kobiety bez faceta dostają permanentnych schiz

czują się martwe i bez życia

Chyba ty :D

zgadzam sie potrzebuja dotyku i pocałunku....niech szukaja :)

do tego zaprzeczają , że tak nie jest , a czują zupełnie coś innego

kobieta ci powie zebys padał a tak na prawde jak ma chcice to mysli zebys ja przeleciła.... kobiet nie powinno sie słuchac tylko kochac i robic swoje

bo kobieta ma swoje kody np. jak podłącza suszarkę , to nie znaczy , że robi układa fryz dla siebie

one chcą się podłączyć pod pewien "prąd"

to tylko wam sie wydaje , że posiadacie cudowny dar zwany penisem i każda kobieta za nim szaleje i traci zmysły

nie chodzi o penisa , tylko o to , co przez niego...

która potrzebuje mężczyzny przy sobie. Potrzebuje jego obecności, dotyku, rozmowy,pocałunku,pomocy w codziennym życiu. Potrzebuje jego miłości,ciepła,bliskości, współżycia,wsparcia---czy cos w tym złego???? człowiek nie jest stworzony,zeby zyć samotnie. a ci co sa sami i nie mogą znaleźć swojej połowy dorabiają ideologie na swoje usprawiedliwienie. tylko mutanty dobrze się czują same ze sobą,przezywając zycie w pojedynkę.

pani powyżej ..hmmm kobieta bluszcz ? ..kocha kogos bo go potrzebuje masakra ;/

mutanty to kobiety których swiat opiera sie na tych portkach w domu :P niewazne jaki byleby był :O

taki jeden facet ta Pani wyżej zupełnie pisze jak naturalna dama - a nie jak bluszcz

http://www.youtube.com/watch?v=6km-dDFjnTk z dedykacją dla tych co tak potrzebują faceta

ja nie powiedziałam, żeby brac co leci--byleby nie być samej:O :O Nie jestem desperatką:O :O na szczęście jestem w udanym związku od lat kilkunastu,więc nie wyobrażam sobie inaczej.

no to masz pecha kobieto, bo jak nie znajdziesz tego swojego mena do podpierania sie w zyciu, to zmarniejesz i umrzesz przedwczesnie z żalu i tesknoty

a zresztą--na dłuższą metę życie w pojedynkę kobiety z dzieckiem po rozwodzie---to patologia wbrew naturze. Ile można ze wszystkim zmagać się samemu??? zauważyłam,że kobiety,które nie mają stałego partnera,nie mają rodziny,dzieci,zyją samotnie jak pustelnice---po dłuższym czasie,po kilkunastu latach zycia bez mężczyzny stają się dzikusami,wypłochami. nie znają uczucia przytulenia,bliśkości podczas współżycia,posiadania rodziny---to zachodzą w nich zmiany psychiczne i dziczeją--i nikt mi nie wmówi,że tak nie jest. Obserwuję ludzi i widzę.

ja jestem przykładem kobiety,---> a jakby cie nagle opuscił to bedziesz samotnym mutantem czy desperacko zaczniesz szukac kolejnego?

ja nie musze szukac bo mam męza. I dobrze się miedzy nami układa,poza tym mam rodzine,pracę--która daje mi satysfakcję. NIKT MI NIE POWIE,ZE ZYCIE W POJEDYNKĘ JEST NATURALNE. Miłej niedzieli

ja jestem przykładem kobiety, ponieważ samotne matki potrzebują jedynie odpoczynku po związku - a nie stałego odrzucania mężczyzn

no to strach pomyslec co bedzie jak go kiedyś zabraknie / życie nie jest wieczne i dodatkowo nieporzewidywalne / .... zostaniesz wtedy patologią i zdziczałym mutantem .... bidula