POLEGŁAM

tak mi dobrze szło, odchudzałam się zdrowo, z umiarem, ćwiczyłam, ale w czwartek poległam totalnie, i od czwartku trwa moje objadanie się, na wagę boję się nawet wejść :o zamiast zaakceptować wpadkę i odchudzać się dalej to załamałam się i poddałam :/ jestem na siebie mega zła, nienawidzę siebie i swojej słabej woli :(

walcz dalej !!!!!!!!!! lato coraz bliżej, chyba chcesz wyglądać ładnie ! wpadki każdemu się zdarzają

Angelxxx411 na jakiej jesteś diecie? bo masz super spadek wagi (:

a odnośnie tematu to ja tak samo, objadam się od środy. wczoraj było KFC :( nigdy mi się nie uda schudnąć..

dziewczyny jestem po prostu na mż, kopenhaskiej znieść nie mogłam, jak dla mnie zwykłe ograniczanie się jest najlepsze...pierwszy raz tak się zawzięłam i okazało się że jednak potrafię. no i ćwiczę. odrzuciłam też moje ukochane przekąski czyli chipsy paluszki i te inne niezdrowe.

no właśnie - wpadki się zdarzają, ale ja się po prostu rzuciłam na jedzenie i trwa to do tej pory :o tak dobrze mi szło, a wszystko zaprzepaściłam :(

padłaś-powstań przerwy są konieczne

ja dzisiaj zjadłam hamburgera ale takiego robionego w domu i z ciemną bułką, nie załamujcie się ! Ja po świętach też się nie mogłam ogarnąć ze 2-3 ale wszystko wróciło do normy...

ja schudłam 3kg (mało ale jednak coś), dziś się zważyłam i już przytyłam 2 :( jutro zaczynam od nowa dietę.

myślicie, że mogłabym jeszcze normalnie od jutra zacząć od nowa? bo ja już jestem tak zrezygnowana, że mi się płakać chce :( chciałam chociaż te parę kilo schudnąć do lata, a zamiast tego pewnie jeszcze bardziej się roztyję jak tak dalej pójdzie :(

ja się teraz zważyłam i przytyłam 3 kilo !! będę musiała chyba przez tydzień się głodzić żeby to zrzucić :o

jak bedziesz sie glodzic to zawsze bedzie sie to tak konczyc. posluchaj angeli

zacznij już od dziś a nie od jutra, zjedz lekką kolację... i zero głodzenia się bo to bez sensu, za tydzień rzucisz się na lodówkę ! jedz tak jak wtedy gdy dietkowałaś i powróci wszystko do normy.. ja poszalałam trochę w święta,może nie jakoś bardzo ale jednak. Później wszystko normalnie i lada chwila wszystko było jak dawniej!!!!!

no to już raczej nie powinnam jeść dzisiaj nic, bo naprawdę przesadziłam z jedzeniem, mam straszne poczucie winy teraz :o

kurcze czułam się tak samo ale wiedziałam że jak najszybciej trzeba wrócić do normy bo już tyle kg za mną i szkoda to zaprzepaścić tymbardziej że lato coraz bliżej i pierwszy raz w tym roku chcę bez wstydu założyć bikini. dasz radę

może pij teraz dużo wody i zielonej herbatki żeby się oczyścić !

ciężko mi się teraz zmobilizować, bo to już nie jest to samo nastawienie, co wtedy jak zaczynałam dietę, a ja teraz wszystko co schudłam, to przytyłam, więc jedyne co mi się chce to się gdzieś zakopać i nigdzie nie wychodzić :(

autorko schudlam 22kg pozniej padlam troche wrocilo ale teraz ponownie sie odchudzam, wrocila motywacja, cwicze mam diete dasz rade!

dziękuję za miłe słowa, mam nadzieję, że mi się uda ... choć to już nie ta sama motywacja, co wcześniej :o

autorko mi tez ciezko bylo sie zebrac, troche to trwalo ale jest, udalo sie:-) jesli masz ochote zapraszam do mnie, bede cie wspierac albo zagladac tutaj i cie dopingowac