Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość atamaana

Mąż kłamie i ogląda porno

Polecane posty

Gość atamaana

Podobno każdy facet się masturbuje. Mój zawsze mi wmawiał, że nie. Mówił że kiedyś, dawno, ale nie odkąd jesteśmy razem. Teraz mija prawie 7 lat kiedy jesteśmy parą, z czego 2 po ślubie. Zawsze mieliśmy duzo seksu. Niestety ostatnio się to zmieniło... Już od roku coraz rzadziej i rzadziej.. Mielismy wiele rozmów. Tłumaczył że mu źle, bo wczesnie kończy i mysli, że mnie nie zadawala. Ale mi to nie przeszkadza. Wazna jest dla mnie bliskość. A że czasem jest krótko, to nic.. Teraz często jestem sfrustrowana, nie rozumiem czemu mnie nie chce.. To ja zawsze muszę wychodzić z inicjatywą. A jak sobie obiecuję, że będę czekac na jego krok, to czasem 3 tygodnie posuchy... To chyba nienormalne...??? A dziś przeglądałam historię w komputerze szukając czegoś i zobaczyłam że oglądał filmy porno kilka razy... Zrobiło mi się dziwnie przykro.... Bo.. on wie, mówiłam wiele razy, że potrzebuję więcej seksu. A on zamiast sobie ulzyć kochając się ze mną woli porno..? Samej tez zdarzalo mi się parę razy obejrzeć taki film, ale dlatego, że on mnie odrzucał i ja potrzebowałam się rozładować, ale ja go nigdy nie odtrącałam... Więc dlaczego..? POczułam się po prostu zdradzona... Jestem atrakcyjną kobietą.. Nie narzekałam i wciąż nie narzekam na powodzenie u facetów... Więc nie wiem... czy mu się po prostu znudziłam..? Nie wiem czy w ogóle powinnam z nim o tym porozmawiać..? Dlaczego mi nie powie po prostu czego potrzebuje? Przez niego czuję się ...gorsza? brzydsza..? niedoceniana? Zyjemy razem tyle lat.. Mieszkamy razem, cięzko 24h/d wyglądać jak diwa.... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może masz za duże wymagania i facet nie daje rady? Dlatego zamiast, jak już go dopadniesz, dwugodzinnego maratonu woli sobie 10 minut przed kompem potrzepać? Albo po prostu mu się opatrzyłaś, spowszedniałaś i przestałaś go pociągać?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atamaana
Coś Ty;) Nie potrzebuję maratonów;) Szybki numerek tez jest podniecający! ... Chyba mu się faktycznie opatrzyłam :( Dziewczyny w internecie wyglądają inaczej... I piersi mam małe nie takie piekne jak one... Do czego ja mu w ogóle jestem potrzebna???? Już nigdy nie będzie tego dreszczyku jak na początku znajomości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób się na bóstwo i pokaż, że innym wciąż się podobasz ;) Jak zobaczy, ze inni faceci się za tobą oglądają to instynkt w nim sam powinien go naprowadzić na właściwy tor :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pewnie że nigdy nie będzie tak jak na początku. O I jak słusznie zauważyła Nei za często kończy się dramatyczną dziesięciominutową sesją przed komputerem. Malo jest bowiem par, które radzą sobie sobie z problemem, "przyzwyczajenia" się do siebie ale zamiast go wykorzystać, wracają ciągle do punktu wyjścia i popadają w przygnębienie, bo przecież nigdy nie będzie tak jak na początku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nei nie pierdzxiel z calym szacunkiem opatrzyla sie i juz moze to banalne ale widocznie milosci nie bylo nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...
Że to większość kobiet nie przyznaje się do masturbacji. Tak jak do pierdzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ow, nie każdy jest długodystansowcem. I nie dla każdego miłość znaczy to samo. Ja znam takie przypadki, kiedy zakochany do szaleństwa facet, który mnóstwo w życiu dla swojej wybranej kobiety poświęcił, po 7 latach małżeństwa pozwala jej bez mrugnięcia okiem odejść. a jeżeli nawet miłości nie było, to też nie są pod tym względem wyjątkowi. Oczywiście według kafeteryjnych recept powinna sobie znaleźć kochanka, albo odejść od męża ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym zdaniem to
"Mielismy wiele rozmów. Tłumaczył że mu źle, bo wczesnie kończy i mysli, że mnie nie zadawala." ja bym tu szukała przyczyny. Może facet ma po prostu kompleksy i dlatego unika seksu? A jak nie ma seksu, to wiadomo, jakoś "rozładować napięcie" trzeba... Uważam, że powinnaś z nim pogadać, powiedzieć, jak Ty to widzisz. Oczywiście jest możliwość, że mu się znudziłaś... ale wcale nie musi to być przyczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami trzeba pozwolić odejść. Nie ma co się rzucać, kiedy sytuacja jest naprawdę napięta. To nawet jak się uda, będzie tylko próbą wymuszenia, bo udało ci się ją zatrzymać na rok, dwa. To i tak gówno będzie znaczyć, bo już pojawiły się rysy i w takiej sytuacji dla każdego będzie lepiej, jak pójdą w swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atamaana
Gdyby nie było w nas miłości, to by mnie to tak wszytsko nie dotkneło i nie bolało.. Ale moim zdaniem nie samą miłością czlowiek zyje i seks jest chyba równie wazny w związku. Może i ma kompleksy jak twierdzi.... choć to dziwne... Ja nigdy nie dalam mu odczuć że mi za mało.. A może? Nieświadomie..? Chyba faktycznie wygrywa przewagą liczby głosów, że się mu znudziłam, oaptzryłam itp. To co z tym zrobić? Przefarbowac się na blond..? Powiekszyć piersi..? Zrobić seksowny tauaż gdzieś..?? Zacząć chodzić ubrana wyzywająco?? A możesama dac się przyłapać na ogladaniu porno i masturbacji???? Niech zobaczy jak to jest poczuć że komuś nie wystarcza druga osoba...?? Dziewczyny, chłopaki... Jaka rada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atamaana
Do NOWY W MIESCIE Nie sądzisz że z kimś innym po 7 latach też nadejdą te same problemy...? Chyba przestaję wierzyć po mału w związki na całe zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, nie bądź dzieckiem:( jesteś zazdrosna o porno? po prostu zapamiętaj - faceci tak mają! bez względu na to jak często się bzykacie on i tak sięgnie po porno, bo tak już jest i koniec! poza tym nie wierzę, że ty po 7 latach związku każdy seks przeżyłaś myśląc tylko o nim, na pewno w głowie pojawiały się sceny innych facetów, może nawet niejednego;) i co miałaś z tym jakiś problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po siedmiu latach już jesteśmy innymi ludźmi. Trzeba uwierzyć w to że z każdym dniem się starzejemy a nie w życie wieczne. Co innego napisze leszczyk, co sobie trampki sznuruję, by deska tak się ułożyła, by stanął z egzaltacją że zachował równowagę a tzo innego taki podstarzały łoś jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×