Ty, sprzedając używaną rzecz nie dawałaś gwarnacji, tak zwykle bywa, gdy się sprzedaje używane przedmioty. A że się podgrzewacz zepsuł po tygodniu używania, to już nie jest twoja sprawa.

sama twierdzi że odebrała przed świętami ale dopiero teraz sprawdziła bo nie miała czasu co do przysłania mi żebym sprawdziła- ja nie neguję że on teraz nie działa ale co mi da ta wiedza że zobaczę że nie działa wiem że działał jak jej wysyłałam

Jak jesteś pewna, że wysłałaś działające urządzenie, to trzymaj się swojego zdania i nie zwracaj kasy. A komentarz już wystawiła?

jestem pewna bo ja go tak naprawdę prawie wogóle nie używałam a jeszcze przed włożeniem do kartonu i wysłaniem sprawdziłam komentarza nie wystawiła i powiedziała mi że ona tak tego nie zostawi bo ja jej wysłałam zepsuty i oszukuje ją teraz jeszcze mi napisała że był zanieczyszczony bo jak go pierwszy raz użyła na funkcji sterylizacji to jej się osady przypaliły- pytam się jakim cudem się coś mogło przypalić jak sterylizację się włącza po nalaniu wody może włączyła na sucho i spaliła grzałki? sama już nie wiem ale wiem na pewno że działało

nie wiem co mnie podkusiło z tym sprzedawanie tego niedość że sprzedałam za kompletny bezcen to jeszcze tylko kłopot teraz

A jak wyglądają twoje komentarze ogółem (wszystkie/pozytywne/negatywne)? Bo to wiele mówi o allegrowiczu. Jak masz same pozytywy i to dość sporą ilość, to bardzo prawdopodobne, że nikogo nie próbujesz oszukać. Tak samo jest w drugą stronę, jak wyglądają jej komentarze?

zepsuła towar przez złe użytkowanie i wielce zdziwiona, chce zwrotu pieniędzy - olej i się nie przejmuj :)

ja mam blisko 130 komentarzy same pozytywy i za kupno i za sprzedaż

tak u mnie też "allegro tak dziwnie wygląda" , ledwo się człek oswoi z nową szatą graficzną a już zmieniają , wpierdala mnie to strasznie !

jej chcę sprawdzić ale coś mi allegro nie śmiga chwilowo a jak ona założy spór to co dalej? co ona może wogóle zrobić? niby mam konto na allegro ponad 8 lat ale nigdy nie miałam żadnego kłopotu- może kilka razy coś co kupiłam nie było do końca ok ale że to jakieś drobne kwoty a ja nie jestem czepliwa lałam na to i tyle- to nawet nie wiem jak to wygląda wiem że jest regulamin ale wolałabym tak z doświadczenia:)

Co do ciebie nie miałbym wątpliwości. Nikt, kto ma tyle pozytywów nie sprzedawałby wadliwego przedmiotu. Najgorsze, że prawdopodobnie dostaniesz negatywa... Nawet jakbyś zwróciła kasę, to i tak mogłabyś dostać neutralny komentarz... Ja bym pieniędzy nie zwrócił.

sprawdź na stronie poczty kiedy odebrala, jeśli ma juz go kilka dni to sorry, ale usterki i wady zgłasza się od razu założy spór napisze swoja wersje, Ty swoja, allegro odpowie wam ewentualnie, nawet jesliby uznali twoja wine to nic ci nie zrobią bo akurat allegro tylko kasuje a reszte ma w poważaniu także olej babsko

ogólnia ma podobną ilośc pozytywów jak ja jeden negatyw za kupno- koleś pisze że się doczepiła że coś towar był uszkodzony

odebrała 29 marca

Nie mam pojęcia, jak to wygląda z doświadczenia, bo też nigdy nie miałem takich problemów z upierdliwymi klientami. Ona pewnie będzie starała się odzyskać kasę, bo dostała według jej opinii wadliwy towar. Ja bym napisał do allegro i opisał cała sytuację, może jakoś zareagują i cudem unikniesz negatywa.

Założy spór, napisze zarzuty, ty odpiszesz i tak miesiąc możecie korespondować. Potem zamkną spór i już. Nic więcej. Dostaniesz negatyw jak złośliwa. Jak ona zamierza udowodnić, że dostała zepsuty ? Mogła sama zepsuć.

skoro 29.03 to miała bardzo duzo czasu na sprawdzenie gdyby od razu po odbiorze Ci napisała ze nie dziala to pewnie inaczej byś zareagowała a tak to zapewne sama uszkodziła albo w transporcie

majjjka jezeli nie dalas w opisie aukcji gwarancji np tydzien od odbioru itp -to niech spada ...

zobaczę jutro co napisze bo że napisze to więcej niż pewne:) a może ja założę spór pierwsza? że mnie nęka?:) hehe nie wiem czy sprzedający wogóle może pierwszy

cóż autorko , niejednokrotnie najlepszą obroną jest atak , nie wiem czy możesz pierwsza , duzo działam na allim ,ale nie dane mi było mieć takiej klientki. Mam słabe nerwy lecz dobrą strategię więc ..bym zaatakowała pierwsza :)