Czy 25 letnia samotna kobieta to już stara panna ?

jak myslicie?

nie

Tak.

pewnie, że nie, skąd ten pomysł

Pewnie, że nie. Granica wieku się zmienia, to już nie te czasy co kiedyś. Lepiej zaczekać i być szczęśliwym niż mieć kogoś tylko dlatego, że otoczenie tego wymaga.

nie. kiedyś by była ,ale czasy sie zmieniły i ten wiek ,, zamążpójścia" sie przesunął . teraz ludzie nie tak chetnie zakładają rodziny jak np 20 lat temu

Ja pierdzielę co w tej Polsce się dzieje? Myślałam, że już takie zaściankowe myślenie poszło w zapomnienie.... Niedługo 18latki będą zadawać to durne pytanie. A 30 latki to już tylko o emeryturach myślą :P normalnie żal.

,, stara panna" to teraz kobieta po 30-stce wg mnie choć też zależy JAKA 30-latka bo zadbaną i wyształconą kobietę ,żyjaca w duzym mieście i mającą faceta czy narzeczonego ciężko nazwać stara panna

Zależy od rasy. Są rasy, które szybciej się starzeją, inne wolniej...

niestety nadal istnieje przekonanie, ze 20paro latka bez faceta to stara panna, wariatka albo jakas zaburzona , zboczona. Mieszkam w ok 100tys miescie i nawet mlodzi ludzie (!) uwazaja kogos bez partnera/ki w wieku 20paru lat za odmieńca

to nie wiem w jakim towarzystwie sie obracasz bo ja sie z tym nie spotkałam...moze dlatego ,ze zawsze mialam jakiegos faceta ,ale do slubu mnie nikt za bardzo nie gonil nigdy ze znajomych czy rodziny ,a mam 25 lat

stara i do tego puszczalska

mam np koleżanke stewardesse, bardzo ladna , 31 lat ma ( pracuje w raynerze) , ma narzeczonego co niezle zarabia i co? stara panna?

31 lat? przecież takie kobiety to juz seksualnie sa na emeryturze

ona wyglada na jakies 25 wiec nie powiedziałabym :P a faceci z brzuchami ok 30-tki czy chudzi to niby sa sexy ? :P nie powiedzialabym...

Taki Niepce, kiedy wykonał pierwszą fotografię w 1826 miał około 31 lat i był na emeryturze, więc za bardzo nie ma się z czego śmiać... :(

hej autorko może sie zapoznamy?

0505f5454 ciekawe w jakim mieście mieszkasz . Ja mieszkam w dużym mieście i jakoś z takimi poglądami się nie spotkałam. Uważam, że najważniejsze to działać zgodnie z własnym sumieniem i pragnieniami. Zauważyłam natomiast odmienne zachowania, młodzi ludzie raczej teraz gonią za karierą i nie w głowie im rodzina. Co nie znaczy, że to pochwalam, bo to ma także swoje złe strony. Najważniejsze to nie robić nic na siłę. Wszystko przyjdzie w swoim czasie. :)

tak, wszyscy traktują mnei jak starą pannę

25 lat to młoda dziewczyna!

Nie, ale poczekaj jeszcze 5 lat to będziesz mogła się śmiało tym mianem określić :P

moja kuzynka byla do 26 samotna, w koncu kogos poznała i wzieli slub moze 20lat temu bylaby za stara panne uznawana ale to nie te czasy, tu chyba siedzi pokolenie naszych babc??

Oj, ta polska atmosfera tłamszenia... 25 to młoda dziewczyna!

Ja na swoje koleżanki mówię że są stare, bo staro wyglądają, mają po 30 lat i syndromy starych kobiet, czyli seksy już się nie ubierają, przytyły i przestały o siebie dbać, a Aryjczyk w wieku 30 lat to młody bóg.

ja nie szanuję kobiet po 25 r. ż. bez stałego partnera, narzeczonego. niech przynajmniej udaje, że kogoś ma, ladacznica jedna.

A skąd wiesz że ladacznica, może ma problemy tego samego pokroju co prawiki z kafe?

tak 25lat to juz stara panna- a nawet wczesniej. staropanienstwo zaczyna sie tak od 20, 21 roki zycia.

Fakt że kobiety się puszcają, ale nie tylko te 25+, dziś każda się szmaci. Szczególnie te polki w UK, pieprzą się z murzynami, a potem kundle do polski przywożą, bo murzyn ich zdradzał.

powinna sobie szukać męża, nie tracić czas na takich forach, toby nie miała takich problemów co oni:O nie mogę akceptować takiego braku poczucia obowiązku i przyzwoitości.